Wszystkie umowy o pracę z kobietami w ciąży, nawet bardzo krótkie, które uległyby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży przedłużą się do dnia porodu - proponuje resort rodziny. Konfederacja Lewiatan i inne organizacje przedsiębiorców z Rady Dialogu Społecznego, uważają, że to złe rozwiązanie i proponują jego zmianę. Projektem zajmie się we wtorek rząd.
Zgodnie z projektem ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, pracownice tymczasowe mają być traktowane na równi z kobietami zatrudnionymi na podstawie umów na czas określony. Oznacza to, że firma nie będzie mogła rozwiązać umowy z pracownicą tymczasową, jeśli okaże się, że kobieta jest w trzecim miesiącu ciąży. Umowa przyszłej matki będzie obowiązywać do dnia porodu, a więc kobieta będzie miała prawo do zasiłku macierzyńskiego.
"W konsekwencji taka pracownica otrzymywałaby po porodzie zasiłek macierzyński. Celem takiego rozwiązania jest zrównanie sytuacji prawnej pracownic w ciąży zatrudnionych na podstawie umów na czas określony na podstawie przepisów Kodeksu pracy i pracownic w ciąży wykonujących pracę tymczasową na podstawie przepisów ustawy" - argumentuje Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej (MRPIPS).
Ale zdaniem pracodawców nowelizacja nie uwzględnia specyfiki pracy tymczasowej. Jak przekonują, agencja może zawrzeć umowę tylko na czas określony, na okres wykonywania pracy u danego pracodawcy użytkownika.
Praca tymczasowa
Konfederacja Lewiatan ocenia, że w przypadku przedłużenia umowy o pracę tymczasową do dnia porodu, agencja co do zasady będzie musiała poszukiwać nowego pracodawcy. Nawet gdyby udało się znaleźć pracę, to i tak agencja nie może skierować pracownicy bez jej zgody do innego rodzaju pracy, bądź tożsamej pracy u innego pracodawcy.
"Tak znacząca ingerencja ustawodawcy w prawny charakter pracy tymczasowej może spowodować w praktyce daleko idące zmniejszenie zainteresowania taką formułą zatrudnienia oraz zwiększenie zainteresowania innymi formami współpracy, co bezwzględnie wpłynie na zubożenie rynku pracy, a w konsekwencji na zmniejszenie popytu na pracę kobiet i ograniczenie ich możliwości aktywnego uczestniczenia w rynku pracy" - mówi Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan cytowany w komunikacie.
Lewiatan podkreśla, że kobiety stanowią 47 proc. wszystkich pracowników tymczasowych (odsetek ten przy umowach kodeksowych jest o dwa punkty procentowe niższy) z czego 41 proc. to osoby poniżej 26 roku życia. W praktyce może się więc okazać, że wzrost ryzyka związany z zatrudnieniem tej grupy pracownic, pozbawi je przyjaznego narzędzia które do tej pory skutecznie pozwalało na wejście lub powrót na rynek pracy.
"Pracodawcy uznają konieczność zabezpieczenia interesów kobiet w ciąży. Należy jednak poszukiwać rozwiązań, które zabezpieczą interesy kobiet a jednocześnie uwzględnią charakter pracy tymczasowej" - dodaje Robert Lisicki.
Propozycje pracodawców
Pracodawcy proponują np. zmianę przepisów ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa w stosunku do pracowników tymczasowych. Chodzi też o odstąpienie od zasady, że pracownica tymczasowa, aby nabyć prawo do świadczeń należnych z tytułu macierzyństwa musi posiadać tytuł ubezpieczenia w momencie porodu.
Według Lewiatana wskazane byłoby ustalenie warunków, na jakich pracownica tymczasowa może nabyć prawo do zasiłku macierzyńskiego również w przypadku ustania ubezpieczenia w okresie ciąży (np. posiadanie 3 miesięcznego okresu ubezpieczenia).
Inna propozycja to zmiana przepisów w stosunku do pracownic tymczasowych uwzględniająca przypadek rozwiązania umów o pracę po upływie 5 miesiąca ciąży. Pracodawcy twierdzą, że takie rozwiązanie dawałoby ochronę kobietom w ciąży, które nie znajdą już nowej pracy, nawet tymczasowej, ze względu na stan ciąży, a jednocześnie sprzyjałoby eliminacji przypadków nadużyć. Dają także trzecie rozwiązanie.
"Pracownica, której stosunek pracy został rozwiązany po upływie 5 miesiąca ciąży i której nieprzerwany okres zatrudnienia (i tym samym ubezpieczenia chorobowego) przed dniem rozwiązania umowy o pracę wynosił co najmniej 3 miesiące mogłaby skorzystać z prawa do zasiłku macierzyńskiego od dnia następującego po dniu rozwiązania umowy o pracę" - proponują. Wtedy po porodzie przysługiwałby je zasiłek macierzyński niewykorzystany przed porodem aż do wyczerpania łącznego okresu równego okresowi urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego, w każdym przypadku nie krócej niż 16 tygodni - głosi propozycja.
Nowela ustawy
Nowelizacja ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych została skierowana na Radę Ministrów. Jej założeniem jest m.in. uniemożliwienie obchodzenia przepisów poprzez powierzanie pracownikom tymczasowym pracy dotychczas wykonywanej przez osoby zatrudnione na umowach stałych.
Ustawa ma też uregulować pracę tymczasową tak, by wynagrodzenie pracowników nie było dyskryminujące. Proponuje uregulowanie zasad obliczania wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy oraz ekwiwalentu pieniężnego dla takiego pracownika za niewykorzystany przez niego urlop.
Projekt zakłada m.in. wprowadzenie także maksymalnego limitu czasu wykonywania pracy tymczasowej, które dotyczyć będą także umów prawa cywilnego. Ale jak podkreśla resort w uzasadnieniu "limity wykonywania pracy tymczasowej nie będą miały zastosowania w przypadku przedłużenia umowy o pracę zawartej w celu wykonywania pracy tymczasowej - do dnia porodu, jeżeli miałaby się ona rozwiązać po upływie 3 miesiąca ciąży".
Nowe prawo miałoby wejść w życie 1 czerwca 2017 roku, przewidziano w nim także okresy przejściowe.
Wyjazd za pracą rozważa 12 proc. Polaków. Najwięcej wśród nieźle zarabiających:
Autor: tol//ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock