Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają po danych o wzroście jej zapasów w USA - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na grudzień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 45,85 USD, po zniżce o 44 centy.
Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 27 centów do 48,44 USD za baryłkę.
Co z zapasami?
Swoje wyliczenia dotyczące zapasów ropy w USA we wtorek przedstawił niezależny Amerykański Instytut Paliw (API). Podał on, że zapasy wzrosły w ub. tygodniu o 3,75 mln baryłek.
W środę swój raport na ten temat przedstawi Departament Energii USA (DoE).
Analitycy oceniają, że w ub. tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 3,5 mln baryłek.
Decyzja OPEC
W środę tymczasem odbywa się posiedzenie ekspertów "technicznych" w sekretariacie OPEC w Wiedniu. Podczas tego spotkania przedstawiciel Wenezueli zaprezentuje wyliczenia, które mają dowieść, że ropa musi być po co najmniej 88 USD za baryłkę, aby była gwarancja dalszych inwestycji w branży naftowej - zapowiedział prezydent Wenezueli Nicolas Maduro.
- Na rynku mamy nerwowe sytuacje, a cena ropy znów zaczyna zbliżać się do niskich poziomów - ocenia Ric Spooner, główny analityk CMC Markets w Sydney. - Rynek czeka teraz na oficjalne dane o zapasach ropy w USA i jej produkcji - dodaje.
Spooner wskazuje, że w USA spada liczba odwiertów i pozyskiwania ropy z łupków. - Jeśli to przełoży się na mocniejsze cięcia produkcji ropy to będzie dla rynków pozytywnym czynnikiem - ocenia.
We wtorek ropa na NYMEX w Nowym Jorku staniała o 34 centy do 45,55 USD za baryłkę. Były to kontrakty na listopad, które wygasły tego dnia.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com