Ceny paliw na stacjach rosną i nic nie wskazuje, by w najbliższym czasie mogło się to zmienić. Analitycy przewidują, że w nadchodzącym tygodniu cena benzyny 95 przekroczy 5 złotych. Dodali, że w tle jest polityka światowa i dyskusja nad opłatą paliwową w Polsce.
"Mijający tydzień przyniósł dalsze podwyżki na stacjach i ponownie średnie ceny benzyny i oleju napędowego wzrosły o 4 i 6 groszy na litrze. Popularna '95-tka' kosztuje aktualnie średnio 4,92 PLN/l. Tankowanie oleju napędowego w Polsce to wydatek rzędu 4,85 PLN/l. O dwa grosze, do poziomu 2,09 PLN, wzrosła średnia ogólnopolska cena autogazu" - napisali w piątkowym komentarzu analitycy portalu e-petrol. Analitycy DM Reflex zauważyli, że ceny benzyny osiągnęły poziom najwyższy od lipca 2015 roku, a oleju napędowego od listopada 2014 roku.
Opłata emisyjna i Trump
"Kierunek zmian na stacjach w najbliższym czasie nie ulegnie raczej zmianie, a za sprawą nowej politycznej inicjatywy w postaci proponowanej przez rząd opłaty emisyjnej, na wyraźniejsze obniżki nie ma też raczej co liczyć w dłuższej perspektywie. Jeśli nowy paliwowy podatek wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku, to pomimo uspokajających zapewnień koncernów, można z dużym prawdopodobieństwem zakładać, że kierowcy odczują jego negatywne skutki" - czytamy w komentarzu e-petrol. Analitycy zaznaczyli, że dla rynku była i jest istotna decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o wprowadzenia sankcji wobec Iranu.
"Donald Trump już przyzwyczaił rynki do mocnych zagrań, a decyzja wprowadzenia sankcji wobec Iranu i wycofania z układu o współpracy dla pokojowego wykorzystania techniki nuklearnej przez władze teherańskie nie była specjalnym zaskoczeniem. Od dawna bowiem Trump sugerował konieczność takiego działania. Mimo to rynek ropy zareagował żywiołowym skokiem, a cena baryłki ropy Brent przekroczyła poziom 77 dol." - zauważyli.
Dostawy z Iranu
Eksperci BM Reflex dodali, że obecnie szacuje się, że w krótkim okresie eksport ropy irańskiej może spaść o około 250 tys. baryłek dziennie, a przewrócenie sankcji - w zależności od ich kształtu - może docelowo ograniczyć dostawy ropy z Iranu o 0,5-1 mln baryłek dziennie.
Iran obecnie eksportuje około 2,6 mln baryłek dziennie ropy. 1,75 mln baryłek każdego dnia trafia na rynki azjatyckie, a pozostała część do Europy, gdzie głównymi odbiorcami są m.in. Francja, Włochy, Grecja. W efekcie drożejąca ropa przełożyła się na wzrost cen na hurtowym rynku paliw w Polsce. Cena 95-oktanowej benzyny zbliżyła się do 4 tys. zł (metr sześcienny tego paliwa kosztuje średnio w rafineriach 3 tys. 992 zł, niemal o 100 zł więcej niż na początku maja).
Niewiele tańszy w ofercie krajowych producentów jest olej napędowy – jego aktualna cena to 3 tys. 984,4 zł za metr sześcienny. W porównaniu z początkiem maja to wzrost o 111 zł.
Autor: ps//sta / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock