Były minister finansów o rewolucji w emeryturach: rząd chce jak najszybciej opodatkować te środki

Źródło:
TVN24 Biznes
Likwidacja OFE - nowy projekt rządu
Likwidacja OFE - nowy projekt rząduTVN24
wideo 2/9
Likwidacja OFE - nowy projekt rząduTVN24

Ta propozycja ma cel głównie fiskalny. W krótkim i długim terminie zyskuje na niej budżet. Członek OFE, czy wybierze IKE, czy ZUS, to zawsze coś traci – tak o rządowym planie w sprawie otwartych funduszy emerytalnych mówi w rozmowie z TVN24 Biznes prof. Paweł Wojciechowski, były minister finansów w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i były główny ekonomista Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

We wtorek rząd przyjął projekt dotyczący przeniesienia środków z otwartych funduszy emerytalnych (OFE) na indywidualne konta emerytalne (IKE). Z punktu widzenia obecnych klientów OFE będzie się to wiązało z utratą 15 proc. środków, które rząd pobierze w ramach tak zwanej opłaty przekształceniowej. Alternatywą jest pozostawienie środków w ZUS, tracąc jednak prawo do dziedziczenia znajdujących się na kontach OFE pieniędzy.

Latem decyzję w sprawie środków zgromadzonych w otwartych funduszach będzie musiało podjąć ponad 15 milionów Polaków. W grę wchodzi blisko 150 mld złotych, które przez lata trafiły na nasze konta w otwartych funduszach emerytalnych.

Rząd przekonuje, że w projekcie chodzi o to, by te pieniądze stały się prywatną własnością oszczędzającego. - Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której nikt nigdy nie wpadnie na pomysł, żeby środki bez zgody ubezpieczonych zostały przelane na przykład do ZUS, tak jak to było z poprzednią transzą OFE - stwierdził kilka dni temu wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

"Stratny będzie członek OFE"

- To jest demontaż buforu systemu emerytalnego, jakim były OFE – tak o rządowej propozycji mówi jednak Paweł Wojciechowski, były minister finansów, były główny ekonomista ZUS, ale też były prezes Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego Allianz Polska.

- Są trzy strony tego systemu: rynek, państwo, czyli budżet, oraz klient. Między tymi trzema stronami jest o to gra o sumie zerowej. W przypadku tej zmiany zarówno w krótkim okresie, jak i długim zyskuje budżet – dodaje.

Jak wyjaśnia, po pierwsze państwo pobierze podatek, zwany opłatą przekształceniową, a po drugie ZUS będzie pobierał w przyszłości pełną składkę od naszych wynagrodzeń, czyli 19,52 proc.

- Stroną, której wydaje się, że za dużo nie straci, jest rynek, powszechne towarzystwa emerytalne. Skoro niektórzy ministrowie wcześniej mówili, że można zabrać wszystko, a teraz rząd weźmie tylko część, to to jest w jakim sensie dobra informacja – mówi główny ekonomista Pracodawców RP.

- Natomiast stratny będzie członek OFE. Jeśli wybierze nowe IKE, straci część środków za sprawą opłaty przekształceniowej, a jeśli wybierze ZUS, to wtedy z kolei straci dziedziczenie – zauważa Paweł Wojciechowski i pyta, dlaczego rząd nie pozostawia trzeciej opcji: pozostania w OFE.

Zdaniem byłego szefa Ministerstwa Finansów, pod względem skutków dla członka OFE planowana przez rząd Mateusza Morawieckiego zmiana jest ewenementem, ponieważ w przeszłości reformy otwartych funduszy przesuwały suwak korzyści na rzecz klienta kosztem rynku, to teraz mamy do czynienia z przesuwaniem korzyści z przyszłego emeryta na rzecz budżetu.

- Nawet w przypadku reformy sprzed siedmiu lat, polegającej na przeniesieniu kont do ZUS wraz z umorzeniem obligacji. Różnica między wcześniejszymi reformami a tą proponowaną obecnie polega na tym, że na kontach klientów były dokonywane 100-procentowe zapisy skumulowanych uprawnień emerytalnych. I co więcej wszystkie wcześniejsze reformy z punktu widzenia stopy zwrotu były dla klientów korzystne. Nigdy nie było sytuacji, kiedy z tytułu przeniesienia były pobierane podatki lub opłaty. To tak jakby pobrać 15 procentowy podatek za przekształcenie spółki z o.o. w spółkę akcyjną. Zmiana OFE w IKE to ten sam zarządzający, ta sama księgowa i jedynie przekształcenie jednego bytu prawnego w inny. Nie ma mowy o przeniesieniu środków – mówi Wojciechowski.

"Opodatkować jak najszybciej"

Rząd, uzasadniając opłatę przekształceniową, przekonuje, że po jej odprowadzeniu nie będzie pobierany podatek przy wypłacie środków z IKE. A stawka 15 proc. jest równoważna efektywnej stopie opodatkowania emerytur wypłacanych z ZUS.

– W pierwszej propozycji ówczesnego wicepremiera Mateusza Morawieckiego pojawiało się IKZE (indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego – red.). W tym przypadku podatek pobiera się dopiero przy wypłacie środków, a nie przy wpłacie. To było uczciwe rozwiązanie, ponieważ takie same obecnie mamy w OFE. Ale później wymyślono lepszy sposób, żeby jednak wziąć jakieś pieniądze od klientów OFE i usunięto jedno literkę, IKZE zamieniono w IKE – mówi prof. Wojciechowski.

Jak podkreśla były główny ekonomista ZUS, chodziło to, bo "jak najszybciej opodatkować te środki". Stąd też domyślny wybór IKE, który nie wymaga dodatkowego potwierdzania na piśmie.

Tymczasem – jak dodaje - nie wiadomo, czy komuś z rządzących w przyszłości nie przyjdzie do głowy pomysł, by dodatkowo opodatkować wypłaty z IKE, poza tym nie znamy faktycznej stopy opodatkowania w przyszłości. Jak zauważa, PO mówi o kwocie wolnej od podatku na poziomie 10 tysięcy złotych, PSL o 30 tys. zł, nawet premier Mateusz Morawiecki zapowiada reformę systemu podatkowego, która ma poprawić sytuację najmniej zarabiających.

- Zwiększenie progresji będzie oznaczało, że podatki osób, które zarabiają mniej, będą niższe niż w przypadku osób zarabiających więcej. A do takich, otrzymujących mniejsze świadczenia, należą przecież emeryci. Za sprawą obiecywanych zmian efektywna stopa opodatkowania może więc jeszcze spaść – podkreśla były szef MF.

"To nie będą środki prywatne"

Zgodnie z rządową propozycją rozwiązaniem, które pozwala uniknąć opłaty przekształceniowej, jest ulokowanie środków w ZUS, co będzie wymagało wypełnienia dodatkowej deklaracji. – Klient przechodzący do ZUS traci przede wszystkim dziedziczenie. Aczkolwiek pamiętajmy, że istnieje renta rodzinna. Na przykład jeśli emerytura żony jest niższa niż 80 proc. emerytury zmarłego męża, to przysługuje jej renta wdowia po mężu. To jest element takiego quasi-dziedziczenia – wyjaśnia Paweł Wojciechowski.

Ekonomista odniósł się też do rządowych stwierdzeń o "oddawaniu pieniędzy Polakom". – To nie będą środki prywatne, bo nie będzie można nimi dysponować. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia, czy są w OFE czy w IKE – mówi w rozmowie z TVN24 Biznes.

- Cel tej zmiany jest ewidentnie fiskalny, ludzie to dostrzegają – dodaje.

Paweł Wojciechowski zwraca uwagę, że zaproponowane przez rząd zmiany wiążą się też z innym ryzykiem – nacjonalizacją spółek, których akcje posiadają obecnie OFE. W rękach funduszy emerytalnych znajdują się obecnie walory o wartości 115 mld zł.

W przypadku gdy wybrany zostanie ZUS, akcje trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej, który ma być zarządzany przez państwowy Polski Fundusz Rozwoju. – Nastąpi kumulacja aktywów, akcji spółek, w rękach jednego państwowego akcjonariusza, który będzie miał wpływ na przykład na wykonywanie korporacyjnych praw z akcji takich jak obsadzenie rady nadzorczej. Myślę, że niektórym ciarki po plecach przechodzą w związku z taką perspektywą – mówi ekonomista.

Co ma zrobić przyszły emeryt?

Pytany, na co zwrócić uwagę decydując, czy wybrać ZUS, czy też IKE, odpowiedział: - Tu są dwie kwestie: analiza stopy zwrotu i analiza ryzyka. Z punktu widzenia stopy zwrotu netto, po opodatkowaniu, to lepiej byłoby wybrać ZUS, patrząc na historyczne dane.

- ZUS warto wybrać także, jeśli jest duża różnica w zarobkach między mężem a żoną, właśnie ze względu na rentę rodzinną – dodaje.

- Jeśli ktoś patrzy na samo dziedziczenie, powinien wybrać IKE. Także jeżeli ktoś ma niskie zarobki i potencjalnie niższe świadczenie, to również lepiej, aby wybrał IKE, wtedy państwo dopłaci mu do emerytury minimalnej, co będzie dodatkowym bonusem – mówi prof. Wojciechowski.

Autorka/Autor:Daniel Pawluczuk

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Między Donaldem Trumpem i Elonem Muskiem doszło do publicznej kłótni. Prezydent USA powiedział, że był "bardzo zaskoczony" i "rozczarowany" swoim niedawnym sprzymierzeńcem po tym, jak ten skrytykował jego ustawę budżetową. To zaczęło lawinę krytycznych komentarzy Muska. Jak podaje Politico, doradcy z Białego Domu zaplanowali na piątek rozmowę z Muskiem w celu załagodzenia sytuacji.

Gorąco na linii Trump-Musk. Wymiana ciosów i oskarżeń między byłymi współpracownikami

Gorąco na linii Trump-Musk. Wymiana ciosów i oskarżeń między byłymi współpracownikami

Aktualizacja:
Źródło:
BBC, PAP

Zatrzymany w środę były członek zarządu Orlen S.A. Michał R. usłyszał w czwartek zarzut niedopełnienia obowiązków nadzorowania i dbania o majątek Orlen S.A. - poinformowała w czwartek Prokuratura Regionalna w Warszawie. Michał R. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.

Są zarzuty dla byłego członka zarządu Orlenu

Są zarzuty dla byłego członka zarządu Orlenu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jesień - to wtedy według analityków Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować się na kolejne cięcie stóp. Prezes NBP Adam Glapiński nie wydaje się spieszyć z obniżkami stóp procentowych - oceniają ekonomiści mBanku. Eksperci banku Santander zwracają uwagę na rzeczową i krótką konferencję. "Naszym zdaniem zasygnalizowała kolejną zmianę w nastawieniu banku centralnego, ponownie w kierunku bardziej jastrzębiej polityki" - stwierdzili w komentarzu.

Analitycy: bank centralny bardziej jastrzębi. Wskazali, kiedy kolejne cięcie stóp

Analitycy: bank centralny bardziej jastrzębi. Wskazali, kiedy kolejne cięcie stóp

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Podczas Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Orlenu nie udzielono absolutorium byłemu prezesowi spółki Danielowi Obajtkowi. Nowe władze, na czele z prezesem Ireneuszem Fąfarą, dostały zielone światło od akcjonariuszy. W uzasadnieniu rekomendacji dla walnego zgromadzenia powołano się na stwierdzone w audytach i kontrolach liczne nieprawidłowości. W czwartek w Płocku zdecydowano też o wysokości dywidendy.

Były zarząd Obajtka bez absolutorium od akcjonariuszy Orlenu

Były zarząd Obajtka bez absolutorium od akcjonariuszy Orlenu

Źródło:
PAP

W czwartek odbyła się rozmowa telefoniczna pomiędzy prezydentem USA Donaldem Trumpem a przywódcą Chin Xi Jinpingiem. W ocenie Amerykanina była ona "bardzo dobra", obaj rozmówcy zaprosili się nawzajem do złożenia wizyt, a zespoły z USA i Chin mają wkrótce spotkać się znów, by omówić kwestie handlowe. Według chińskich mediów Trump "wyraził ogromny szacunek" wobec Chin.

Pekin i Waszyngton po "bardzo dobrej rozmowie". Trwała półtorej godziny

Pekin i Waszyngton po "bardzo dobrej rozmowie". Trwała półtorej godziny

Źródło:
PAP

- RPP nie zapowiada ścieżki przyszłych stóp procentowych, nie zobowiązuje się do żadnych decyzji - poinformował prezes NBP Adam Glapiński. Szef banku centralnego wskazał, że RPP spodziewa się "w całym roku 2025 wyższego wzrostu PKB niż w roku ubiegłym".

Glapiński o stopach: nie zobowiązujemy się do żadnych decyzji, nawet werbalnie

Glapiński o stopach: nie zobowiązujemy się do żadnych decyzji, nawet werbalnie

Źródło:
tvn24.pl

Rada Prezesów postanowiła dziś obniżyć trzy podstawowe stopy procentowe EBC o 25 punktów bazowych - podano w komunikacie po posiedzeniu. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami analityków. To już 8. obniżka stóp procentowych - od czerwca 2024 r. - Europejski Bank Centralny po czerwcowej obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych jest dobrze pozycjonowany i w dobrym miejscu - oceniła na konferencji prezes EBC Christine Lagarde.

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych w strefie euro

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych w strefie euro

Źródło:
tvn24.pl, PAP

We Francji spada spożycie wina. Jak podaje w czwartkowym wydaniu dziennik "Le Figaro", znacznie spadła sprzedaż tego alkoholu w super- i hipermarketach, a to główne miejsca zakupu. Jak wyliczono, Francuzi kupili o 35 milionów butelek mniej wina niż w 2024 roku.

Francuzi piją mniej wina. Spadek liczony w dziesiątkach milionów

Francuzi piją mniej wina. Spadek liczony w dziesiątkach milionów

Źródło:
PAP

Europejska Organizacja Konsumentów, zrzeszająca 45 europejskich organizacji konsumenckich z 32 krajów, złożyła skargę do Komisji Europejskiej przeciwko Shein. Chińskiej platformie fast fashion zarzuca się stosowanie tak zwanych "dark patterns", To nielegalne taktyki mających na celu nakłonienie klienta do dokonywania zakupów.

Skarga na Shein. Za manipulacyjne praktyki sprzedażowe

Skarga na Shein. Za manipulacyjne praktyki sprzedażowe

Źródło:
Reuters

W 2024 roku blisko dwa miliony podatników w Polsce osiągnęło dochód przekraczający 120 tysięcy złotych - wynika z danych Ministerstwa Finansów. Z kolei 8,7 miliona podatników skorzystało z tak zwanej ulgi dla młodych, czyli podatku zerowego.

Rekordy podatkowe. Resort podał dane

Rekordy podatkowe. Resort podał dane

Źródło:
PAP

Amerykański przedsiębiorca Stephen Lynch uważa, że niemieccy urzędnicy z rezerwą odnoszą się do jego propozycji zakupu niedziałającego gazociągu Nord Stream 2 - podał w czwartek "New York Times". Dodał, że liczy na zmianę stanowiska europejskich przywódców, podkreślając, że "gaz nie popłynie przed osiągnięciem pokoju na Ukrainie".

Co ze sprzedażą Nord Stream 2? Amerykański inwestor o "sceptycyzmie Berlina"

Co ze sprzedażą Nord Stream 2? Amerykański inwestor o "sceptycyzmie Berlina"

Źródło:
PAP

Rosnąca niepewność gospodarcza w USA związana z polityką celną administracji Donalda Trumpa wpływa na decyzje przedsiębiorców i konsumentów - ostrzega CNN. Podkreśla, że firmy notują wyższe koszty, podnoszą ceny i wstrzymują zatrudnienie.

Uderzają w Trumpa. "Rozpętuje piekło"

Uderzają w Trumpa. "Rozpętuje piekło"

Źródło:
CNN

Będziemy pilnować, aby przepisy były realizowane bez żadnych obejść i uników - napisała w mediach społecznościowych ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, przekazując, że prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że podpisze ustawę o jawności cen mieszkań.

"Pan prezydent zadeklarował, że podpisze ustawę"

"Pan prezydent zadeklarował, że podpisze ustawę"

Źródło:
tvn24.pl

Firma Procter & Gamble zamierza w najbliższych dwóch latach zwolnić 7000 pracowników, czyli około sześć procent globalnej siły roboczej - podała Agencja Reutera. Ma to przeciwdziałać rosnącym kosztom w związku z niepewnością co do ceł Donalda Trumpa.

Gigant chce zwolnić 7000 osób

Gigant chce zwolnić 7000 osób

Źródło:
Reuters

Adam Bodnar, prokurator generalny i minister sprawiedliwości, poinformował w czwartek w mediach społecznościowych o tymczasowym aresztowaniu Moniki J., byłej głównej księgowej i prokurent spółki Cinkciarz.pl. "Usłyszała zarzut współdziałania w popełnieniu przestępstwa oszustwa" - przekazał, dodając, że przyznała się do zarzucanego czynu. Prokuratura w komunikacie wyjaśniła, że chodzi o "zarzut niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie przekraczającej 112 milionów złotych". Grozi jej kara do 25 lat pozbawienia wolności.

Areszt dla byłej głównej księgowej Cinkciarz.pl

Areszt dla byłej głównej księgowej Cinkciarz.pl

Źródło:
tvn24.pl

Węgierski MOL, który przejął stacje Lotosu, ma w Polsce coraz mniejsze przychody i większe straty - donosi w czwartek "Puls Biznesu".

Z impetem weszli do Polski. Liczą straty

Z impetem weszli do Polski. Liczą straty

Źródło:
PAP

W maju sprowadzono do Polski ponad 80 tysięcy używanych aut z zagranicy, czyli o 2 procent więcej rok do roku. Ich średni wiek to 12,11 roku - podał Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Wyraźny wzrost odnotowano w imporcie elektryków.

To sprowadzamy. Skok w jednej grupie

To sprowadzamy. Skok w jednej grupie

Źródło:
PAP

Bułgaria, najbiedniejszy kraj Unii Europejskiej, szykuje się przystąpienia do strefy euro. Tymczasem po zwycięstwie Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich perspektywa dołączenia Polski do tego klubu jest bardziej odległa niż kiedykolwiek - pisze Politico.

Euro w Polsce "bardziej odległe niż kiedykolwiek"

Euro w Polsce "bardziej odległe niż kiedykolwiek"

Źródło:
PAP

W 2024 roku na świecie żyło niemal 23,5 miliona osób z majątkiem płynnym przekraczającymi milion dolarów. Liderem pod tym względem pozostają Stany Zjednoczone - wynika z najnowszego raportu firmy doradczej Capgemini.

W tym kraju żyje najwięcej milionerów

W tym kraju żyje najwięcej milionerów

Źródło:
PAP

W maju 2025 roku wartość zapytań o kredyt mieszkaniowy wzrosła o 46,4 procent rok do roku - przekazało Biuro Informacji Kredytowej. Kredytem było zainteresowanych ponad 38 tysięcy osób w porównaniu do prawie 27 tysięcy w maju poprzedniego roku.

Zmiana na rynku. Nagły wzrost zapytań

Zmiana na rynku. Nagły wzrost zapytań

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump chce zniesienia ustawowego limitu zadłużenia w USA. "Jest zbyt niszczycielski, aby oddać go w ręce polityków, którzy mogą chcieć go wykorzystać" - napisał w mediach społecznościowych.

Trump: to grozi gospodarczą katastrofą

Trump: to grozi gospodarczą katastrofą

Źródło:
PAP

Przedłużający się impas polityczny w Polsce oraz zbliżające się wybory parlamentarne i zakończone prezydenckie ograniczają perspektywy reform gospodarczych i konsolidacji fiskalnej - oceniają agencje ratingowe S&P Global Ratings i Fitch. Eksperci wskazują, że apetyt na zdecydowane działania fiskalne może być coraz mniejszy w obliczu napiętej sceny politycznej. Wynik przyszłych wyborów może dodatkowo utrudnić wdrażanie niezbędnych reform.

Nawrocki w Pałacu, reformy w zawieszeniu. Agencje alarmują

Nawrocki w Pałacu, reformy w zawieszeniu. Agencje alarmują

Źródło:
PAP

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała byłego wysokiego rangą menedżera związanego z Grupą Orlen. Według informacji tvn24.pl chodzi o wiceprezesa koncernu Michała R. Zatrzymanie ma związek z postępowaniem dotyczącym działalności zagranicznej spółki zależnej Orlenu. Do sprawy odniósł się były prezes Daniel Obajtek. Aresztowanie określił "niczym innym jak polityczną zemstą".

Były wiceprezes Orlenu zatrzymany

Były wiceprezes Orlenu zatrzymany

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zgodził się na odroczenie przez Jastrzębską Spółkę Węglową terminu zapłaty składek na ubezpieczenia społeczne – poinformowała spółka w komunikacie opublikowanym w środę. Wcześniej JSW złożyła wniosek o odroczenie należności w wysokości około 315 milionów złotych.

Miliony złotych do ZUS mogą poczekać. Jedna decyzja, duża ulga

Miliony złotych do ZUS mogą poczekać. Jedna decyzja, duża ulga

Źródło:
PAP

Bułgaria spełniła kryteria i może wstąpić do strefy euro 1 stycznia 2026 roku - przekazała Komisja Europejska (KE). Ostateczną decyzję podejmą kraje członkowskie w Radzie Unii Europejskiej. Bułgarskie społeczeństwo jest mocno podzielone w kwestii przyjęcia europejskiej waluty.

Euro w kolejnym kraju. Bruksela podjęła decyzję

Euro w kolejnym kraju. Bruksela podjęła decyzję

Źródło:
PAP

Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o pozostawieniu stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna nadal wynosi 5,25 procent. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynkowymi. Obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie – podała Rada Polityki Pieniężnej w środowym komunikacie.

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Źródło:
PAP

Choć najem mógłby znacząco przyczynić się do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych w Polsce, jego rozwój jest ograniczony - głównie z powodu nieskutecznych regulacji. Jak wskazuje raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), w 2023 roku jedynie 12,7 procent gospodarstw domowych korzystało z najmu, co stanowi jeden z najniższych odsetków w całej Unii Europejskiej.

Polska w ogonie Europy. To mogłoby uzdrowić rynek

Polska w ogonie Europy. To mogłoby uzdrowić rynek

Źródło:
PAP

W 2024 roku w Japonii urodziło się najmniej dzieci od czasu rozpoczęcia prowadzenia ogólnokrajowych statystyk w 1899 roku - poinformowało w środę japońskie ministerstwo zdrowia. Liczba urodzeń wyniosła zaledwie 686 tysięcy, co jest najniższym wynikiem od XIX wieku - przekazała agencja AP.

Alarm demograficzny. Najmniej dzieci od 126 lat

Alarm demograficzny. Najmniej dzieci od 126 lat

Źródło:
PAP

Elon Musk, miliarder i były bliski doradca Donalda Trumpa, w prywatnych rozmowach wyraża rosnące niezadowolenie z decyzji podejmowanych przez administrację USA - poinformowała stacja ABC News.

Miesiąc miodowy się skończył. Musk rozczarowany Trumpem

Miesiąc miodowy się skończył. Musk rozczarowany Trumpem

Źródło:
PAP