W przyszłym roku brytyjski sąd zajmie się sprawą pozbawienia Ubera licencji na działalność w Londynie. Firma odwołała się od decyzji miejskich urzędników, którzy we wrześniu uznali, że Uber m.in. mało odpowiedzialnie podchodzi do kwestii sprawdzania przeszłości kryminalnej zatrudnianych kierowców.
Londyński sąd ma się zająć sprawą na przełomie kwietnia i maja 2018 roku. Jak informuje Reuters wysłuchanie stron ma rozpocząć się 30 kwietnia i potrwać 5 dni, prawdopodobne jest jednak dalsze przesunięcie terminu. Sąd ma zdecydować również, czy związek zawodowy GMB i Stowarzyszenie Londyńskich Kierowców Taksówek będą mogli uczestniczyć w sprawie.
Uber traci licencje
Zarząd Transportu Miejskiego w Londynie pod koniec września poinformował, że nie przedłuży licencji Uberowi na działalność w Londynie. W uzasadnieniu decyzji TfL wskazano na "brak organizacyjnej odpowiedzialności" w kwestii podejścia Ubera do informowania organów ścigania o przestępstwach dokonywanych przez kierowców oraz sprawdzania ich przeszłości kryminalnej w procesie zatrudnienia.
To nie jedyne kłopoty firmy w Wielkiej Brytanii. Poza Londynem licencja Ubera została zawieszona w Sheffield na północy Anglii. Nad jej wycofaniem zastanawiają się również władze Brighton na południu kraju.
Amerykańska firma odwołała się od decyzji londyńskich urzędników. Do czasu pełnego rozstrzygnięcia sprawy Uber zachowa prawo świadczenia usług w stolicy Wielkiej Brytanii na wcześniejszych zasadach. Uber w Londynie zatrudmnia 40 tys. kierowców. To blisko jedna trzecia prywatnych pojazdów świadczących usługi przewozowe w stolicy Wielkiej Brytanii.
Autor: sta / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock