Popyt na złoto w Niemczech gwałtowanie rośnie wbrew światowym trendom. Inwestorzy decydują się na zakup cennych kruszców, gdy spodziewają się katastrofy gospodarczej - podaje CNN Money.
World Gold Council (WGC) podała wczoraj, że światowy popyt na złoto spadł o 11 ton do 1079 don, czyli 1 proc. w pierwszych trzech miesiącach tego roku. Jednak nie wszędzie inwestorzy tracą zainteresowanie tym cennym kruszcem. W tym okresie aż o 20 proc. wzrósł popyt na złoto w Niemczech.
Dlaczego?
Skąd ta gorączka złota u naszych zachodnich sąsiadów? CNN Money tłumaczy, że Niemcy mogą obawiać się inflacji oraz spadku wartości euro, które może wywołać decyzja Europejskiego Banku Centralnego. EBC od 9 marca, co miesiąc, pompuje w europejską gospodarkę 60 mld euro. To działanie ma właśnie podnieść inflację w strefie euro do 2 proc., a także rozruszać gospodarkę. Niemcy to nie jedyny kraj, gdzie inwestorzy mocniej interesują się złotem. Popyt na ten kruszec wzrósł również we Francji, Szwajcarii i Austrii. Z danych WGC wynika, że pierwsze trzy miesiące 2015 roku były dla europejskiego rynku złota najlepsze od 2011 roku.
CNN Money pisze też, że popyt na złoto rośnie w bogatych krajach Europy, bo cenny kruszec jest dobrym zabezpieczeniem na niestabilne czasy. Na niepokój Europejczyków wpływa też niekończący się kryzys w Grecji, która w każdej chwili może zbankrutować lub opuścić strefę euro, co z pewnością odbije się na kursie euro. Boją się też napięć między Ukrainą i Rosją. Konflikt na wschodzie pierwszego z tych krajów przekłada się bowiem na gospodarki wielu europejskich państw.
Ceny stabilne
Z danych WGC wynika, że globalny rynek złota zachował względną równowagę, mimo zróżnicowanych warunków w poszczególnych krajach. W piątek złoto kontynuuje sesję wzrostową i o godz. 11.00 za jedną uncję należy zapłacić około 1218 dolarów.
Autor: msz/gry / Źródło: CNN Money, tvn24bis.pl,