Raz w górę, raz w dół. Kurs franka wobec złotego jest w ostatnich dniach bardzo zmienny. Zdaniem analityków taka sytuacja może potrawać jeszcze przez długi czas.
Dziś około godziny 9.00 frank kosztował 4,06 zł, by niedługo później sięgnąć poziomu 4,18 zł.
Zdaniem Marka Rogalskiego z DM BOŚ zmienność na parze CHF/PLN zależy od tego, co się dzieje na parze EUR/CHF, a zwyżki euro do franka może hamować kilka czynników. - Są to interwencje słowne szefa Centralnego Banku Szwajcarii i wizje, że już od marca EBC rusza z programem skupu obligacji. Ponadto, jest jeszcze niejasna sytuacja Grecji - podkreślił.
Według analityka DM BOŚ, przy założeniu, że złoty będzie umacniał się do euro, na koniec roku frank może kosztować poniżej 4 zł.
Niestabilny rynek
Marcin Kiepas z Admiral Marketrs tłumaczy, że po 15 stycznia, gdy doszło do uwolnienia przez SNB sztywnego kursu franka wobec euro, a także po 22 stycznia, gdy zaczęły obowiązywać nowe ujemne stopy procentowe franka, a EBC podjął decyzje o wykupie rządowych obligacji krajów UE, rynek franka jest bardzo niestabilny i "każda informacja może wywołać ruch w jedną lub w drugą stronę". Analityk zwraca uwagę, że dotyczy to wszystkich par walutowych franka. - Ten rynek cały czas poszukuje nowego poziomu równowagi, stąd tak duże wahania. Będziemy je obserwować jeszcze przez jakiś czas - powiedział Kiepas. - Nie zdziwiłbym się, gdyby na chwilę frank zszedł poniżej 4 złotych, by za chwilę osiągnąć poziom 4,50 - dodał. Jego zdaniem taka niestabilna sytuacja może potrwać jeszcze kilka tygodni, choć z upływem czasu będzie się stabilizować. - Para EUR/CHF ustabilizuje się nieco powyżej parytetu, natomiast para frank/złoty (CHF/PLN) w pierwszej połowie tego roku osiągnie na trwale poziom powyżej 4 złotych - zaznaczył Kiepas.
Kiedy stabilizacja?
Według niego, dopiero w połowie lutego będzie można powiedzieć, jak dalej będzie się kształtowała sytuacja franka. Dziś "wyciąganie wniosków z tych wahań byłoby bezzasadne". Podobny pogląd wyraża Szymon Zajkowski, analityk z Domu Maklerskiego mBanku. On także zwraca uwagę, że zmienność kursu franka widać także w jego relacjach z euro czy dolarem, a wszystko to jest efektem "nerwowości po ostatnich decyzjach SNB". - Na franku cały czas będzie się utrzymywać podwyższona zmienność, w kolejnych tygodniach rynek może znajdzie w końcu jakiś poziom stabilizacji - mówi analityk. - Zakładamy, że notowania franka do złotego stabilizować się będą w przedziale od 4 zł do 4,20, więc dosyć szeroko - dodaje. Również Przemysław Kwiecień z XTB zwraca uwagę, że wahania kursu świadczą o tym, że rynek stara się znaleźć nowy punkt równowagi. - Należy się spodziewać podwyższonej zmienności na rynku franka, bo rynek po prostu nie wie, jaki ten kurs powinien być - mówi.
Bez znaczących ruchów
Jego zdaniem w ciągu kolejnych tygodni frank może być trochę słabszy wobec euro i złotego, ale "nie będą to bardzo znaczące ruchy". - W ramach tych wahań kurs może spaść poniżej 4 złotych, ale bardziej trwałego spadku poniżej 4 bym się nie spodziewał - uważa Kwiecień. Jego zdaniem pewien wpływ na sytuacje może mieć dalsza polityka SNB. Analityk nie wyklucza, że na te ostatnie wahania kursu franka mogły mieć wpływ także deklaracje przedstawicieli SNB, przypominających, że bank w każdej chwili może zdecydować się na interwencję. Z kolei Marcin Kiepas uważa, że niezależnie od deklaracji SNB nie zdecyduje się teraz na interwencję, bo po 15 stycznia byłoby ona odebrana "raczej jako akt desperacji, niż jako czynnik który pomógłby stabilizować sytuację".
Autor: tol / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock