Oczekiwanie na prezydencki podpis. "Im później tym większa szansa, że z sierpnia się nie skorzysta"

Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot w sobotę przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że prezydent Andrzej Duda "bez zbędnej zwłoki" podejmie decyzję w sprawie ustawy o pomocy kredytobiorcom. Minister nie chciał zdradzić, ku jakiemu rozstrzygnięciu skłania się prezydent. Szrot podkreślił jednak, że nie bez znaczenia dla głowy państwa jest fakt, że ustawa została poparta w parlamencie przez wszystkie siły polityczne.

Przepisy przewidują wprowadzenie możliwości tzw. wakacji kredytowych w 2022 i 2023 roku. Kredytobiorca lub kredytobiorcy (w przypadku kredytu z drugą osobą) mają móc skorzystać z tego rozwiązania przez maksymalnie 8 miesięcy:

- od dnia 1 sierpnia 2022 roku do dnia 30 września 2022 roku – w wymiarze dwóch miesięcy,

- od dnia 1 października 2022 roku do dnia 31 grudnia 2022 roku – w wymiarze dwóch miesięcy,

- od dnia 1 stycznia 2023 roku do dnia 31 grudnia 2023 roku – w wymiarze miesiąca w każdym kwartale.

Czytaj także: Czy warto skorzystać z wakacji kredytowych? Odpowiadamy na najważniejsze pytania

Kredytobiorca będzie musiał złożyć wniosek o zawieszenie spłaty kredytu. Istnieje jednak ryzyko, że część kredytobiorców - w przypadku podpisania ustawy przez prezydenta - może nie móc skorzystać z tego rozwiązania od sierpnia. Zwrócił na to uwagę we wpisie na Twitterze Rafał Mundry, analityk gospodarczy.

Jak zauważył, jeśli prezydent Andrzej Duda podejmie decyzję o podpisaniu ustawy w najbliższych dniach, to od końca lipca będzie mogło ruszyć składanie wniosków o zawieszenie spłaty raty już w sierpniu. Przepisy dotyczące wakacji kredytowych mają bowiem wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Jednocześnie ekonomista zauważył, że prezydent ma na podjęcie decyzji 21 dni. "Im później tym większa szansa, że z sierpnia się nie skorzysta" - napisał Mundry. Chodzi przede wszystkim o kredytobiorców, którzy mają ustalony termin spłaty raty kredytu w pierwszej połowie miesiąca.

W takiej sytuacji, jak wskazał ekonomista, wakacje kredytowe za sierpień przepadną. "I będzie można skorzystać z 7 miesięcy a nie 8" - wyjaśnił Rafał Mundry w odpowiedzi na jeden z wpisów.

Zgodnie z ustawą, wniosek o zawieszenie spłaty kredytu będzie składany przez kredytobiorcę w postaci papierowej lub elektronicznej, w tym za pośrednictwem systemu bankowości elektronicznej.

We wniosku ma się znaleźć m.in. informacja o wnioskowanym okresie lub okresach zawieszenia spłaty kredytu oraz oświadczenie, że wniosek dotyczy nieruchomości przeznaczonej na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych. Co ważne, oświadczenie - jak czytamy - będzie składane pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.

Według przepisów spłata kredytu ma zostać zawieszona, na okres wskazany we wniosku, z dniem doręczenia wniosku do banku. Bank będzie miał 21 dni - od dnia doręczenia wniosku - na jego potwierdzenie. Jednocześnie - jak zaznaczyli ustawodawcy - "brak potwierdzenia nie wpływa na rozpoczęcie zawieszenia spłaty kredytu".

W okresie zawieszenia będą pobierane jedynie opłaty z tytułu ubezpieczeń powiązanych z umową kredytową. Ich wysokość ma zostać podana przez bank w potwierdzeniu doręczenia wniosku.

Przesłanką do skorzystania z ustawowych wakacji kredytowych ma być jeden złotowy kredyt hipoteczny na własny cel mieszkaniowy. Zgodnie z poprawką przyjętą w Senacie, ustawowe wakacje kredytowe mają być dostępne nie tylko dla kredytów hipotecznych zawartych w celu nabycia nieruchomości, ale również udzielonych na utrzymanie prawa związanego z nieruchomością mieszkalną, a także na budowę lub przebudowę budynku mieszkalnego lub lokalu mieszkalnego.

"Zawieszenie spłaty kredytu przysługuje konsumentowi tylko w stosunku do jednej umowy zawartej w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych" - czytamy w ustawie.

Wakacje kredytowe będą miały zastosowanie "do umów zawartych przed dniem 1 lipca 2022 roku, jeżeli termin zakończenia okresu kredytowania określony w tych umowach przypada po upływie 6 miesięcy od tej daty".

Z tego rozwiązania nie będą mogli skorzystać posiadacze kredytów indeksowanych lub denominowanych do waluty innej niż waluta polska.