Ministerstwo Finansów zbada interpretacje dotyczące kosztów dokształcania się przez przedsiębiorców, podda je analizie i ewentualnej zmianie - poinformowało w piątek biuro prasowe resortu finansów.
W komunikacie wskazano, że powodem podjętych kroków są komentarze w prasie dotyczące interpretacji indywidualnych w sprawie wydatków ponoszonych przez przedsiębiorców na własne dokształcanie.
Jakie zastrzeżenia?
Wyjaśniono, że ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) nie określa katalogu wydatków związanych z kształceniem i dokształcaniem się przedsiębiorcy, które mogą być zaliczane do kosztów uzyskania przychodów. Przy kwalifikacji określonych wydatków obowiązuje generalna zasada, wyrażona w art. 22 ust. 1 ustawy PIT. Zgodnie z nią wydatek zaliczony do kosztów musi być poniesiony w celu osiągnięcia przychodu, zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów. Powinien być także powiązany z konkretnym źródłem przychodu. Zdaniem MF w związku z obowiązującą ogólną definicją kosztów podatkowych, nie jest możliwe i celowe tworzenie zamkniętego katalogu wydatków zaliczanych do kosztów. Dotyczy to również wydatków na dokształcanie się przedsiębiorcy. - Każdy przypadek podlega indywidualnej ocenie. Przykładowo kurs językowy u jednego przedsiębiorcy będzie pozostawał w ścisłym związku z prowadzoną działalnością i osiąganiem przychodów, a u innego taki związek nie wystąpi - powiedział cytowany w komunikacie resortu finansów wiceminister finansów Jarosław Neneman.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock