We wtorek po południu obserwujemy dalsze umacnianie złotego względem głównych walut. Euro jest najtańsze od początku sierpnia tego roku. "Złota powyborcza jesień złotego. PLN jest w tym tygodniu najmocniej zyskującą walutą na świecie" - wskazał w mediach społecznościowych Bartosz Sawicki, analityk rynków finansowych w cinkciarz.pl.
We wtorek około godziny 17.00 za euro trzeba było zapłacić blisko 4,43 zł. To poziom niewidziany od połowy sierpnia 2023 roku. W ciągu ostatnich dni euro potaniało o około 11 groszy.
"Złota powyborcza jesień złotego. PLN jest w tym tygodniu najmocniej zyskującą walutą na świecie. EURPLN obniża się we wtorek o kolejne 0,5 proc. i spada do 4,43. Kurs euro od tegorocznych, letnich minimów dzielą już tylko trzy grosze" - zwrócił uwagę we wpisie w serwisie X (dawniej Twitter) Bartosz Sawicki, analityk rynków finansowych w cinkciarz.pl.
Spadki widzimy również na parze USD/PLN. Za dolara amerykańskiego trzeba było zapłacić 4,18 zł, czyli najmniej od początku września br. Z kolei frank szwajcarski kosztował około 4,65 zł, najmniej od końcówki sierpnia br.
Za funta brytyjskiego trzeba było zapłacić około 5,10 zł. W ciągu dnia na parze GBP/PLN obserwowaliśmy też poziomy w okolicach 5,08, co było poziomem niewidzianym od lutego 2021 roku.
Złoty umacnia się po wyborach parlamentarnych
- Na rynku walutowym nadal widoczne są euforia i optymizm. Złoty ponownie zyskuje na wartości, kilka groszy w relacji do dolara i do euro. Kurs EUR/PLN jest najniżej od początku sierpnia, a w relacji do dolara polski złoty jest najsilniejszy od początku września. Można powiedzieć, że całość deprecjacji złotego z początku września, spowodowana dużą obniżką stóp przez RPP, została już wymazana, przynajmniej w relacji do euro i funta, a także w dużej mierze względem dolara - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową Łukasz Zembik, dyrektor departamentu analiz DM TMS Brokers.
Dodał, że inwestorzy przyjęli z dużym optymizmem perspektywę zmiany władzy w Polsce i ten trend powinien zostać utrzymany, ale tylko w krótkim terminie.
- Inwestorzy zakładają, że odblokowane zostaną środki z KPO (Krajowy Plan Odbudowy), ale to nie odbędzie się w okresie najbliższych kilku tygodni, będzie to dość długi proces. Myślę, że ten proces potrwa do momentu uformowania się nowego rządu, co może mieć miejsce dopiero w grudniu lub na początku przyszłego roku - zauważył Zembik.
Jego zdaniem, w krótkim terminie umocnienie złotego jest na wyczerpaniu, bo czynnik wyborów parlamentarnych wkrótce się skończy i zostanie całkowicie wyceniony przez rynek. - Powróciliśmy już do poziomów sprzed wrześniowej decyzji RPP o obniżkach. Myślę, że na tych poziomach pozostaniemy i na złotego będą mocniej oddziaływać czynniki globalne - ocenił Łukasz Zembik.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock