Kursy runęły po zapowiedzi minister. Tusk zabiera głos

Tusk zaufanie
Donald Tusk: mam zaufanie do pani minister
Źródło: TVN24
Premier Donald Tusk oświadczył w środę, że ma zaufanie do minister przemysłu i jest spokojny co do trafności jej ocen. W opublikowanym w środę wywiadzie minister Marzena Czarnecka zapowiedziała łączenie spółek energetycznych z kopalniami. Nie spodobało się to inwestorom na warszawskiej giełdzie.

W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" i "Parkietu" Czarnecka powiedziała, że planowane jest powiązanie kopalń węgla kamiennego z elektrowniami węglowymi i przypisanie konkretnych kopalń do elektrowni spółek energetycznych. Jak dodała, nie podjęto decyzji co do konkretnego wydzielenia elektrowni ze spółek, ale konieczne jest połączenie dostaw węgla z kopalń do elektrowni. - Mam zaufanie do pani minister, jest bardzo kompetentna. (...) Jestem spokojny co do trafności oceny pani minister przemysłu - stwierdził premier Tusk, pytany o tę sprawę.

Jak dodał, Czarnecka spędziła ostatnie dni na rozmowach zarówno z menedżerami spółek z sektora, jak i ze związkami zawodowymi. Szef rządu zastrzegł, że nie wie, jakie są giełdowe konsekwencje dla spółek.

PGE notowania na giełdzie 10.04.24
PGE notowania na giełdzie 10.04.24
Źródło: Stooq.pl

Notowania spółek energetycznych runęły

W środę akcje największej kontrolowanej przez państwo spółki energetycznej - PGE - straciły na giełdzie na zamknięciu ponad 8,5 proc., Enea straciła niemal 7 proc., a notowania Taurona spadły o niespełna 1,5 proc.

Na otwarciu akcje PGE spadały o 5,7 proc., Taurona o 5,2 proc., a Enei o ponad 11 proc.

Szef MAP zabiera głos

Finalnie aktywa węglowe będą wydzielone poza grupy energetyczne. Planowane jest przypisanie kopalni węgla do źródeł wytwarzania energii, a nie włączanie ich do spółek energetycznych - poinformował PAP Biznes minister aktywów państwowych, Borys Budka.

- Pierwszym etapem jest rzeczywiście wydzielenie aktywów węglowych, ale finalnie poza grupy energetyczne. Tylko nie jeden, wielki moloch, tak jak chciał PiS, a mniejsze podmioty, które będą łączyły wytwarzanie ze źródłami węglowymi do czasu, kiedy będzie to niezbędne. Natomiast docelowym modelem musi być model energetyki odnawialnej uzupełnionej atomem - powiedział Budka.

- To jest przypisanie do źródeł wytwarzania, natomiast absolutnie nie włączenie (kopalń - przyp. red.) do spółek energetycznych, to było nieprecyzyjnie wyjaśnione - dodał, zapytany o stanowisko MAP do wypowiedzi minister przemysłu.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: