Firma zajmująca się bezpieczeństwem IT nawołuje wszystkich użytkowników komputerów z Windowsem, aby odinstalowali program do odtwarzania filmów QuickTime. Do apelu przyłączył się także Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA.
Od stycznia nie wypuszczono żadnych aktualizacji na aplikację Windowsa. Co więcej, eksperci ds. bezpieczeństwa z firmy Trend Micro pozbawiają nas złudzeń - jakiekolwiek poprawki nie będą opracowywane w przyszłości.
Przynajmniej dwie luki
Eksperci oznajmili na blogu, że wiedzą przynajmniej o dwóch lukach, które zagrażają użytkownikom Windowsa korzystających z tego programu na swoich komputerach.
"Na razie nie wiemy nic o żadnych aktywnych atakach wykorzystujących te luki" - napisali. - Ale jedynym sposobem, by ochronić wasze systemy Windowsa przed potencjalnymi atakami na luki w applowskim QuickTime jest po prostu odinstalowanie go".
Wycofać od dawna
Wycofanie QuickTime z komputerów Apple'a było na etapie planowania przez przynajmniej kilka miesięcy. Apple nigdy nie przygotowywał nawet wersji QuickTime dla Windows 8 czy 10. Niektórzy użytkownicy znaleźli jednak sposób na obejście wymogów.
Ponadto, styczniowa aktualizacja usunęła z przeglądarki wtyczkę stosowaną w QuickTime, w ogóle uniemożliwiając oglądanie materiałów wideo bezpośrednio w przeglądarce. W rezultacie, pojawia się niewielka szansa, że luki w QuickTime zostaną zaatakowane. Jednak niebezpieczeństwo wciąż istnieje. Program często instalował się wraz z platformą iTunes. Szczególnie zagrożeni są zatem co użytkownicy Windowsa, którzy korzystają z iPhone'ów i iPadów.
Apple nie wywiązuje się z obowiązków
Dziennikarz portalu arstechnica.com Dan Goodin uważa, że to do Apple'a należał obowiązek poinformowania użytkowników systemu Windows o zagrożeniu. Wyręczyła ich jednak firma Trend Micro. "Przynajmniej na stronie Apple'a wciąż dostępne są instrukcje usuwania" - komentuje z przekorą dziennikarz technologiczny.
Autor: ag/gry / Źródło: arstechnica.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock