Dwóch przedstawicieli demokratów wezwało Kongres i prezydenta Joe Bidena do wydłużenia terminu, wyznaczonego spółce ByteDance na sprzedaż TikToka. Jeżeli przepisy nie zostaną zmienione, już w przyszłym tygodniu zacznie obowiązywać zakaz działalności platformy w Stanach Zjednoczonych. Bloomberg donosi, że chińskie władze prowadzą wstępne rozmowy na temat sprzedaży Elonowi Muskowi. Sąd Najwyższy USA ogłosił w piątek, że decyzja o sprzedaży amerykańskiego oddziału TikToka lub zakazie używania aplikacji w kraju zapadnie do 19 stycznia.
W kwietniu prezydent USA Joe Biden podpisał rozporządzenie, które wprowadza zakaz funkcjonowania TikToka w ciągu 9 miesięcy od jego wejścia w życie, o ile jego chińscy właściciele nie sprzedadzą aplikacji.
Prawnicy TikToka i rządu USA wystąpili w piątek przed Sądem Najwyższym przedstawiając argumenty za i przeciw prawu zmuszającemu chińskiego właściciela do sprzedaży TikToka lub zakończenia działalności w USA. Większość sędziów była sceptyczna wobec tez TikToka.
Sędziowie nie podjęli dotąd decyzji, czy przychylić się do wniosku, by zablokować lub opóźnić wejście w życie prawa, lecz podczas piątkowej rozprawy sugerowali, że mogą tymczasowo wstrzymać jego obowiązywanie, by dać sobie więcej czasu na podjęcie decyzji.
Platforma może nagle zniknąć
Prawnik reprezentujący TikToka Noel Francisco, powiedział, że sfinalizowanie sprzedaży platformy przed upływem terminu w przyszłym tygodniu będzie niemożliwe.
Adwokat podkreślał, że jeśli zakaz działalności TikToka w USA wejdzie w życie, aplikacja momentalnie zniknie i "zasadniczo platforma zostanie zamknięta". Zwrócił uwagę, że TikToka używa codziennie 170 milionów Amerykanów.
Reuters zauważa, że Biden może wydłużyć czas na sprzedaż TikToka o 90 dni, jeżeli ByteDance poświadczy, że trwają intensywne prace nad zawarciem umowy z potencjalnym kupcem. Jest jednak mało prawdopodobne, aby ByteDance spełnił ten warunek.
Senator Edward Markey zapowiedział, że zgłosi ustawę wydłużającą termin na sprzedaż platformy o dodatkowe 270 dni.
- Zakazanie TikToka miałoby poważne konsekwencje dla milionów Amerykanów, którzy używają tej aplikacji do podtrzymania kontaktów, a i nierzadko do zarabiania na życie. Nie możemy na to pozwolić - argumentował.
Członek Izby Reprezentantów Ro Khanna wezwał Bidena i Trumpa "do wstrzymania zakazu, tak aby 170 milionów Amerykanów nie straciło prawa do wolności słowa". Miliony Amerykanów stracą środki do życia, jeśli ten zakaz wejdzie w życie - argumentował.
Donald Trump zmienia stanowisko
Donald Trump próbował zmusić ByteDance do sprzedaży TikToka podczas swojej pierwszej kadencji, lecz sądy zakwestionowały sposób wprowadzenia tej decyzji.
Teraz stanowisko prezydenta elekta znacząco zmiękło. Niedawno zaapelował do Sądu Najwyższego o opóźnienie wejścia w życie ustawy, która wymusza na ByteDane sprzedaż TikToka. Argumentował, że musi mieć czas po objęciu urzędu 20 stycznia, aby dążyć do "politycznego rozwiązania" tej kwestii.
Prawnicy Trumpa złożyli do Sądu Najwyższego tzw. opinię przyjaciela sądu (amicus curiae) przyłączając się do wniosku TikToka o zablokowanie prawa. Tłumaczyli w nim, że tylko Trump ma "doskonałe umiejętności zawierania transakcji, mandat wyborczy i wolę polityczną, aby wynegocjować rozwiązanie mające na celu uratowanie platformy, jednocześnie odpowiadając na obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego".
Czy TikTok trafi w ręce Muska?
Według Bloomberga, TikTok mógłby zostać sprzedany w drodze przetargu lub na mocy porozumienia z amerykańskim rządem, co zdaniem autorów artykułu może sugerować, że przyszłość aplikacji nie leży wyłącznie w rękach jej macierzystej spółki ByteDance. Jak zaznaczono, chiński rząd posiada tzw. złotą akcję, która daje mu wpływ na strategiczne decyzje firmy.
Potencjalny zakup przez Muska TikToka, który tylko w USA ma ponad 170 mln użytkowników, może poważnie wzmocnić platformę X, której już jest właścicielem - zauważył Bloomberg. Miliarder założył także firmę zajmującą się sztuczną inteligencją xAI, która mogłaby korzystać z danych generowanych przez chińską aplikację.
Jak podała agencja, chińskie władze do tej pory nie osiągnęły konsensusu co do podjęcia działań w tej kwestii. Nie jest jasne, w jakim stopniu spółka ByteDance jest świadoma rozmów prowadzonych między Muskiem a Pekinem. Nie wiadomo też, czy Musk, TikTok i ByteDance przeprowadzili rozmowy na temat warunków ewentualnej umowy.
Obawy związane z TikTokiem
Członkowie Kongresu i przedstawiciele administracji USA wielokrotnie wyrażali ostrą krytykę i obawy związane z popularną wśród młodych Amerykanów aplikacją. Przed platformą ostrzegały też służby, w tym dyrektor FBI Christopher Wray, który stwierdził, że stanowi ona zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Argumentował m.in., że ze względu na praktycznie nieistniejące granice między biznesem i władzami w ChRL, chińskie służby mogą mieć możliwość pozyskiwania wrażliwych danych o amerykańskich użytkownikach, manipulowania algorytmem rekomendacji, który może być wykorzystywany do prowadzenia operacji wpływu oraz potencjalnie inwigilować urządzenia, na których zainstalowana jest aplikacja.
TikTok nie zgadza się z tymi oskarżeniami.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock