Wpływy z podatku od kopalin są zapisane w budżecie na 2016 rok - poinformowała rzecznik ministerstwa finansów Wiesława Dróżdż. To wbrew wyborczym obietnicom Prawa i Sprawiedliwości. Z tego powodu KGHM traci na giełdzie.
Rzeczniczka resortu finansów poinformowała w środę, że przyszłoroczny budżet będzie zawierał wpływu z tzw. podatku miedziowego.
- Wpływy z podatku od kopalin są zapisane w przyszłorocznym budżecie - powiedziała PAP Wiesława Dróżdż.
Wbrew obietnicom
Warto przypomnieć, że jeszcze na początku października, czyli w trakcie kampanii wyborczej do parlamentu Beata Szydło, ówczesna kandydatka na urząd premiera mówiła w Lubine, że "PiS chce zlikwidować podatek miedziowy". - Przygotowaliśmy projekt ustawy i jeśli państwo nam zaufacie, a PiS będzie tworzyło rząd, zlikwidujemy ten niesprawiedliwy podatek dla KGHM. Zrobimy wszystko, żeby KGHM rozwijał się - obiecała Beata Szydło.
Mówiła wówczas również: "takie firmy jak KGHM, która jest perłą w koronie polskiej gospodarki powinny być przez państwo wspierane i promowane, a niektóre dostają dodatkowe podatki". - Nie ma takiego przykładu w Europie, żeby jedna firma otrzymała specjalny podatek, który zostaje nałożony tylko jej. To podatek miedziowy, który KGHM płaci od pewnego czasu. My się z tym nie zgadzamy - podkreślała Szydło.
Wypowiedź Beaty Szydło z początku października:
Reakcja rynku
Kiedy w lipcu tego roku PiS zapowiedział zlikwidowanie podatku miedziowego akcje KGHM wystrzeliły o ponad 10 proc. Podobnie zachowały się w październiku, kiedy obietnicę powtórzyła przyszła szefowa rządu. Aktywa zyskały wówczas 4 proc. Dziś nastroje posiadaczy akcji KGHM są zupełnie inne. Przed godz. 14.00 aktywa spółki traciły na Giełdzie Papierów Wartościowych ponad 7 proc.
Autor: msz/gry / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: kghm.pl