Apple dysponuje "sekretną armią" ds. badań i rozwoju, która zlokalizowana jest w Niemczech. Zespół będzie pracować nad rozwinięciem Apple Car, o którym plotkowano już od dawna - donosi niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Źródła "związane ze sprawą" informują, że zespół składa się z 15-20 utalentowanych kobiet i mężczyzn, którzy myślą w sposób innowacyjny.
To specjaliści z takich dziedzin, jak inżynieria, softaware, hardware oraz sprzedaż. Jak informuje "FAZ", Apple swoje "małe, sekretne laboratorium rozwojowe" zlokalizował w samym sercu Berlina.
Co ciekawe, zespół jest złożony z młodych ekspertów przemysłu samochodowego, którzy deklarują, że byli „zatrzymywani” przez swoich poprzednich pracodawców.
Łabędzi śpiew niemieckich koncernów
„FAZ” twierdzi też, że wraz z pogłoskami o motoryzacyjnych planach technologicznych gigantów, "łabędzi śpiew" nucą niemieccy producenci aut: BMW, Daimler, Audi czy Volkswagen "nucą właśnie swój łabędzi śpiew" i powoli żegnają się z rynkiem.
Reuters informował, że Apple zwerbowała do tego projektu doświadczonego inżyniera Tesli, amerykańskiego pioniera aut elektronicznych. Dodatkowo zespół Apple’a zasilą m.in.: Megan McCain z Volkswagena oraz wiodący eksperci Vinay Pallkode z Carnegie-Mellon-Universiteat oraz Paul Furgale ETH Zeurich.
iCar na rynku już wkrótce
Niemiecki dziennik poprosił o komentarz rzecznika Apple’a, który odpowiedział krótko: „Firma nie komentuje żadnych plotek i spekulacji - także wokół iCara”.
Co najbardziej intrygujące, raport wskazuje, że tzw. iCar będzie budowany w Niemczech prze pomocy firmy Magna, która jest dostawcą części samochodowych.
W mediach co jakiś czas pojawiają się sugestie, że produkt zwany iCarem ma trafić na rynek w 2019 lub 2020 roku. Najprawdopodobniej dostępny będzie w ramach tzw. car-sharing (wspólnych przejazdów), bądź programu sprzedaży bezpośredniej.
Prezes firmy Tim Cook zapowiadał już w zeszłym roku wprowadzenie usługi Car Play, która ma być "kluczem do przyszłości". System umożliwiałby kierowcy odbieranie sms-ów, dzwonienie, łączenie z iTunesem czy słuchaniem własnej muzyki.
iCar - jak będzie wyglądał?
Jak pisał już w marcu ubiegłego roku dziennikarz tvn24bis.pl Marek Szymaniak "samochody nafaszerowane technologiami inżynierów z Cupertino mogą być świetną inwestycją na przyszłość i dywersyfikacją biznesu”. Ewa Lalik, blogerka technologiczna mówiła „że samochód technologicznego giganta mógłby wnieść przede wszystkim oryginalny design, z którego znany jest Apple”. Z kolei ekspert w temacie nowych technologii, Konrad Kozłowski z AntyWeb nie ma wątpliwości, że „Apple będzie chciało wkomponować swój samochód w tworzony przez lata ekosystem usług i produktów”.
- Otwieranie i uruchamianie auta może odbywać się przy wykorzystaniu Apple Watch, a w środku zamiast komputera pokładowego może znaleźć się iPad, zespolony z całą elektroniką auta. iPhone, jako urządzenie uznawane za najbardziej osobiste i najważniejsze dla użytkowników, będzie bez wątpienia również głęboko zintegrowany z samochodem - przekonuje Kozłowski w rozmowie z Markiem Szymaniakiem.
Autor: ag/gry / Źródło: Frankfurter Allgemeine Zeitung