W ten sposób wykryto obiekt sportowy, w którym znajdowały się korty tenisowe. Po stwierdzeniu, że budynek ma związek z działalnością gospodarczą, miasto odzyskało 70 tysięcy złotych - wyjaśnił Marcin Urban, skarbnik Wrocławia. To miasto jako pierwsze w Polsce od 2020 roku korzysta z detekcji satelitarnej jako pomocy w wykrywaniu nieprawidłowości w podatku od nieruchomości. Kolejną metropolią, która zdecydowała się na to rozwiązanie, jest Gdańsk.
Jak przekazał TVN24 Biznes Marcin Obłoza, rzecznik prasowy prezydenta miasta, Wrocław jako pierwsze miasto w Polsce od 2020 roku korzysta z detekcji satelitarnej jako pomocy w wykrywaniu podatkowych nieprawidłowości. Korzystając z aktualizowanych co miesiąc obrazów satelitarnych, urzędnicy mogą weryfikować opodatkowanie nieruchomości i oceniać, czy dany teren został prawidłowo zgłoszony w deklaracji.
- Dzięki detekcji satelitarnej odzyskujemy pieniądze, które przekazywane są na inwestycje dla mieszkańców - podkreślił w rozmowie.
Podatek od nieruchomości pod lupą
– To precyzyjna metoda weryfikacji, czy mieszkańcy prawidłowo zgłaszają nieruchomości do opodatkowania. Dzięki porównaniu obrazów satelitarnych pracownicy urzędu w skuteczniejszy i szybszy sposób mogą również ustalić, czy w przestrzeni miejskiej pojawiły się nowe budynki, które nie zostały zgłoszone do opodatkowania – wyjaśnił Marcin Urban, skarbnik Wrocławia.
"Od 2020 roku wskazano na blisko 1,7 tys. potencjalnych nieprawidłowości. Na ich podstawie przeprowadzono 580 czynności sprawdzających. Te potwierdziły 321 faktycznych nieprawidłowości związanych ze zmniejszeniem podstawy opodatkowania czy brakiem jakiegokolwiek zgłoszenia powierzchni. Wyliczono, że wykrycie powyższych nieprawidłowości przyniesie Wrocławiowi ok. 650 tys. zł dodatkowych wpływów z tytułu podatku od nieruchomości. Szacowana kwota dodatkowych środków może przekroczyć w najbliższych latach 2 mln złotych rocznie" - wyliczono w komunikacie urzędu.
Jakie wykryto nieprawidłowości? - Zaniżano opodatkowaną powierzchnię oraz nie zgłaszano niektórych obiektów, takich jak budynki gospodarcze lub garaże. Udało się również zweryfikować budynki związane z prowadzeniem działalności gospodarczych – odpowiedział Marcin Urban.
– Detekcja umożliwiła również identyfikację gruntów rolnych, które zostały zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej. W takim przypadku obowiązuje je podatek od nieruchomości, a nie podatek rolny. Przykładowo, wykryto w ten sposób obiekt sportowy, w którym znajdowały się korty tenisowe. Po stwierdzeniu, że budynek ma związek z działalnością gospodarczą, miasto odzyskało 70 tysięcy złotych. Podobnie było w przypadku wykrycia wiaty na jednej z działek. Stwierdzono, że jest to myjnia samochodowa, działalność gospodarcza, i miasto odzyskało 5 tysięcy złotych. Z kolei w przypadku zaniżenia powierzchni dwóch innych budynków ich właściciel musiał oddać ponad 20 tysięcy złotych - przekazał.
Dodał, że w ślad za Wrocławiem, na korzystanie z detekcji satelitarnej decydują się również kolejne miasta.
W Gdańsku "efekty już są"
Jednym z nich jest Gdańsk. - Dotychczas inwentaryzacja miasta w różnych dziedzinach prowadzona była tradycyjnie, przez specjalnie zatrudniane do tego celu osoby. Dzisiaj za pomocą technologii możemy wykonać te prace znacznie szybciej i już ze wstępnie wykonanymi analizami - przekazała skarbnik miasta Izabela Kuś.
Daniel Stenzel, rzecznik prasowy prezydent Gdańska, w rozmowie z TVN24 Biznes wyjaśnił, że miasto jest podzielone na dwanaście stref. - Na razie kończymy przy pomocy tego systemu sprawdzanie pierwszej strefy. Efekty już są, ale potrzebujemy jeszcze kilka miesięcy na podsumowanie i przedstawienie ostatecznego raportu - zaznaczył.
- To jest tytaniczna praca urzędników. Satelity są bardzo przydatne, ale ten materiał musi ostatecznie obrobić człowiek. Gdy są nieścisłości w podatku, to urząd musi wezwać takiego właściciela nieruchomości i przeprowadzić z nim cała procedurę. To ostatecznie opłaci się wszystkim mieszkańcom Gdańska, bo po pierwsze wpłynie więcej pieniędzy do kasy miasta, a po drugie każdy będzie miał poczucie pewnej sprawiedliwości - dodał Stenzel.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock