Na sobotę zaplanowano inaugurację połączenia czarterowego między lotniskiem Warszawa-Radom a turecką Antalyą. - Sezon letni na lotnisku Warszawa-Radom oficjalnie rozpoczęty - wskazała Anna Dermont, rzeczniczka prasowa Polskich Portów Lotniczych (PPL). Rejsy na tej trasie będą obsługiwane przez Polskie Linie Lotnicze LOT oraz Enter Air.
Od czerwca z lotniska Warszawa-Radom etapami mają być uruchamiane nowe połączenia czarterowe i regularne. Na początek, od soboty, 3 czerwca, mają wystartować rejsy czarterowe do Antalyi. - Siatka połączeń czarterowych, czyli realizowanych na zamówienie biur podróży, obejmuje Bułgarię, Turcję i Albanię - poinformowała TVN24 Biznes Anna Dermont, rzeczniczka prasowa spółki PPL, która zarządza lotniskiem Warszawa-Radom.
Jak wynika z informacji dostępnych na stronie lotniska w Radomiu, o godzinie 12.20 ma przylecieć samolot z Antalyi, wylot do Turcji jest zaplanowany na godzinę 14.35. Dzisiejsze rejsy czarterowe będą obsługiwane przez PLL LOT.
W najbliższą środę mają się też odbyć pierwsze loty na trasie Radom - Antalya obsługiwane przez Enter Air.
Lotnisko Warszawa-Radom - połączenia
Zgodnie z zapowiedziami, w najbliższych tygodniach mają wystartować loty do: Tirany - 11 czerwca, Prewezy - 16 czerwca i Warny - 20 czerwca. - W szczycie sezonu liczba operacji będzie wynosiła 38 tygodniowo, czyli ponad trzy razy więcej niż dotychczas - zwróciła uwagę rzeczniczka PPL.
Lotnisko Warszawa-Radom zostało uroczyście otwarte 27 kwietnia br. Z portu na południu Mazowsza od momentu otwarcia do 28 maja skorzystało 8549 pasażerów. Zdaniem Adriana Furgalskiego, prezesa zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, w tym roku liczba pasażerów wyniesie "około 100 tysięcy". W ocenie eksperta taka liczba pozwoli w 2023 roku na wyprzedzenie pod względem liczby obsłużonych pasażerów lotniska Zielona Góra-Babimost.
Jedynym przewoźnikiem regularnym obecnym w porcie są Polskie Linie Lotnicze LOT. Spółka PPL informuje, że "nieustannie prowadzi rozmowy z nowymi przewoźnikami" i ma nadzieję, że niedługo będzie mogła poinformować o kolejnych połączeniach z lotniska Warszawa-Radom.
Adrian Furgalski nie spodziewa się jednak, by w porcie na południu Mazowsza pojawiły się takie linie lotnicze jak irlandzki Ryanair, czy węgierski Wizz Air. - To jest lotnisko dla Radomia, części województwa świętokrzyskiego i być może części lubelskiego, ale żeby odniosło sukces, musiałoby stać się rzeczywiście w jakiejś mierze dla Warszawy, a na to nie ma szans. Sama nazwa nic tu nie zmieni - wskazywał ekspert w niedawnej rozmowie z TVN24 Biznes.
Prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR zwracał uwagę, że "Wizz Air zwiększy Warszawie w sezonie zimowym liczbę operacji o 10 procent, bazując tu kolejny samolot". - To raczej wskazuje na brak zainteresowania Radomiem, a ogólne wypowiedzi o trwających rozmowach z PPL to kurtuazja, bo trzeba dobrze żyć z gospodarzem Okęcia. Przewoźnik ma zbyt duże samoloty na ten lokalny popyt radomski - podkreślał Furgalski.
- Ryanair mówi z kolei wprost, że Radom to "jeden z najgłupszych pomysłów" i nie jest nim zainteresowany, bo nie będzie tam ruchu warszawskiego. Bezsensem byłoby zatem rywalizowanie o takiego pasażera z Wizz Airem, skoro ten umacnia się w stolicy - dodawał ekspert.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: PPL