Volkswagen wypłaci swym dilerom w USA ponad 1,2 mld dolarów za straty spowodowane tzw. aferą spalinową. Jak poinformował w piątek niemiecki koncern, ugoda z dilerami została przekazana sądowi w San Francisco do zatwierdzenia.
Porozumienie, które Volkswagen i jego amerykańscy dilerzy osiągnęli już w sierpniu, musi jeszcze zatwierdzić sędzia Charles Breyer. Ugoda zobowiązuje ponadto Volkswagena do wykupienia od jego dilerów nienadających się do przekonstruowania używanych samochodów z silnikami Diesla na takich samych warunkach, na jakich pojazdy te muszą być wykupywane od użytkowników i dilerów niezależnych. W czerwcu Volkswagen zgodził się zapłacić w sumie do ok. 15 mld dolarów za zakończenie przez władze federalne i władze 44 stanów postępowania i wypłacić odszkodowania właścicielom 475 tys. samochodów proponując im rekompensatę i naprawę albo odkupienie pojazdów. W następstwie dochodzenia podległej rządowi USA Agencji Ochrony Środowiska (EPA) Volkswagen przyznał się we wrześniu 2015 roku do zainstalowania w łącznie około 11 mln samochodów oprogramowania pomagającego fałszować wyniki pomiarów zawartości tlenków azotu w spalinach silników Diesla.
Miliardowe kary
Oprogramowanie to, znane pod angielską nazwą „defeat device” (urządzenie udaremniające), w celach oszczędnościowych wyłączało system neutralizowania tlenków azotu podczas normalnej eksploatacji samochodu i włączało go po rozpoznaniu, że silnik poddawany jest testom. Niemiecki koncern znalazł się w ten sposób w centrum największego skandalu, jaki dotknął w ostatnich latach globalną branżę motoryzacyjną. Musi się obecnie liczyć z wieloletnimi procesami sądowymi oraz miliardowymi karami za łamanie przepisów o normach technicznych i ochronie środowiska.
Volkswagen słono płaci za aferę:
Autor: km / Źródło: PAP