- Zapotrzebowanie na nasze baterie Powerwall jest ogromne - chwali się szef Tesli Elon Musk. Na swój najnowszy produkt zaprezentownay zaledwie kilka dni temu firma z Palo Alto otrzymała już 38 tys. zamówień z całego świata. Baterie mają zrewolucjonizować zwł. rynek energetyki odnawialnej i przyspieszyć rozwój samochodów elektrycznych.
1 maja Tesla oficjalnie ogłosiła, że będzie produkować baterie, które znajdą zastosowanie w mieszkaniach, firmach czy instytucjach publicznych.
Niższe rachunki
Ważące 100 kg akumulatory o pojemności 10 kWh i 7 kWh, można zawiesić na ścianie (stąd ich nazwa - Powerwall). Producent twierdzi, że dzięki baterii nasze rachunki za prąd będą niższe o 25 proc.
Najmniejsza z nich mająca szerokość ok. 15 cm może być zastosowana w zwykłym domu jednorodzinnym jako zapasowe źródło energii. Ogniwa mają kosztować 3-3,5 tys. dolarów. Pierwsze z nich trafią do odbiorców w USA jeszcze latem, a do klientów w innych częściach świata w następnym roku.
Tesla podkreśla, że dzięki przedstawionym rozwiązaniom możliwe będzie stopniowe odejście od dotychczasowych źródeł pozyskiwania energii i przejście m.in. na ogniwa słoneczne montowane na dachach budynków. Generowany przez nie prąd będzie następnie magazynowany w produkowanych przez Teslę bateriach.
Produkcja baterii rozpocznie się w fabryce Tesli w kalifornijskim Fremont, ale na początku 2016 roku ma przenieść się do nowej, większej fabryki w Nevadzie - Gigafactory.
Najlepszy SUV
Tesla jest też na dobrej drodze, aby osiągnąć swój cel, jakim jest sprzedanie w tym roku 55 tys. samochodów elektrycznych. Byłby to 70 proc. wzrost sprzedaży w porównaniu z ub. rokiem. Wkrótce na rynek trafi Model X, o którym Musk powiedział, że to "zdecydowanie najlepszy SUV na świecie".
Autor: tol / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: teslamotors.com