Akcje polskiego giganta mocno w dół. Firma odpiera zarzuty

shutterstock_2355405907
Tusk o rekordowym wzroście polskiej gospodarki
Źródło: TVN24
W czwartek kurs CCC zareagował mocnym spadkiem na raport Ningi Research. Według jego autorów, CCC to "fasada zbudowana na agresywnych zagrywkach księgowych, nieujawnionych transakcjach z podmiotami powiązanymi oraz zakrojonym na szeroką skalę programie sztucznego zwiększania sprzedaży". Spółka rozważa podjęcie kroków prawnych w związku z rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji, które manipulują kursem akcji - podała firma w oświadczeniu.

Ningi Research, który zajmuje się m.in. rachunkowością śledczą, poinformował w czwartek, że zajął krótką pozycję na akcjach CCC. Krótka pozycja na akcjach, nazywana też graniem na spadki, oznacza przewidywanie, że cena danych walorów spadnie w przyszłości, ich sprzedaż oraz zamiar odkupienia po niższej cenie. Różnica ma stanowić zysk inwestora.

Według autorów raportu, CCC to "fasada zbudowana na agresywnych zagrywkach księgowych, nieujawnionych transakcjach z podmiotami powiązanymi oraz zakrojonym na szeroką skalę programie sztucznego zwiększania sprzedaży".

Autorzy raportu podali m.in., że dowody wskazują, iż CCC "sprzedaje" setki milionów zapasów niewypłacalnemu franczyzobiorcy MKRI, co sztucznie zawyża przychody i rentowność CCC, mimo że środki pieniężne z tych sprzedaży nigdy nie trafiają do firmy.

Kurs mocno w dół, spółka odpowiada

Kurs CCC zareagował mocnym spadkiem na raport Ningi Research. Akcje taniały nawet kilkanaście procent, przy wysokich obrotach. Ok. godz. 14.30 kurs spółki tracił 4,5 proc. do 147 zł. 

"Po szybkiej, wstępnej lekturze, dementujemy tezy zawarte w raporcie Ningi Research. W szczególności całkowicie nieprawdziwe są dane dotyczące wpływu hurtu do MKRI (Worldbox) na wyniki Grupy. Kluczowa teza raportu jest czystą manipulacją, istotnie odbiegającą od faktów" - napisano w oświadczeniu przesłanym PAP Biznes.

CCC podało, że "jest to typowa sytuacja mocno skoordynowanych działań wspierających krótkie pozycje agresywnych inwestorów spekulacyjnych, mających otwarte krótkie pozycje na akcjach CCC, które być może są w tym momencie zamykane". Jak wskazała spółka, to podobna sytuacja do tej, która spotkała LPP.

"Raport zawiera nieprawdziwe informacje, w szczególności w odniesieniu do MKRI. Bez wsparcia i umowy franczyzowej MKRI z CCC, spółka MKRI by zapewne upadła, jak to szczegółowo opisaliśmy we wniosku do UOKIK. Grupa zamierza przejąć pakiet kontrolny (czekamy tylko na zgodę UOKiK), a w międzyczasie współpracuje z tą spółką w oparciu o nasz brand (Worlbox) i szczegółową umowę franczyzową zabezpieczającą odpowiednio interesy CCC i bezpieczeństwo współpracy" - napisała grupa w oświadczeniu.

"Mając na uwadze powyższe, analizujemy podjęcie kroków prawnych w stosunku do autorów raportu w związku z rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji, które manipulują kursem akcji" - dodano.

Grupa CCC zakłada, że w tym roku MKRI zanotuje stratę podobną do zeszłorocznej lub nieznacznie większą, co wynika z upłynniania starych towarów. W przyszłym roku wyniki tej spółki mają się znacząco poprawić - podała grupa CCC w kolejnym oświadczeniu, odnosząc się do zarzutów Ningi Research. 

Na popołudniowej wideokonferencji do zarzutów odniósł się prezes i założyciel CCC Dariusz Miłek. - Materiał został przygotowany bez dokonania odpowiedniej, naszym zdaniem, analizy przepisów prawa, rzeczywistości gospodarczej, za to z dużą dawką złej woli i próbą przypisywania naszej spółce złych intencji. Tzw. raport wydaje się być napisany na kolanie. Wszystkie istniejące fakty dostosowuje do z góry przyjętej tezy, a jego autorzy wydają się być po prostu leniwi. Tendencyjna interpretacja faktów służy, jak się wydaje, tylko jednemu celowi, aby osoby, które grają krótko na akcjach, zarabiały pieniądze - powiedział.

- W całości podważamy w ogóle wiarygodność tego podmiotu. To jest podmiot, który nie jest nigdzie zarejestrowany, nie ma siedziby, żadna konkretna osoba się pod tym nie podpisuje, więc traktujemy to czysto jako atak spekulacyjny - powiedział podczas wideokonferencji Wojciech Latocha, dyrektor departamentu relacji inwestorskich CCC.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: