Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało propozycje zmian w przepisach dotyczących ksiąg wieczystych. - Nasze przepisy skrócą czas oczekiwania na wpis do kilku tygodni. Ulży to kredytobiorcom - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową autor projektu wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Wiceszef MS chciałby, aby proponowane przepisy trafiły do Sejmu w pierwszym kwartale tego roku.
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało zmiany w przepisach o dokonywaniu wpisów hipotek w księgach wieczystych. Mają one być odpowiedzią na wydłużające się formalności wieczystoksięgowe. Największe problemy w tym zakresie mają sądy w dużych miastach. Tam na wpis do księgi wieczystej czeka się nawet ponad rok.
Wiąże się to z koniecznością ponoszenia wyższych kosztów przez kredytobiorców, którym banki naliczają dodatkowe opłaty do momentu uzyskania wpisu w księdze wieczystej. Według MS wynoszą one średnio 370 zł miesięcznie.
- Dzisiejsza sytuacja jest skrajnie niesprawiedliwa. Ochroną w takich sprawach objęty jest wyłącznie bank. Natomiast wszystkie koszty ponosi kredytobiorca. Często są to młode osoby, młode rodziny. Dziś oprócz wysokich stóp procentowych muszą ponosić też koszty ubezpieczenia pomostowego. Stąd też ten projekt, który ma ulżyć kredytobiorcom - powiedział Marcin Warchoł.
Księgi wieczyste - projekt Ministerstwa Sprawiedliwości
Podkreślił przy tym, że projekty przygotowane przez resort sprawiedliwości mają zmienić tę sytuację. - Proponujemy zwrot ubezpieczenia pomostowego przez banki kredytobiorcom hipotecznym, którzy ponosili koszty ubezpieczenia przez okres oczekiwania na wpis hipoteki do księgi wieczystej. Oczywiście dotyczyć to będzie tylko nowo zawieranych umów. Druga propozycja zakłada z kolei umożliwienie notariuszom dokonywania wpisów hipotek do ksiąg wieczystych - wyjaśnił wiceminister sprawiedliwości.
Warchoł podkreślił, że notariusze już dziś wysyłają wnioski do sądu wieczystoksięgowego i oprócz narzędzi elektronicznych mają wszystkie instrumenty niezbędne do dokonywania wpisów hipotek. - Nasze przepisy skrócą czas oczekiwania na wpis do kilku tygodni. Procedura byłaby naprawdę szybka - zapewnił.
Marcin Warchoł zaznaczył, że w tej sprawie resort prowadzi konsultacje z samorządem notarialnym. - Odbieram w tej sprawie bardzo pozytywne sygnały jako szansę na rozwój notariatu, który pozwoli unowocześnić pracę notariuszy i pomóc tym najbardziej zainteresowanym, czyli kredytobiorcom - wskazał.
Wiceminister, uzasadniając potrzebę zmian, wskazał, że do kilkunastomiesięcznych terminów oczekiwania na wpis do księgi wieczystej przyczynił się m.in. boom inwestycyjny na mieszkania. - Wpływ na ten stan ma też pandemia i ustawa o przekształceniu użytkowania wieczystego, która weszła w życie dwa lata temu. Chcemy temu przeciwdziałać - podkreślił Warchoł.
Wiceszef MS poinformował też, że projekty ustaw w tej sprawie zostały już wysłane do kancelarii premiera z pilną prośbą o wpis do wykazu prac legislacyjnych rządu. - Chciałbym, żeby trafiło to do Sejmu w pierwszym kwartale tego roku - powiedział Warchoł.
Księgi wieczyste a raty kredytów
Główny analityk Expandera Jarosław Sadowski tłumaczył wcześniej w rozmowie z TVN24 Biznes, jak obecnie banki uwzględniają w ratach kredytów koszty "zabezpieczenia" związane z oczekiwaniem na wpis w księdze wieczystej. - Oprocentowanie kredytu składa się z marży i stawki WIBOR. Tylko że te warunki zaczną obowiązywać wtedy, kiedy bank otrzyma prawomocny odpis z księgi wieczystej, który potwierdza, że rzeczywiście w tej księdze wieczystej już jest wpisany bank, czyli że jest zabezpieczenie kredytu - tłumaczył ekspert.
- Na samym początku, kiedy jeszcze nie ma tego wpisu, oprocentowanie jest najczęściej dodatkowo podwyższane. Dopiero kiedy bank dostanie dokument, że jest ustanowione zabezpieczenie, to obniża oprocentowanie - wyjaśniał Sadowski. Jarosław Sadowski wskazywał, że na wpis do księgi wieczystej trzeba czekać średnio ok. 11 miesięcy, a podwyżka marży z tytułu jego braku wynosi od 0,5 pp. do 2,5 pp.
Zdaniem eksperta "zwrot kwoty naliczonej w okresie oczekiwania na wpis do księgi wieczystej niestety nie w pełni zrekompensuje kredytobiorcom straty". - Oprócz tego, że podwyżka marży zwiększa kwotę odsetek w okresie jej obowiązywania, to powoduje też spadek kwoty spłacanego w tym okresie kapitału. To z kolei wpływa na cały dalszy proces spłaty. W rezultacie nieco wyższe raty są płacone już do końca okresu spłaty - wyjaśniał analityk.
- Przyjmijmy kredyt na 300 000 zł na 25 lat z oprocentowaniem 5,55 proc. – jeśli podwyżka na czas oczekiwania na wpis wyniesie 2,5 pp., to oprocentowania na ok. 11 miesięcy wzrośnie do 8,05 proc. Rata na 11 miesięcy wzrośnie z 1 851 zł do 2 325 zł. Teoretycznie koszt podwyżki wynosi więc 5 216 zł. W rzeczywistości łączny koszt to aż 8 230 zł. Dzieje się tak dlatego, że gdyby nie było podwyżki marży, to w ciągu 11 miesięcy kredytobiorca spłaciłby 5 221 zł kapitału. Po podwyżce marży spłaci jednak tylko 3 560 zł, a więc po tym okresie będzie miał nieco wyższe zadłużenie. To wyższe zadłużenie oznacza z kolei wyższe odsetki przez cały okres spłaty, nawet już po dostarczeniu odpisu z księgi wieczystej - zwracał uwagę Sadowski.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock