"DGP" wyjaśnił, że Ceneo w ubiegłym roku uzyskała zabezpieczenie swoich roszczeń wobec Google. "Sąd zakazał wtedy big techowi m.in. faworyzowania swojej porównywarki Google Shopping w wynikach wyszukiwania wyświetlanych użytkownikom w Polsce. Za naruszenie zakazu sąd zagroził Google karą w wysokości 50 tys. zł dziennie" - czytamy w gazecie.
Chodzi o postanowienie wydane 14 marca 2024 roku przez warszawski Sąd Okręgowy na wniosek Ceneo. Jak pisał wówczas Reuters, Google kontroluje około 90 proc. rynku wyszukiwarek internetowych oraz 95 proc. na urządzeniach mobilnych.
Postępowanie o nałożeniu karu
Jak dodano, Ceneo miało uznać, że big tech nie stosuje się do postanowień sądu i wszcząć postępowanie o nałożeniu kary. Porównywarka zażądała 14,35 mln zł za cały okres od wydania postanowienia, tj. w sumie 287 dni.
Sąd jednak odliczył okres przed formalnym doręczeniem Google postanowienia oraz dni, co do których nie udowodniono naruszeń w formie aktów notarialnych, a jedynie zrzutami ekranu. Tym samym kara objęła 160 dni.
"Żadna z firm nie komentuje tego wyroku. Ceneo odwołało się od niego do sądu apelacyjnego" - przekazał dziennik.
Spółka matka Ceneo, czyli Allegro.eu, jest luksemburską spółką akcyjną.
Autorka/Autor: pkarp/ams
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock