Wyścig na prędkość rozpoczęty na dobre. Hyperloop zbliża się wielkimi krokami, a firmy pracujące nad rewolucyjnym środkiem transportu zwarły szyki i jak najszybciej chcą wysłać ludzi w podróż z prędkością 1200 kilometrów na godzinę. Jedna z linii ma połączyć Wiedeń i Budapeszt, a podróż pomiędzy stolicami Austrii i Węgier ma trwać nieco ponad 10 minut. Materiał z programu "Pokaż nam świat".
Oglądaj nowy program "Pokaż nam świat" w TVN24 BiS. Jakub Porada zaprasza w sobotę o 9.30 i 16.30 oraz w niedzielę o 10.00 i 16.30.
Pomysł Hyperloopa rzucił cztery lata temu Elon Musk, właściciel m.in. Tesli, czyli prekursora w produkcji elektrycznych aut. W międzyczasie podłapało go kilka innych firm. Jedna z nich o nazwie Hyperloop Transportation Technologies już w przyszłym roku chce ukończyć w Kalifornii ośmiokilometrowy próbny odcinek trasy.
Wkrótce pierwsze testy
Ta sama chce połączyć Hyperloopem Wiedeń i Budapeszt. Konsorcjum firm buduje z kolei testowy wagonik naturalnej wielkości. Będzie miał 30 metrów długości, prawie trzy metry średnicy i zmieści się w nim do 40 osób. Cała tajemnica prędkości Hyperloopa, która jest o 1/4 większa niż samolotów odrzutowych, polega na tym, że wagonik porusza się w tunelu próżniowym. A ponieważ nie dotyka jego ścian to nie ma utraty prędkości wynikających z tarcia. Pierwsze testy z pasażerami zapowiadane są na przełomie 2018/2019 roku.
Autor: tol/gry / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: hyperloop-one.com