Cena ropy Brent spadła we wtorek poniżej 46 dol. za baryłkę - do najniższego poziomu od sześciu lat. Kraje OPEC nadal nie mają zamiaru zmniejszyć produkcji ropy, analitycy rynku surowca mówią o panice wśród traderów ropy.
Cena ropy, ze względu na nadpodaż surowca oraz mniejszy niż oczekiwano popyt w Azji i Europie, spadła od czerwca 2014 roku o 60 proc.
Kraje OPEC, które walczą o utrzymanie swego udziału w rynku, zamiast zmniejszyć wydobycie, by zrównoważyć podaż i popyt, oferują swym klientom obniżki cen.
Panika na rynku
- Na rynku widać obecnie pewne oznaki paniki i trend jest zdecydowanie spadkowy. Nie dostrzegamy żadnych działań ani nie dotarły do nas żadne komentarze, które mogłyby powstrzymać agresywną wyprzedaż - powiedział strateg Saxo Bank Ole Hansen.
Jest zgoła odwrotnie - pisze Reuters - Arabia Saudyjska nadal daje do zrozumienia, że jej strategia dotycząca utrzymania udziału w rynku ropy poprzez utrzymanie niskich cen surowca jest konsekwentna; również minister ds. ropy Zjednoczonych Emiratów Arabskich Suhail ibn Muhammad Faradż Faris al-Mazrui powiedział we wtorek, że decyzja OPEC w sprawie utrzymania wydobycia surowca na dotychczasowym poziomie była słuszna.
- Strategia się nie zmieni. Nie redukując wydobycia, dajemy sygnał innym producentom (ropy), że muszą być racjonalni - powiedział al- Mazrui.
Decyzja OPEC
Kraje kartelu naftowego utrzymują niską cenę surowca, by zmusić konkurentów z innych państw, gdzie koszty wydobycia są znacznie wyższe, do jego ograniczenia.
W listopadzie OPEC, który dostarcza na światowy rynek jedną trzecią produkcji czarnego złota, poinformował, że utrzymuje produkcję na poziomie 30 mln baryłek dziennie.
Traderzy ropy wynajmują tankowce, by przechowywać ropę na morzu. "A jak już raz zacznie się przechowywanie (surowca) na morzu, to pozostaje niewiele czynników, które mogą powstrzymać spadki Brent" - napisała w swej analizie firma Energy Aspects.
Robią zapasy
Reuters wyjaśnia, że traderzy zaczynają składować ropę, gdy mogą ją bardzo tanio kupić z nadzieją na odsprzedanie jej później za wyższą cenę.
Bank Goldman Sachs prognozuje, że średnia cena surowca roku 2015 wyniesie około 50,40 dol. za baryłkę; poprzednie szacunki przewidywały, że będzie się ona kształtować na poziomie 83,55 dol.
Autor: msz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock