Wtorek był kiepskim dniem dla naszej waluty. Złoty osłabiał się wobec dolara, euro i franka szwajcarskiego. Rekordy bije waluta USA, która jest najdroższa od 2009 roku. Za jednego dolara trzeba było dzisiaj zapłacić nawet 3,89 zł, czyli tyle samo co za franka.
Tuż po godz. 17.00 jeden dolar kosztował 3,89 zł. Niemal tyle samo trzeba zapłacić za franka. Z kolei euro kosztowało 4,16 zł.
Dolar najdroższy od sześciu lat
- Wtorkowa sesja przyniosła korektę wczorajszego umocnienia złotego. Polska waluta traciła na większości zestawień, gdzie kurs pary dolar/złoty wzrósł najwyżej od marca 2009 r. W konsekwencji zbliżamy się do szczytów z tamtego okresu, które wypadały na 3,9080 zł za dolara - stwierdził analityk DM BOŚ Konrad Ryczko.
Dodał, że jest to pochodna umocnienia dolara na szerokim rynku, gdyż "koszyk dolarowy wzrósł do najwyższego poziomu od 12-lat". - Inwestorzy nabywają amerykańską walutę z uwagi na prognozy, co do podwyżek stóp przez Fed, które wspierane są przez ostatnie lepsze dane fundamentalne z USA. Spowodowało to, iż apetyt na ryzyko i popyt m.in. na waluty emerging markets został zredukowany - mówił analityk DM BOŚ.
Słabe nastroje na rynkach
Z kolei Szymon Zajkowski z Dom Maklerski mBanku wskazał, że we wtorek na globalnych rynkach finansowych widać było bardzo słabe nastroje. - Europejskie indeksy giełdowe świeciły się na czerwono, ropa taniała i osłabiały się waluty naszego regionu. Pod wątpliwość poddany został również czynnik, który w poprzednich dniach umocnił złotego, czyli koniec cyklu obniżek stóp procentowych ze strony RPP - stwierdził Zajkowski. Przytoczył wtorkowe stwierdzenie Anny Zielińskiej–Głębockiej z RPP, która oceniła że, deklaracja Rady o braku obniżek stóp procentowych do końca jej kadencji, to "zbyt mocne stwierdzenie". Analityk DM mBanku wskazał, że podczas notowań kurs euro odbił się od minimum na poziomie 4,1150 zł i z powrotem wzrósł pod 4,16 zł. - Na szczególną uwagę zasługują również kilkugroszowe zwyżki kursu dolara oraz funta. Obie te waluty są obecne najdroższe - od przynajmniej sześciu lat - i kosztują odpowiednio 3,87 zł i 5,84 zł. Mimo relatywnej stabilności kursu pary euro/frank ucierpiał również kurs franka, który wzrósł do 3,88 zł - mówił Zajkowski.
- O ile wobec dolara i funta złoty prawdopodobnie dalej tracił będzie na wartości, na co wpływ mają spekulacje o możliwych podwyżkach stóp procentowych, zwłaszcza w USA, o tyle w stosunku do euro i franka złoty ma szanse znów zyskiwać. Wpływ na to ma luzowanie ilościowe ze strony Europejskiego Banku Centralnego oraz ujemne stopy procentowe w Szwajcarii - dodał.
Dolar droższy niż euro
Marek Lipka z portalu Cinkciarz.pl zwraca uwagę, że dolar od rana wręcz "taranuje" waluty krajów rozwijających się. - Meksykańskie peso oraz turecka lira są najtańsze w historii w relacji do USD. Tsunami nie omija także polskiego złotego. Lada chwila kurs dolara powinien przekroczyć szczyty z przełomu 2008/2009 ustanowione w okolicach 3,90 zł - mówi Lipka.
Według niego, w pierwszym półroczu dolar prawdopodobnie będzie kosztować powyżej 4 zł.
Analitycy nie wykluczają też, że już niedługo jego wycena będzie wyższa niż euro.
Autor: tol / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu