Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku są niemal bez zmian, ale w całym tym tygodniu surowiec zdrożał o 2,6 proc. w reakcji na konsekwentne zmniejszanie dostaw ropy z krajów OPEC i przed innych dużych producentów - podają maklerzy.
Będzie to już drugi z kolei tydzień zakończony wzrostem notowań ropy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana w piątek po 53,77 USD, po zniżce o 1 centa.
Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 8 centów do 56,16 USD za baryłkę.
Mniej ropy na rynku
Od początku stycznia trwa zmniejszanie dostaw ropy na globalne rynki paliw. Produkcja ropy przez OPEC i kraje niezrzeszone w kartelu ma być niższa o ok. 1,8 mln baryłek ropy dziennie. Takie ustalenia dotyczą 6 najbliższych miesięcy.
- OPEC i inni dostawcy ropy, spoza kartelu, powinni osiągnąć ten poziom - 1,8 mln baryłek ropy mniej - już przyszłym miesiącu - poinformował minister energii Algierii Noureddine Boutarfa.
Minister ropy Kuwejtu ocenił zaś, że producenci ropy będą się stosować do ustalonych wcześniej dla nich kwot dostaw, tak że w niedługim czasie na globalnych rynkach paliw nastąpi równowaga.
- Jednak w sytuacji rosnącej produkcji ropy w USA będzie raczej trudno, aby ceny ropy kontynuowały rajd - uważa tymczasem David Lennox, analityk rynku surowców w Fat Prophets w Syndey.
W czwartek ropa WTI w Nowym Jorku zdrożała o 1,03 USD do 53,78 USD/b.
Od początku grudnia 2016 r. do chwili obecnej średnia cena baryłki ropy w USA wynosi 52 dolary.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock