Rada Polityki Pieniężnej podejmie na środowym posiedzeniu decyzję w sprawie stóp procentowych. Ekonomiści zgodnie prognozują, że RPP podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych. O ile w kwestii kierunku i skali zmiany stóp procentowych w listopadzie ekonomiści mówią jednym głosem, to ich przewidywania dotyczące dalszych działań się już różnią.
W środę odbędzie się przedostatnie w tym roku posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Zdaniem ekonomistów RPP zdecyduje o podniesieniu głównej stopy procentowej. Po zakończeniu posiedzenia RPP na godzinę 16.00 zaplanowana jest konferencja prasowa prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego.
Stopy procentowe. Ekonomiści: będą podwyżki
- RPP podniesie stopy i to o 50 pkt. bazowych – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
- Zakładamy, że RPP zdecyduje się na podwyżkę o 50 pkt. bazowych – powiedziała PAP ekonomistka PKO BP Marta Petka-Zagajewska.
- Przy takich danych o inflacji RPP może przyspieszyć decyzję i pomimo innej retoryki, prezentowanej wcześniej przez przewodniczącego Rady, prezesa NBP Adama Glapińskiego, zdecydować się na podwyżkę stóp procentowych o 50 pkt. bazowych – powiedziała PAP Agata Filipowicz-Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku.
Stopy procentowe. Dalsze prognozy się różnią
O ile w kwestii kierunku i skali zmiany stóp procentowych w listopadzie ekonomiści są zgodni, to ich prognozy dotyczące dalszych działań się już różnią.
- RPP będzie chciała jak najszybciej wrócić ze stopami do 1,5 proc. i ten poziom zostanie osiągnięty już na początku przyszłego roku. Dlatego nie wykluczamy, że do kolejnej podwyżki dojdzie już w grudniu i wyniesie ona 25 pkt. bazowych, a w styczniu będzie kolejna podwyżka, właśnie do 1,5 proc. Sekwencja więc będzie dynamiczna. Dalsze podwyżki wydają się przesądzone, a ich skala będzie zależeć od tego, jakie będą perspektywy inflacji – powiedział Adam Antoniak z Banku Pekao.
Z kolei ekonomiści PKO BP uważają, że po podwyżce w listopadzie nastąpi przerwa.
Będzie przerwa?
- Naszym zdaniem, cykl podwyżek stóp procentowych będzie kontynuowany przez nową Radę Polityki Pieniężnej. Do kolejnej podwyżki stóp procentowych dojdzie więc w marcu – powiedziała Marta Petka-Zagajewska z PKO BP.
Również analitycy Alior Banku uważają, że po listopadzie RPP zwolni tempo podwyżek stóp procentowych.
- Spodziewamy się kontynuacji podwyżek stóp procentowych, aż dojdą one do 2 proc. Ale sądzimy, że kolejne podwyżki stóp procentowych już nie będą tak strome – spodziewamy się, że w przyszłym roku co kwartał RPP będzie podnosić stopy procentowe o 25 pkt. bazowych – powiedziała Agata Filipowicz-Rybicka z Alior Banku.
Podwyżka stóp procentowych
Rada Polityki Pieniężnej na jednodniowym posiedzeniu 6 października nieoczekiwanie podwyższyła stopy procentowe - referencyjną o 40 pb. do 0,50 proc., lombardową o 50 pb. do 1,0 proc., redyskontową weksli o 40 pb. do 0,51 proc., dyskontową weksli o 40 pb. do 0,52 proc. RPP utrzymała stopę depozytową na poziomie 0,0 proc.
Decyzje Rady mają wpływ na portfele Polaków. Kredytobiorcy w przypadku podwyższenia poziomu stóp procentowych mogą spodziewać się wyższych rat spłacanych kredytów.
Podwyżka stóp procentowych - o ile mogą wzrosnąć raty kredytów?
Według szacunków HRE Investments, jeśli podstawowa stopa procentowa poszłaby w górę skromnie - o 0,25 pkt. proc., to rata 25-letniego kredytu opiewającego na kwotę 300 tys. złotych wzrosłaby o około 40 złotych (z 1476 do 1516 złotych). To oznacza wzrost o trochę ponad 2,7 proc.
"Jeśli Rada pomimo niedawnych zapowiedzi nie tylko nie zrezygnowała z podwyżek stóp procentowych, ale wręcz podwoiła podstawową stopę procentową (z obecnego poziomi 0,5 proc. do 1 proc.), to rata naszego modelowego długu wzrosłaby jeszcze mocniej, bo aż o 81 złotych (z 1476 do 1557 złotych). To oznacza wzrost o około 5,5 proc.. Dziś ekonomiści i gracze rynkowi uznają ten scenariusz za najbardziej prawdopodobny" - czytamy w analizie.
Mniej prawdopodobna, ale też niewykluczona jest podwyżka stóp o 0,75 pkt. Jak taka decyzja RPP wpłynęłaby na raty kredytów? "Znowu weźmy pod uwagę kredyt na 300 tys. złotych i 25 lat. Ktoś kto płaci dziś ratę na poziomie 1476 złotych miesięcznie, mógłby spodziewać się, że już niebawem kwota ta skoczy do poziomu 1598 złotych (wzrost o trochę ponad 8 proc.)" - wskazuje HRE.
Zdolność kredytowa w dół
HRE podkreśla, że wraz z tym jak w górę poszłyby raty kredytów, spaść powinna tzw. zdolność kredytowa, czyli kwota, którą banki skłonne byłyby pożyczyć potencjalnym kredytobiorcom. "Ewentualny spadek zależeć będzie o tego czy RPP postanowi podnieść stopy procentowe, a jeśli tak, to na jaką zmianę grono to się zdecyduje. Skala jest dość szeroka, bo jeśli podstawowa stopa procentowa wzrośnie o 0,25 pkt., to zdolność kredytowa może spaść o około 2-3 proc. Jeśli Rada zdecyduje się na dwukrotnie mocniejszy ruch, to zdolność kredytowa stopnieje o około 5-6 proc." - napisano.
Szacunki ekspertów pokazują, że w praktyce dla trzyosobowej rodziny, która ma do dyspozycji dwie średnie krajowe, oznacza to spadek zdolności kredytowej od kilkunastu do nawet ponad 40 tysięcy złotych.
"Oczywiście wyliczenia te mają sens o ile inne czynniki pozostaną niezmienione – np. marże kredytowe czy zarobki. Pewnym pocieszeniem może być to, że te drugie ostatnio dynamicznie rosną. Przeciętna płaca w przedsiębiorstwach była bowiem we wrześniu wg GUS o 8,7 proc. wyższa niż rok wcześniej - zaznacza HRE.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock