Spotify w tym roku przeprowadzało masowe zwolnienia już dwukrotnie. W styczniu pracę straciło 600 pracowników, a w czerwcu - 200. To jednak okazało się za mało w obliczu wyzwań finansowych, przed którymi stoi spółka. Dlatego w poniedziałek szwedzki koncern zapowiedział redukcję 1500 miejsc pracy.
Spotify zapowiedziało w poniedziałek, 4 grudnia, zwolnienie 1500 pracowników, co stanowi 17 proc. ogółu zatrudnionych. To trzecia runda zwolnień grupowych po styczniowej (600 osób) i czerwcowej (200 osób).
Czytaj także: Licencja na głos. Wielkie firmy negocjują, jak chronić wokalistów przed sztuczną inteligencją
Gigantyczne sumy dla gwiazd, by przyciągnąć słuchaczy
Jak przypomina Reuters, koncern streamingowy zainwestował ponad miliard dolarów w rozwój swojej działalności podcastowej, pozyskał gwiazdy takie jak Kim Kardashian, książę Harry i Meghan Markle, a także rozszerzył swoją obecność na rynku w większości krajów na świecie, dążąc do dotarcia do miliarda użytkowników do 2030 roku. Obecnie platforma ma 601 milionów użytkowników, w porównaniu z 345 milionami na koniec 2020 roku.
W trzecim kwartale firma osiągnęła zysk dzięki podwyżkom cen usług i wzrostowi liczby abonentów we wszystkich regionach, a firma prognozowała, że w kwartale świątecznym liczba miesięcznych słuchaczy osiągnie 601 milionów.
Dyrektor generalny Spotify Daniel Ek powiedział, że redukcja zatrudnienia w tej skali będzie wydawała się duża, biorąc pod uwagę ostatnie pozytywne dane na temat zysków i wyników Spotify. - Według większości wskaźników byliśmy bardziej produktywni, ale mniej wydajni. Musimy być i tacy, i tacy - powiedział Ek.
Firma zacznie informować pracowników dotkniętych zwolnieniami w poniedziałek. Otrzymają oni pięciomiesięczną odprawę, dodatek urlopowy i ubezpieczenie zdrowotne. Spółka będzie oferować także wsparcie imigracyjne pracownikom, których status imigracyjny jest powiązany z zatrudnieniem.
- Debatowaliśmy nad wprowadzeniem mniejszych redukcji w latach 2024 i 2025 – powiedział Ek. - Jednak biorąc pod uwagę rozbieżność między naszym docelowym stanem finansowym a obecnymi kosztami operacyjnymi, zdecydowałem, że najlepszym sposobem na osiągnięcie naszych celów będzie podjęcie znaczących działań mających na celu skorygowanie kosztów - stwierdził prezes Spotify.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock