34-letnia mieszkanka gminy Bodzechów straciła tysiąc złotych, a szczęściu zawdzięcza, że oszuści nie zajęli całego jej konta. Dane zostały wykradzione podczas zakupów przez internet. Przed nową formą oszustwa ostrzega świętokrzyska policja.
W dobie dzisiejszej sytuacji pandemicznej zakupy online stały się już standardem. Z takiej formy korzystają zarówno kupujący, jak i sprzedający. - Wiedzą o tym również oszuści, którzy wykorzystują coraz to nowe metody po to, by przejąć nasze pieniądze. Bez względu na to, czy występujesz w roli sprzedającego, czy też kupującego, zawsze bądź ostrożny i stosuj zasadę ograniczonego zaufania. Zachowajmy czujność, korzystając z internetowych portali ogłoszeniowych i sprzedażowych - apeluje aspirant Ewelina Wrzesień z Komendy Powiatowej Policji w Kielcach.
Kontakt na portalu ogłoszeniowym
Policjanci z ostrowieckiej komendy prowadzą kilka spraw dotyczących oszustw dokonanych za pośrednictwem portali internetowych. Oszuści kontaktują się z osobami, które mają wystawione na sprzedaż różne artykuły na portalu ogłoszeniowym i wyrażają zainteresowanie ich kupnem. Kontakt ze strony "rzekomego kupującego" następuje poprzez jeden z popularnych komunikatorów internetowych. Sprawcy, wykorzystując łatwowierność i brak ostrożności sprzedawców, umiejętnie kierują rozmową w ten sposób, aby swoim działaniem doprowadzić do przejęcia konta i obciążenia wielu rachunków bankowych swoich ofiar.
W poniedziałek do ostrowieckiej komendy zgłosiła się 34-letnia mieszkanka gminy Bodzechów. Kobieta poinformowała, że za pośrednictwem portalu ogłoszeniowego wystawiła do sprzedaży fotelik dziecięcy. Za pośrednictwem komunikatora ze sprzedającą skontaktowała się osoba, która wyraziła chęć zakupu wystawionego przedmiotu. Po uzgodnieniu warunków sprzedaży 34-latka otrzymała screena dowodu wpłaty oraz link do portalu internetowego, celem zweryfikowania dokonanej wpłaty przez kupującego. Sprzedająca, niczego nie podejrzewając, kliknęła na podany link, a następnie wypełniła wszystkie dane z karty płatniczej podając między innymi: datę ważności karty, swoje hasła i loginy. Po wykonaniu poleceń otrzymała kod autoryzacyjny.
"Do jej konta został dodany nowy numer telefonu"
- Po chwili otrzymała wiadomość, że do jej konta został dodany nowy numer telefonu i że na jej konto wpłynęły pieniądze w kwocie 28 400 złotych, które jak się później okazało pochodziły z zaciągniętego na jej dane kredytu. Po zalogowaniu się na stronę banku, wyszło na jaw, iż z konta zgłaszającej ktoś w Warszawie wypłacił już 1000 złotych. Próbował też wypłacić resztę pieniędzy, jednak limit dzienny wypłaty mu na to nie pozwolił – podkreśliła Wrzesień.
Pokrzywdzona natychmiast zablokowała konta i o całej sprawie powiadomiła policję.
- Pamiętajmy zatem, że ostrożność, czujność i metoda ograniczonego zaufania pozwolą nam uniknąć problemów i nie stać się kolejną ofiarą oszusta. Tu chodzi o twoje pieniądze, dlatego zawsze zachowaj rozsądek i nie działaj pod wpływem emocji – apelowała policjantka.
Wzmożona aktywność oszustów
W ostatnich miesiącach obserwujemy wzmożoną aktywność cyberprzestępców. Resort finansów ostrzegł przed e-mailami od oszustów, którzy podszywają się pod ministerstwo lub podległy mu podmiot. Odbiorcy są wzywani do uzupełnienia formularza dotyczącego rozliczenia podatku.
W połowie marca CERT Polska również ostrzegał sprzedających na OLX przed oszustami próbującymi wyłudzić dane na fałszywych stronach poprzez wykorzystanie wizerunku Poczty Polskiej oraz firmy kurierskiej InPost.
Na początku marca zespół cyberbezpieczeństwa w Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF) ostrzegał przed oszustami wykorzystującymi fałszywą stronę Poczty Polskiej i próbującymi wyłudzić dane. W styczniu pisaliśmy o hakerach podszywających się pod firmę InPost, a Poczta Polska ostrzegała przed cyberprzestępcami podającymi się za spółkę, którzy wysyłają wiadomości nakłaniające do kliknięcia w podejrzany link.
Na początku marca ostrzegaliśmy również przed oszustami podszywającymi się pod pracowników Banku Millennium i Ministerstwa Finansów. Kilka dni wcześniej pojawiły się także informacje, że nie ustają ataki na użytkowników portali aukcyjnych.
Wcześniej na celowniku oszustów znaleźli się klienci Credit Agricole. "Oszuści wykorzystują domenę o łudząco podobnej nazwie. W prawidłowej nazwie jest pojedyncza litera L - nie dajcie się oszukać!" – mogliśmy przeczytać we wpisie CSIRT KNF.
Większą aktywność cyberprzestępców potwierdzają także dane. Rzecznik Finansowy przekazał, że w minionym roku otrzymał niemal dwa razy więcej niż w 2019 roku wniosków o interwencję w sporach dotyczących nieautoryzowanej transakcji bankowej.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock