Akcje chińskich spółek nabierają w piątek tempa po czwartkowym odbiciu na giełdzie w Szanghaju. Indeks SCI rośnie o 5,64 proc. Tendencja wzrostowa to wynik zdecydowanej interwencji władz na rzecz ustabilizowania potencjalnie groźnej sytuacji na rynku papierów wartościowych.
Ostatnie wzrosty kończą ostatni nerwowy okres na chińskiej giełdzie. Kilka dni temu obserwowaliśmy objawy paniki. Wywołały ją duże spadki: w ciągu miesiąca łączna rynkowa wartość notowanych na parkiecie chińskich spółek spadła o ponad jedną czwartą.
Jednak w czwartek, po trwającym kilka tygodni spadku kursów odnotowano na chińskich giełdach nagły zwrot ku tendencji wzrostowej To zasługa środków pomocowych wprowadzonych przez władze.
Chińska państwowa komisja nadzoru obrotu papierami wartościowymi wprowadziła w środę zakaz sprzedaży akcji dla podmiotów, dysponujących co najmniej 5-procentowym udziałem w danej spółce. Zakaz będzie obowiązywać przez najbliższe sześć miesięcy.
Komisja poinformowała ponadto, że zezwoli kredytodawcom na płatne prolongowanie spłat pożyczek udzielonych na zakup akcji.
Chiński rynek akcji pozostaje na pół zamrożony, gdyż obroty aktywami około 1,5 tys. spółek o łącznej wartości rynkowej około 2,8 bilionów dolarów zawieszono.
Grecja pomaga
Z wyjątkiem Nikkei 225. który spadł o 0,38 proc., zyskują też inne azjatyckie giełdy. Hang Seng zwyżkuje o 2,35 proc., KOSPI wzrósł o 0,17 proc., a Sensex o 0,02 proc.
To reakcja na przełom w Grecji. Rząd w Atenach zwrócił się w czwartek wieczorem do swych wierzycieli - UE, EBC i MFW - o nowy pakiet pomocowy w wysokości 53,5 mld euro na trzy lata. W zamian Ateny zaproponowały m.in. podwyżkę VAT-u, reformę emerytur i administracji publicznej.
Autor: tol / Źródło: BBC