Stopy procentowe pozostają na tym samym poziomie od 8 września 2022 roku. - Jeżeli będziemy mieć prognozy, że inflacja spadnie poniżej celu inflacyjnego NBP, wtedy możemy mówić o obniżkach stóp procentowych - mówił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 profesor Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP). W jego ocenie, jeżeli członkowie RPP "zaczynają opowiadać o obniżce stóp procentowych, to działają przeciwko całemu naszemu społeczeństwu".
Rada Polityki Pieniężnej w październiku 2021 roku, w związku z rosnącą inflacją, rozpoczęła cykl podwyżek stóp procentowych. W ciągu roku główna, referencyjna stopa procentowa była podnoszona 11-krotnie i wzrosła z poziomu 0,1 proc. do 6,75 proc. W związku z tym, mocno poszły też w górę miesięczne raty kredytów.
Rada w październiku ubiegłego roku zdecydowała się jednak utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, obowiązującym od 8 września 2022 roku. Była to pierwsza taka decyzja od października 2021 roku, nie licząc sierpnia, kiedy nie było posiedzenia decyzyjnego. Rada nie zmieniła wysokości stóp procentowych także podczas kolejnych posiedzeń.
Zdaniem ekonomisty profesora Mariana Nogi nie należy analizować posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej w kontekście, "jak zmieni się wartość rat kredytów". - W Polsce kredytobiorców jest między 2 a 2,5 miliona, a Polaków jest 38 milionów i decyzje Rady Polityki Pieniężnej oczywiście, że wpływają na raty kredytów, ale one przede wszystkim powinny wpływać na nasze portfele, na nasze zakupy, na ceny w sklepach - mówił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 były członek Rady Polityki Pieniężnej.
- W związku z tym, przejdźmy w myśleniu, w mówieniu, w pokazywaniu polskiej gospodarki od tej strony, kiedy dojdziemy do takiej sytuacji, że ceny będą rosły w tempie 2,5 procent, czyli zgodnie z celem (inflacyjnym Narodowego Banku Polskiego - red.) - dodał. Cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt proc.
Najbliższe posiedzenie RPP odbędzie się w dniach 9-10 maja.
Noga zwracał uwagę, że marcowa projekcja NBP "pokazuje, że my dopiero dojdziemy do celu gdzieś w 2026 roku". - Jak członkowie Rady Polityki Pieniężnej zaczynają opowiadać o obniżce stóp procentowych, to oni działają przeciwko całemu naszemu społeczeństwu, oni pośrednio działają na korzyść tych dwóch milionów ludzi, którzy mają kredyty, ale to przecież nie o to chodzi. W konstytucji jest zapisane, że Narodowy Bank Polski, Rada Polityki Pieniężnej, dba o wartość polskiego pieniądza - przypominał gość TVN24.
Członkowie RPP o stopach procentowych
Członek RPP Ireneusz Dąbrowski mówił w sobotę w Polsat News, że jeżeli utrzyma się proces szybkiego spadku inflacji, to Rada po wakacjach może bardzo poważnie rozważać obniżanie stóp procentowych. W podobnym tonie wypowiadał się inny członek RPP, Henryk Wnorowski w Polskim Radiu Lublin. - Pojawia się światełko w tunelu, które pozwoli nam coraz śmielej rozmawiać o obniżkach stop procentowych, a to jest bardzo dobra informacja dla wszystkich kredytobiorców w naszym kraju - wskazywał Wnorowski.
Z drugiej strony członkini RPP Joanna Tyrowicz mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "nie ma możliwości, żebyśmy osiągnęli cel inflacyjny w tym roku". Tyrowicz oceniła, że "byłoby jednoznacznie lepsze dla gospodarki", gdyby Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na podwyżkę stóp procentowych.
- Pani profesor Tyrowicz powiedziała, że kredytobiorcy, jeżeli by przez kilka miesięcy płacili nawet wyższe raty, to potem nawet przez 10 lat - bo kredyty mają przecież na 10, 15 lat - będą płacić mniej, a więc jest to też korzyść dla kredytobiorców, ale trzeba politykę pieniężną prowadzić w sposób wyprzedzający, to znaczy na podstawie prognoz. Jeżeli będziemy mieć prognozy, że inflacja spadnie poniżej celu, wtedy możemy mówić o obniżkach stóp procentowych, ale my takich prognoz jeszcze nie mamy - komentował we "Wstajesz i wiesz" prof. Marian Noga.
Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w kwietniu 2023 roku wyniosła 14,7 proc. rok do roku, wobec 16,1 proc. w marcu i 18,4 proc. w lutym. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny poszły w górę o 0,7 proc..
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Pawel Bednarz/Shutterstock