Po środowym pokazie siły także dziś złoty jest mocny wobec głównych walut.
O godz. 9.30 za euro trzeba było zapłacić 4,008 zł, za dolara 3,721 zł a za franka szwajcarskiego 3,842 zł.
Po południu złoty nieco się osłabił. O godz. 16.50 jedno euro kosztowało 4,032, dolar 3,775 zł, a frank szwajcarski 3,866 zł. Już w środę złoty zbliżył się do 4 zł za euro, poziomu niewidzianego od prawie czterech lat. Około godziny 17.15 euro wyceniano na 4,01 zł, dolara na 3,71 zł, a franka na 3,85 zł. Analitycy wskazują, że za umocnieniem złotego stoją działania EBC.
Jak pisze Rafał Hirsch, "złoty po wyraźnym umocnieniu wczoraj, dziś już tak wyraźnie nie rośnie. 100 euro kosztuje 400,98 PLN, wczoraj o 17:00 było po 401,18 PLN; 100 dolarów kosztuje 372,64 PLN, wczoraj było po 371,76 PLN; 100 franków kosztuje 384,61 PLN, wczoraj było po 384,87 PLN".
Skąd siła złotego? - Te ruchy w dalszym ciągu wynikały z dobrych nastrojów wokół rynków wschodzących w wyniku zainicjowanego programu skupu aktywów przez Europejski Bank Centralny oraz niedawnych słabszych danych z USA, które oddalają perspektywę podwyżek stóp przez FED - ocenił analityk DM BOŚ Konrad Ryczko.
Także analityk z DM mBanku Szymon Zajkowski uważa, że złotemu w ostatnich dniach pomagają dobre nastroje na europejskich giełdach, oddalający się termin podwyżki stóp w USA oraz skup obligacji prowadzony przez EBC.
Czy to jest dobry moment, by już teraz kupić waluty na np. zagraniczne wakacje?
Autor: mn / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiŚ