Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną i zbliżają się do 51 dolarów za baryłkę. W ciągu ostatnich 6 sesji ropa zyskała już ponad 6 procent w reakcji na oceny, że kraje OPEC przedłużą cięcia dostaw ropy do końca pierwszego kwartału 2018 roku - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 50,89 USD, po zwyżce o 56 centów, czyli 1,1 proc.
Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje 56 centów, czyli 1,0 proc., do 54,17 USD za baryłkę.
Od początku stycznia trwa zmniejszanie dostaw ropy na rynki paliw. Produkcja surowca przez OPEC i kraje niezrzeszone w kartelu, łącznie 24 państwa, ma być niższa o ok. 1,8 mln baryłek ropy dziennie.
Takie ustalenia dotyczą pierwszych sześciu miesięcy 2017 r. Porozumienie o zmniejszeniu dostaw ropy przez kartel może zostać jednak przedłużone jeszcze na II połowę roku. Decyzja w tej sprawie zapadnie na posiedzeniu kartelu 25 maja w Wiedniu.
Minister energii Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falih poinformował, że wszyscy producenci ropy uczestniczący w porozumieniu o cięciach dostaw popierają przedłużenie tej umowy do końca I kwartału 2018 r.
Minister dodał, że przedłużenie umowy o mniejszych dostawach pozwoli producentom surowca na osiągnięcie celu - ograniczenia globalnych zapasów ropy do poziomu średniej 5-letniej.
- Jednak ropa nie powinna zbyt mocno zdrożeć, bo wtedy wzrośnie ryzyko podwyższenia amerykańskiej produkcji surowca - mówi Ric Spooner, analityk CMC Markets w Sydney.
W USA liczba nowych odwiertów ropy z łupków wzrosła w ub. tygodniu o 8 do 720 - wynika z danych firmy Baker Hughes Inc. To już 18. z kolei tydzień, gdy liczba odwiertów powiększyła się.
Ropa w USA zdrożała w ubiegłym tygodniu o 5,2 proc.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock