Oficjalne profile należących do Elona Muska firm Tesla i SpaceX zniknęły w piątek z Facebooka kilka minut po tym, jak miliarder z Doliny Krzemowej obiecał na Twitterze, że usunie obie strony.
Do usunięcia profilu SpaceX z Facebooka Muska namawiali użytkownicy Twittera. Miliarder odpowiedział: "Nie zdawałem sobie sprawy, że taki istnieje. Zrobię to". Pytał też: "Czym jest Facebook?" Kilka minut później facebookowe profile SpaceX i Tesli, mające miliony polubień i obserwujących, nie były już dostępne. Wielu internatów wezwało Muska do usunięcia profili swoich firm również z Instagrama, którego właścicielem jest Facebook. "Instagram jest prawdopodobnie w porządku… o ile pozostaje niezależny" - odpisał biznesmen.
Delete SpaceX page on Facebook if you're the man?
— ㅤ (@serdarsprofile) 23 marca 2018
Sprawa Cambridge Analytica
W niedzielę dziennik "The Observer" podał, że Cambridge Analytica prawdopodobnie naruszyła prawo, pozyskując i wykorzystując w celach komercyjnych i podczas kampanii wyborczych dane dotyczące nawet 50 milionów osób zarejestrowanych na Facebooku (ok. 1/3 osób wszystkich użytkowników w Ameryce Północnej). Szef Facebooka Mark Zuckerberg napisał w środę w oświadczeniu, że firma popełniła błędy, które doprowadziły do wykorzystania danych przez Cambridge Analytica. "Jesteśmy odpowiedzialni za ochronę waszych danych. Jeśli tego nie robimy, to na was nie zasługujemy" - dodał. W liście otwartym do użytkowników Facebooka Zuckerberg podkreślił, że w ciągu ostatnich dni zarząd firmy "pracował, aby zrozumieć, co dokładnie się stało i co możemy zrobić, aby nigdy się to nie powtórzyło". "Dobra wiadomość jest taka, że większość ważnych działań mających zapobiec powtórzeniu się (takich sytuacji) została podjęta przed laty. Ale popełniliśmy także błędy i wciąż jest dużo do zrobienia" - dodał. Wykorzystanie danych z Facebooka wywołało oburzenie wielu internautów, którzy posługując się hasztagiem #DeleteFacebook namawiają do usuwania swoich profili z serwisu założonego przez Marka Zuckerberga.
Autor: tol//dap / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock