Zakup elektrowni Połaniec od francuskiej Engie podnosi rangę Enei w Polsce - powiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski. Jak dodał, ta decyzja jest bardzo ważna ze względu na bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Jak mówił Tchórzewski podczas konferencji prasowej poświęconej transakcji zakupu elektrowni Połaniec od francuskiej Engie, "rozumie decyzję dotychczasowego właściciela o rezygnacji z energetyki węglowej, lecz Polska nie może iść w tym kierunku". Przypomniał, że 80 procent naszej energii wytwarzamy z węgla. - Nasza dywersyfikacja będzie trwała dziesiątki lat - wskazał.
Element strategii
Jak zapowiedział prezes Enei Mirosław Kowalik, teraz Kozienice i Połaniec - dwie elektrownie systemowe należące do spółki - będą miały wspólny zespół sprzedaży i wspólne zarządzanie portfelowe. Jego zdaniem efektem transakcji będzie też sprawniejsze zarządzanie logistyką surowców w obszarze Kozienice-Bogdanka-Połaniec, a także wspólne zakupy biomasy dla EC Białystok i Elektrowni Połaniec. Kowalik zaznaczył, że zakup połanieckiej elektrowni wpisuje się w przyjętą we wrześniu ubiegłego roku strategię Enei do 2030 roku.
- Chcemy być firmą wysoko specjalistyczną i po przejęciu Połańca będziemy chcieli wykorzystać tamtejsze know-how. Dzięki temu staniemy się grupą bardziej pełną, przynosząc większą wartość dla akcjonariuszy i dysponująca większą mocą - wskazał, jednocześnie dodając, że moc ta - po przejęciu Połańca - wzrośnie o ponad 50 procent. Zapewnił też, że w elektrowni - o której kupno przez kontrolowaną przez Skarb Państwa spółkę zabiegały związki zawodowe - zostanie zapewniona stabilność zatrudnienia. Zapowiedział, że trzeba jednak "przejrzeć model funkcjonowania obsługi elektrowni".
Minister ocenia
Zdaniem ministra Tchórzewskiego,niższy niż w innych podmiotach Energi wskaźnik zatrudnienia w elektrowni w Połańcu przeliczany na megawatogodzinę "nie odzwierciedla rzeczywistości". Minister zauważył, że wiele zadań delegowano tam do firm zewnętrznych, co - jego zdaniem - pogorszyło jakość prac, co jest szczególnie ważne w energetyce. - Kierunek wskaźnikowy zachęca do korzystania z firm zewnętrznych (...). To nie w porządku zarówno wobec stałej załogi ze średnim uposażeniem około siedmiu tysięcy złotych i tych, którzy jako pracownicy firm zewnętrznych, zatrudnieni na umowach śmieciowych, pracują za półtora tysiąca złotych na rękę. Nie wierzę, że ci zatrudnieni przypadkowo, dobrze wykonają powierzone im zadania - powiedział. Tchórzewski zapowiedział prace nad zaostrzeniem regulacji dotyczących bezpieczeństwa pracy i państwowych egzaminów kwalifikacyjnych. - Zakładam, że jeśli postawimy odpowiednie wymogi, to naszym spółkom będzie się opłaciło mieć swoich pracowników, których będzie można rozliczyć z tego, co robili - wskazał szef resortu energii.
O Enei
Grupa Enea to jeden z liderów polskiego rynku. Zarządza pełnym łańcuchem wartości - od węgla po gniazdko w domu. Dostarcza energię dla 2,5 miliona klientów. Jest pierwszą polską grupą energetyczną notowaną na GPW. Jej akcje na warszawskim parkiecie zadebiutowały w listopadzie 2008 roku, a 51 proc. z nich należy do Skarbu Państwa. We wtorek zarząd Enei podał w komunikacie, że kupił 100 proc. akcji francuskiej Engie Energia Polska, za wstępną cenę 1 mld 264 mln 159 355 zł. Engie Energia Polska była piątym największym producentem energii w Polsce. To do niej należała elektrownia w Połańcu o mocy ponad 1,8 GW. Węglowa elektrownia Połaniec położona jest we wsi Zawada koło Połańca w woj. świętokrzyskim. Ma moc 1811 MW brutto, składa się z ośmiu bloków energetycznych o mocy 225 MW każdy. W 2013 roku zbudowano tam blok 230 MW, opalany biomasą. To największy taki obiekt w Polsce i jeden z największych w Europie i na świecie.
Autor: mb / Źródło: PAP