Ta reforma będzie "bardzo niekorzystna społecznie". Ekspert ostrzega przed planami rządu

[object Object]
Cezary Kaźmierczak o emeryturach obywatelskichTVN24 BiS
wideo 2/4

Całość planowanych zmian jest bardzo niekorzystna społecznie - dla gospodarki, rynku kapitałowego i przyszłych emerytów - ocenia plany reformy systemu emerytalnego Cezary Mech, były szef dawnego Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. Uważa on, że najbardziej zainteresowane zmianą obecnego systemu są instytucje finansowe, które będą głównym beneficjentem tych zmian. Ostrzega on, że w praktyce może to oznaczać niższe świadczenia.

Planowana reforma zakłada przekształcenie Otwartych Funduszy Emerytalnych w fundusze inwestycyjne - 75 proc. aktywów ma trafić na Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego Polaków (IKZE). Natomiast pozostałe 25 proc. - do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Nadzór nad tą częścią pieniędzy miałby przejąć państwowy Polski Fundusz Rozwoju. Drugi bardzo ważny element planowanej reformy to upowszechnienie pracowniczych planów kapitałowych w celu oszczędzania na emeryturę.

Zgodnie z pierwotnym planem przekształcenie OFE miałoby nastąpić od stycznia 2018 roku.

Pracownicze programy

- Planowane zmiany są efektem działania lobbingu trzech grup interesu, kosztem przyszłych emerytów. Pierwszą grupą, która jest najbardziej zainteresowana zmianą obecnego systemu, są instytucje finansowe, które będą głównym beneficjentem tych zmian - powiedział Cezary Mech, który w latach 1998-2002 był prezesem Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, zaś w latach 2005-2006 wiceministrem finansów.

- Drugim beneficjentem jest Unia Europejska, a także - w perspektywie krótkookresowej - Ministerstwo Finansów. A trzecim - pozornym - ci, którzy mają środki w OFE. Pozornym, ponieważ proponowany system prowadzi w bardzo złym kierunku, jeśli chodzi o zabezpieczenie interesów członków OFE, transparentność, jak też antykorupcyjność systemu finansowego i rynku kapitałowego - wskazał ekspert.

Przeniesienie pieniędzy z OFE

Jak tłumaczył, proponowana zmiana spowoduje przeniesienie środków z silnie regulowanego systemu OFE, w którym straty - jego zdaniem - były efektem braku aktywności Komisji Nadzoru Finansowego, do systemu "zderegulowanego".

- Po wprowadzeniu tych zmian nie będzie możliwości wycofania tych środków, a z drugiej strony, ci którzy nimi zarządzają, mogą realizować swoje cele, które nie są spójne z interesem członków OFE - ostrzega.

- Instytucje finansowe pozbawione nadzoru będą miały z przyszłych emerytów swoistych chłopów pańszczyźnianych do nich przywiązanych i będą mogły dowolnie zarządzać środkami, a my będziemy musieli te środki u nich trzymać - wskazał.

W jego ocenie, jeśli te oszczędności przejdą z OFE do funduszy inwestycyjnych to istnieje ryzyko "wytransferowywania" pieniędzy i działania na "niekorzyść członków OFE", kiedy inwestycje okażą się nietrafione.

Jego zdaniem propozycje zmian są też efektem nacisku Komisji Europejskiej, która nie uwzględnia inwestowania naszych składek w OFE jako redukujących zobowiązania państwa.

- Komisja Europejska traktuje zobowiązania systemu emerytalnego bardzo elastycznie. Likwidacja OFE spowoduje, że w razie jakiegoś kryzysu emerytury będzie można obciąć np. o 30 proc., tak jak w Grecji. Podczas gdy emerytury z OFE są wypłacane w całości. To bardzo niekorzystne rozwiązania dla przyszłych emerytów - przestrzegał.

Jak podkreślił, "rozmontowanie obecnego systemu może prowadzić np. do systemu kanadyjskiego".

- Wtedy przyszłe świadczenia emerytalne nie będą uwzględniały, ile kto zgromadził środków. W praktyce będzie to oznaczało coraz nisze świadczenia wraz z pogarszaniem się sytuacji demograficznej Polski. System kanadyjski oznaczałby, że wszyscy uczestnicy będą starali się uciec od składek, które utraciłyby walor oszczędności emerytalnych, stając się podatkiem zawyżającym koszty pracy. Z drugiej strony wpływowe grupy przyszłych emerytów będą dążyły do posiadania specjalnych przywilejów emerytalnych. Oczywiście kosztem reszty społeczeństwa. Takich jakie teraz mają sędziowie, prokuratorzy, służby mundurowe i górnicy - zaznaczył Mech.

Interes rządu

Zmiany demograficzne w Polsce powodują, że relacja między liczbą pracujących a liczbą emerytów w najbliższych dziesięcioleciach pogorszy się, a to oznacza, że cały system finansowy pozbawiony aktywów i mający olbrzymie zobowiązania, będzie pod olbrzymią presją wypłacalności.

Jeśli chodzi o korzyści dla MF to, zdaniem eksperta, "teoretyczny interes rządu jest taki, by przejmować te środki łatając dziury budżetowe".

- Planowane jest przekazanie 75 proc. z nich do instytucji finansowych, które będą mogły nimi dysponować na zasadzie "róbta co chceta", a 25 proc. przejdzie do Funduszu Rezerwy Demograficznej. To taki kolejny skok na OFE, który da państwu 40 mld zł buforu. W praktyce oznacza to, że jeśli państwo nie będzie miało środków, to będzie mogło nie dopłacać do ZUS-u z budżetu przez jakiś okres, tylko na wypłatę bieżących emerytur będzie mogło korzystać ze środków z Funduszu Rezerwy Demograficznej - wyjaśnił.

Dodał, że wtedy można będzie pokazać UE, że ma się mniejszy deficyt, poniżej wymaganego 3 proc. Produktu Krajowego Brutto.

Jego zdaniem, na pewny zysk nie moga tez liczyć osoby oszczędzające na Indywidualnych Kontach Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Środki zgromadzone na IKZE będą mogli wycofać po 65. roku życia i przy okazji zapłacą tylko 10 proc. podatku. Autorzy nowych rozwiązań zachęcają więc przyszłych emerytów tym, że nie będą płacić PIT-u, tylko ryczałtowy 10-proc. podatek.

- Dlaczego będzie to złudny zysk? Dlatego, że nieefektywność instytucji zarządzających IKZE może spowodować, że strata przyszłych emerytów będzie większa niż różnica między PIT-em a 10-proc. podatkiem. Jeśli środki będą źle zarządzane, to one nie przyniosą zysków i może się okazać, że nawet wyżej opodatkowana emerytura z OFE byłaby wyższa niż świadczenie z IKZE - wskazał Cezary Mech.

- Oczywiście całość planowanych zmian jest bardzo niekorzystna społecznie - dla gospodarki, rynku kapitałowego i przyszłych emerytów - przekonywał.

Dodatkowa składka

Jak dodał, pracownicze programy kapitałowe w praktyce oznaczają wprowadzenie dodatkowej obowiązkowej składki. Na pracownika przypadnie z tego 2 proc., na pracodawcę 1,5 proc., a 0,5 proc. na fundusz pracy.

- Te znaczące dodatkowe obciążenia mają zasilić rynek kapitałowy i instytucje tam funkcjonujące na skalę 12-18 mld zł rocznie, w tym 4-6 mld zł ma zasilić giełdę zwijającą się z powodu odpływu środków OFE - tłumaczył dodając, że mimo nałożenia nowych obciążeń, majątkowe zabezpieczenie świadczeń emerytalnych i tak spadnie dwukrotnie.

- Generalnie w wyniku lobbingu całość operacji ma spowodować zwiększenie składki wpływającej do ZUS, zaś instytucje finansowe mają być beneficjentami dodatkowych obciążeń, które, tak jak resztówka OFE, będą zarządzane w instytucjach praktycznie nienadzorowanych, co jest przewrotnie usprawiedliwiane przez Polski Fundusz Rozwoju większą "możliwością wyboru strategii" - mówił.

- Moim zdaniem jest duże prawdopodobieństwo, że ta część reformy nie wejdzie w życie, ponieważ będzie wywoływała takie same protesty - tak ze strony pracowników, jak i pracodawców - jak jednolita danina, z wprowadzenia której ostatecznie rząd się wycofał - ocenił Cezary Mech.

Nietrafione pomysły

W ocenie eksperta zamiast wprowadzania opisanego rozwiązania, należałoby szeroko rozpropagować obecnie funkcjonujące pracownicze programy emerytalne, pracodawcy i pracownicy powinni mieć możliwość dodatkowego składkowania w OFE, odbudować nadzór emerytalny, przywrócić odpowiedzialność zarządzających w postaci minimalnej stopy zwrotu i wrócić do wynegocjowanego w traktacie akcesyjnym odrębnego traktowania OFE.

- Po co wyważać otwarte drzwi i zamiast leczyć chorą rękę, ją amputować? - pytał Mech.

Zapytany, czy przejęcie nadzoru nad Funduszem Rezerwy Demograficznej przez Polski Fundusz Rozwoju to dobry pomysł, zaprzeczył. Jak podkreślił, "z dotychczasowych doświadczeń widać wyraźnie, że PFR może mieć różne nieefektywne pomysły wykorzystania tych środków, jak np. budowanie przekopu przez Mierzeję Wiślaną, czy tzw. polonizację różnych sektorów".

- Więc niech PFR wypuszcza obligacje pod swoje pomysły, a zabezpieczenie emerytalne powinno być oceniane z punktu widzenia interesów przyszłych emerytów, powinno więc dążyć do tego, by mieć maksymalny zwrot, jak największe zyski, a nie powinno być obarczone ryzykiem ponoszenia skutków błędnych decyzji politycznych - konkludował.

Podzielone zdania

Plany zmian w systemie OFE wydają się sensowne części ekonomistów.

- Dzięki nim pieniądze odprowadzane na emerytury zamiast leżeć na prywatnych kontach, powiększając bieżący dług państwa, mogą przy odpowiedniej polityce gospodarczej pracować na rzecz rozwoju kraju - mówi ekonomista, dr Marcin Kędzierski.

- Jeżeli przyszli emeryci będą oszczędzać więcej, to będą mieli większą emeryturę, nawet jeżeli te oszczędności nie będą zbyt mądrze inwestowane. To nie są zmiany, które mogą emerytom jakoś zaszkodzić. Dodatkowo będzie jeszcze quasi obowiązkowa składka w III filarze. Dobrze, że inicjatorzy tych zmian rozumieją, że to musi być tanie - wyznaczono limit kosztów za zarządzanie na poziomie 0,6 proc. To jest na pewno pozytywny element tej propozycji - powiedział Maciej Bitner, główny ekonomista WiseEuropa

Jego zdaniem, emeryci na tej całej operacji powinni zyskać, choć niewiele, bo dodatkowa składka jest niska, a całość dotychczasowej składki będzie trafiać do ZUS. - To pozytywna część dorobku tego rządu - ocenił.

Z kolei prof. Leokadia Oręziak, ekonomistka ze Szkoły Głównej Handlowej nie podziela tej opinii. Jej zdaniem proponowane zmiany w OFE oraz dotyczące Pracowniczych Planów Kapitałowych boleśnie uderzą w finanse publiczne, przyszłych emerytów i obecnych pracowników, na których nałożą dodatkowe ciężary - Skorzystają na nich wyłącznie banki i inne instytucje finansowe - mówi.

Decyzje pracowników

- Warto zaznaczyć, że z mocy prawa wszyscy pracownicy przedsiębiorstw, poczynając od największych firm, mają być zapisywani do pracowniczych planów emerytalnych, a jeżeli ktoś chciałby z takiego planu się wycofać, to będzie mógł to zrobić jedynie na samym początku, w ciągu kilku tygodni, składając specjalną deklarację. Jeśli tego nie zrobi, np. z braku wiedzy, czasu, czy z obawy o utratę pracy, to przez następne kilkadziesiąt lat, aż do emerytury, z jego wynagrodzenia będzie potrącana składka na Pracownicze programy Kapitałowe - wskazała Oręziak. Według niej, zakłada się, że aż 75 proc. pracowników nie zdoła wycofać się z PPK w odpowiednim terminie. - I to jest klucz całej tej propozycji. Jej twórcy liczą, że dzięki temu, w istocie niesprawiedliwemu rozwiązaniu, ponad 5 mln osób zostanie wciągniętych do tego systemu, a z pensji pracowniczych na rynek finansowy trafiać będzie ponad 15 mld zł rocznie - uważa Oręziak.

Autor: MS / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Erste Group podpisał umowę w sprawie zakupu 49 procent w Santander Bank Polska i 50 procent w Santander TFI za łącznie 7 miliardów euro - poinformował Erste w komunikacie. Erste oczekuje, że przejęcie zostanie sfinalizowane pod koniec 2025 roku.

Wielka transakcja na polskim rynku bankowym. Jest umowa

Wielka transakcja na polskim rynku bankowym. Jest umowa

Źródło:
PAP

Polska spółka hotelarska Orbis po ponad 100 latach działalności zmieniła swoją nazwę na Essendi - wynika z informacji przekazanych przez firmę. Zmiana ta jest efektem decyzji właściciela, grupy AccorInvest, która dąży do ujednolicenia swojej działalności.

Orbis zmienił nazwę

Orbis zmienił nazwę

Źródło:
PAP

Przez zakaz używania fajerwerków upaść mogą tysiące firm, a rynek zostanie zalany niebezpiecznymi produktami niewiadomego pochodzenia - ostrzega Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki. We wtorek ma odbyć się posiedzenie sejmowej komisji nadzwyczajnej do spraw ochrony zwierząt, podczas którego omawiana będzie kwestia ograniczeń w korzystaniu z wyrobów pirotechnicznych.

Zakaz fajerwerków? Branża ostrzega

Zakaz fajerwerków? Branża ostrzega

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Obszar startów rakiet firmy SpaceX, należącej do Elona Muska, uzyska oficjalny status miasta. W referendum dotyczącym tej kwestii większość głosujących stanowili pracownicy miliardera. "Starbase w Teksasie jest teraz prawdziwym miastem!" - napisał w mediach społecznościowych Elon Musk.

Musk będzie miał swoje miasto

Musk będzie miał swoje miasto

Źródło:
PAP

Prezes UOKiK wszczął postępowanie przeciwko spółce Radaway oraz jej dyrektorowi handlowemu - poinformował urząd w komunikacie prasowym. Według UOKiK, firma mogła przez prawie 10 lat w niedozwolony sposób ustalać ceny wyposażenia łazienek.

Podejrzenie zmowy cenowej. Jest postępowanie urzędu

Podejrzenie zmowy cenowej. Jest postępowanie urzędu

Źródło:
PAP

Rodzice i opiekunowie, którzy jeszcze nie złożyli wniosków o świadczenie wychowawcze 800 plus na nowy okres, powinni zrobić to jak najszybciej. 31 maja kończy się okres wypłat na podstawie wniosków z ubiegłego roku - przekazał Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Rodzice powinni się pospieszyć. ZUS przypomina

Rodzice powinni się pospieszyć. ZUS przypomina

Źródło:
PAP

Na wtorek zaplanowano posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Decyzja zostanie ogłoszona w środę. Ekonomiści są zgodni. Według oczekiwań rynkowych RPP obniży stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Byłoby to dobrą wiadomością dla części kredytobiorców, bowiem im niższa stopa NBP, tym niższa rata.

Rada Polityki Pieniężnej spotka się w sprawie stóp procentowych

Rada Polityki Pieniężnej spotka się w sprawie stóp procentowych

Źródło:
PAP

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Microsoftu w poniedziałek zostanie wyłączony komunikator Skype. Usługa została uruchomiona w 2003 roku i szybko zyskała popularność na całym świecie jako tańsza alternatywa dla połączeń telefonicznych. Ale czasy świetności ma już dawno za sobą.

To koniec funkcjonowania słynnego komunikatora

To koniec funkcjonowania słynnego komunikatora

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump bierze pod uwagę wydłużenie terminu na sprzedaż TikToka przez spółkę ByteDance. Według obecnych przepisów Chińczycy mają na to czas do 19 czerwca, inaczej aplikacja będzie zakazana w USA.

170 milionów użytkowników. Trump: chciałbym, żeby to się udało

170 milionów użytkowników. Trump: chciałbym, żeby to się udało

Źródło:
CNN

Trwają prace nad ostatecznymi zapisami programu dopłat do rowerów elektrycznych - przekazał resort klimatu i środowiska. Zapewniono, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pracuje, by "Mój Rower Elektryczny" ruszył do połowy roku. Budżet programu to 50 milionów złotych.

Państwo dopłaci do roweru. Ostatnia prosta

Państwo dopłaci do roweru. Ostatnia prosta

Źródło:
PAP

Narodowy bank Tanzanii zakazał używania walut obcych, w tym dolara amerykańskiego, do rozliczania krajowych transakcji i płatności. Cudzoziemcy, również turyści, muszą wymienić waluty obce w bankach komercyjnych lub kantorach w Tanzanii.

Koniec płacenia dolarami. Nowy zakaz

Koniec płacenia dolarami. Nowy zakaz

Źródło:
PAP

Warren Buffett, amerykański miliarder, finansista i legendarny inwestor, zapowiedział odejście na emeryturę pod koniec tego roku i rezygnację z kierowania Berkshire Hathaway. 94-latek wskazał również swojego następcę.

Warren Buffett odchodzi na emeryturę

Warren Buffett odchodzi na emeryturę

Źródło:
PAP, BBC

Wzrost ceł może spowodować wzrost kosztów produkcji samolotów i osłabić turystykę przyjazdową do USA - ocenili ekonomiści w raporcie Allianz Research. Ich zdaniem wojna handlowa dodatkowo zwiększy zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw dla producentów samolotów.

Ta branża stoi w obliczu "kolejnego burzliwego okresu"

Ta branża stoi w obliczu "kolejnego burzliwego okresu"

Źródło:
PAP

W pierwszym kwartale tego roku na rynku było wielu klientów zdecydowanych na zakup mieszkania w najbliższym czasie - wynika z raportu Barometr Metrohouse i Credipass oraz RynekPierwotny.pl. Autorzy informacji zwrócili uwagę, że coraz dłużej trwa proces sprzedaży mieszkania.

"Na sprzedaż trzeba czekać prawie pięć miesięcy"

"Na sprzedaż trzeba czekać prawie pięć miesięcy"

Źródło:
PAP

Niecodzienny pomysł na relaks miał były prawnik, Kwon Yong-Seok, który założył hotel Prison Inside Me, inspirowany więzieniem. W obiekcie położonym 80 kilometrów od Seulu goście mogą zamknąć się w pięciometrowych celach.

Goście zamykani są w celach. Nietypowy sposób na relaks

Goście zamykani są w celach. Nietypowy sposób na relaks

Źródło:
PAP

Spółka Centralny Port Komunikacyjny wykupiła dotąd nieco ponad połowę gruntów pod nowe lotnisko - poinformował pełnomocnik rządu do spraw CPK Maciej Lasek. Jak dodał, liczy na to, że do końca czerwca w życie wejdą nowe przepisy, które przyspieszą inwestycję.

"Mamy wykupione ponad 50 procent gruntów"

"Mamy wykupione ponad 50 procent gruntów"

Źródło:
PAP

Rumunia została wycofana z programu ruchu bezwizowego Visa Waiver Program (VWP) - ogłosił amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS). Resort wytłumaczył, że decyzja ma na celu "ochronę integralności VWP i zapewnienia bezpieczeństwa granic i imigracji".

Mieli podróżować do USA bez wiz. Waszyngton cofa decyzję

Mieli podróżować do USA bez wiz. Waszyngton cofa decyzję

Źródło:
PAP

Polska firma FAKRO uruchamia produkcję schodów w USA, choć pierwotnie planowała otworzyć fabrykę w Nowym Sączu. - Nie uzyskaliśmy zgody od Urzędu Miasta - mówi Ryszard Florek, prezes firmy. Jak dodaje "zmieniające się przepisy i stawki celne w USA sprawiają, że lokalna produkcja staje się coraz bardziej opłacalna".

Znana polska firma uruchamia produkcję w USA. "Poszło to dużo łatwiej"

Znana polska firma uruchamia produkcję w USA. "Poszło to dużo łatwiej"

Źródło:
PAP

Jaguar Land Rover wznowił dostawy pojazdów do USA po wstrzymaniu ich ze względu na cła nałożone przez prezydenta USA Donalda Trumpa - poinformował Reuters, powołując się na The Times.

Motoryzacyjny gigant wznawia dostawy do USA

Motoryzacyjny gigant wznawia dostawy do USA

Źródło:
Reuters

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie w sprawie partii zajączków z polewy o smaku kakaowo-mlecznym, z powodu możliwości obecności fragmentów plastików. Produkt został wycofany z obrotu.

Słodycz z fragmentami plastiku. "Nie należy spożywać"

Słodycz z fragmentami plastiku. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA), główna amerykańska agencja wywiadu zagranicznego, zamierza zmniejszyć liczbę stanowisk o 1200 - poinformował dziennik "Washington Post" powołując się na źródła w administracji prezydenta Trumpa.

Zapowiedź fali zwolnień w amerykańskiej agencji wywiadowczej

Zapowiedź fali zwolnień w amerykańskiej agencji wywiadowczej

Źródło:
PAP

- Duże awarie energetyczne będą się zdarzać. Nie da się temu w zupełności zapobiec. Ważniejsze jest ograniczanie ich rozprzestrzeniania i szybkie przywrócenie dostaw prądu - ocenił doktor inżynier Bartosz Brusiłowicz z Wydziału Elektrycznego Politechniki Wrocławskiej.

Ryzyko powtórki z wielkiej awarii. "To jest najważniejszy aspekt"

Ryzyko powtórki z wielkiej awarii. "To jest najważniejszy aspekt"

Źródło:
PAP

Trzynaście państw należących do Unii Europejskiej złożyło wniosek o tak zwaną klauzulę wyjścia - czyli wyłączenie wydatków obronnych z reguł budżetowych. Jak powiedział Balazas Ujvari, rzecznik Komisji Europejskiej, dzięki temu "państwa, wobec których prowadzona jest procedura nadmiernego deficytu, zyskają elastyczność".

Kolejne państwa składają wnioski, wśród nich Polska. "Istnieje dobry powód"

Kolejne państwa składają wnioski, wśród nich Polska. "Istnieje dobry powód"

Źródło:
PAP