Te produkty mają zdrożeć. Przewidywania analityków

Źródło:
tvn24.pl
Prezes NBP o projekcji inflacji
Prezes NBP o projekcji inflacjiTVN24
wideo 2/9
Prezes NBP o projekcji inflacjiTVN24

Mięso, mąka, pieczywo, owoce, warzywa - między innymi te produkty mają podrożeć. Analitycy dla redakcji biznesowej tvn24.pl wskazali, czego można spodziewać się w 2025 roku, jeśli chodzi i o ceny artykułów spożywczych i paliw. Wyjaśnili też, co zdarzy się na rynku walut, który również może mieć wpływ na ceny.

- Mięso w 2025 roku będzie droższe - podkreśliła Magdalena Kowalewska, dyrektorka biura analiz sektora Food and Agri w BNP Paribas Polska.

Ceny artykułów spożywczych, za które zapłacimy więcej

Jak wyjaśniła, rynek produktów mięsnych nie jest jednorodny. - Najsilniejszych wzrostów cen oczekujemy w odniesieniu do wołowiny i drobiu, głównie ze względu na wzrost kosztów produkcji. Dodatkowo w przypadku wołowiny, spodziewana poprawa sytuacji finansowej gospodarstw domowych, może przyczynić się do ożywienia popytu na ten gatunek mięsa. Już droga wołowina, może jeszcze zdrożeć - dodała analityczka.

Jej zdaniem drób, w szczególności kurczak, jest najtańszym gatunkiem mięsa, co wspiera wzrost popytu na te produkty. - W okresie silnej presji inflacyjnej konsumenci chętnie sięgali po mięso drobiowe, jako naturalny substytut dla mięsa czerwonego. W 2025 roku ze względu na możliwe wzrosty cen pasz wzrosną koszty produkcji również w odniesieniu do tego gatunku mięsa - wskazała Kowalewska.

Tańsza może być natomiast wieprzowina. - Mięso wieprzowe może być tańsze o 1-3 procent, szczególnie w pierwszej połowie 2025 roku, ze względu na większą podaż żywca w kraju - powiedziała.

Mąka i pieczywo w 2025 roku najprawdopodobniej będą droższe - W przypadku wystąpienia niekorzystnych warunków pogodowych na półkuli północnej, szczególnie niedoborów wody lub zbyt wysokich temperatur, możemy spodziewać się wzrostu cen mąki i utrzymania się cen pieczywa na wysokich poziomach w pierwszych miesiącach nowego roku - stwierdziła w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Weronika Szymańska-Wrzos, starsza analityczka sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas.

Jak wyjaśniła niższe zbiory pszenicy w bieżącym sezonie w Unii Europejskiej, ale również w Rosji i Ukrainie, przyczyniają się do uszczuplenia globalnego bilansu przed przyszłorocznymi żniwami, co może skutkować lekkim wzrostem notowań zbóż w pierwszej połowie przyszłego roku.

Ceny oleju roślinnego również mogą wzrosnąć w 2025 roku. - W związku z niższymi zbiorami rzepaku w UE oraz słabszą produkcją słonecznika u głównych światowych producentów konsumenci mogą w najbliższych miesiącach odczuć wzrost cen olejów roślinnych - stwierdziła Szymańska-Wrzos. Dodała, że notowania rzepaku na paryskiej giełdzie MATIF w grudniu osiągnęły poziom najwyższy od marca 2023 roku.

- Z drugiej strony wysoka światowa podaż soi ogranicza zwyżki notowań pozostałych roślin oleistych i olejów roślinnych - zaznaczyła analityczka.

Za owoce i warzywa także zapłacimy więcej w 2025 roku. - Kilkunastoprocentowe spadki zbiorów owoców w 2024 roku mogą w dużej mierze przełożyć się na wzrost cen tych produktów w sklepach, zarówno w przypadku owoców sezonowych jak i tych dłużej dostępnych, jak jabłka - powiedział Jakub Jakubczak, analityk sektora Food and Agri w BNP Paribas Bank Polska.

- Poza wyższymi cenami produktów świeżych, których spodziewamy się w pierwszej połowie 2025 roku, mrożone owoce również będą droższe, biorąc pod uwagę niższą dostępność surowca dla przetwórców. Sytuacja może poprawić się w drugiej połowie roku pod warunkiem, że powierzchnia upraw lub poziom zbiorów się poprawią - stwierdził analityk.

Jak wyliczył, w przypadku warzyw powinniśmy spodziewać się wyższych cen wybranych gatunków w 2025 roku, takich jak: kapusta biała, kalafiory, brokuły, marchew czy buraki, których zbiory w 2024 roku były o 5-10 proc. niższe niż w roku 2023. Ograniczenie podaży tych produktów będzie wywierało presję wzrostową na ich ceny, szczególnie w pierwszej połowie 2025 roku.

- Z kolei w wyniku wzrostu produkcji, warzywa takie jak: ziemniaki, pomidory, kabaczki czy cukinie mogą być tańsze. Sytuacja cenowa w drugiej połowie przyszłego roku będzie w dużej mierze zależała od poziomu zbiorów, jak i popytu ze strony przetwórstwa warzywnego - ocenił analityk.

Jak dodał Jakubczak, w przypadku wielu typów napojów również możemy spodziewać się wyższych cen w 2025 roku. - Jednym z takich produktów zdecydowanie będzie kawa. Według najnowszych szacunków produkcja kawy w dwóch największych krajach produkcyjnych na świecie - Brazylii i Wietnamie będzie o 10-15 procent niższa, co już teraz przekłada się na wyższe ceny w niektórych rejonach świata. W Polsce podwyżek cen powinniśmy spodziewać się w pierwszych miesiącach 2025 roku, jednak ich skala jest trudna do przewidzenia - powiedział.

- Wyższych cen powinniśmy spodziewać się również w segmencie soków owocowych. Z jednej strony niższa podaż owoców do przetwórstwa w 2024 roku wpłynie na poziomy cen soków przygotowywanych z tych owoców w 2025 roku. Z drugiej strony presja wynikająca z wysokich cen koncentratów soków pomarańczowego i jabłkowego również dołoży swoją cegiełkę do wzrostów cen na półkach sklepowych - dodał analityk.

Jak wyjaśnił, sytuacja w segmencie koncentratów sokowych raczej nie poprawi się w 2025 roku w związku z niższymi poziomami zbiorów pomarańczy sokowych w Brazylii, USA i Meksyku, jak i mniejszej podaży jabłek sokowych w Polsce i Europie.

Spadki cen produktów spożywczych w 2025 roku

Nie wszystkie produkty spożywcze będą drożeć w nadchodzącym roku. Popularne teraz i drogie masło - może być tańsze.

- Rekordowe ceny masła w 2024 roku rozgrzały opinię publiczną. Cena kostki masła w okresie przedświątecznym wzrosła do 10 złotych, osiągając roczne maksimum. Oznacza to, że w ciągu 2024 roku cena masła wzrosła o około 55 procent, co wywołało oburzenie wśród konsumentów - przypomniał Michał Bieńkowski, starszy analityk Sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas.

- Z dużym prawdopodobieństwem okres świąt Bożego Narodzenia był lokalnym szczytem cenowym na rynku tego surowca. Kontrakty terminowe na dostawy masła w maju sugerują spadek cen o przynajmniej 20 procent, co oznaczałoby powrót ceny kostki masła w okolice 6-8 złotych - stwierdził.

- Nie przewidujemy jednak niskich cen masła. Głównie ze względu na intensywną konkurencję z segmentem serów o tłuszcz mleczny, z którego obydwa produkty są wytwarzane. Tłuszcz ten pozostanie drogi między innymi ze względu na duży popyt na produkty branży mleczarskiej zgłaszany zarówno wewnątrz UE, jak i poza nią - wyjaśnił Bieńkowski.

Na europejskie sery podpuszczkowe (czyli w szczególności żółte) popyt powinien utrzymać się na niezmienionym poziomie. - W ciągu roku ceny goudy wzrosły o ponad 7 procent, by osiągnąć w grudniu cenę około 40 złotych za kilogram. Ceny towaru są już dosyć wysokie, ale nie przewidujemy znaczących spadków na tym rynku. Wysokie ceny powinny doprowadzić do zwiększenia produkcji towaru i tym samym stabilizacji cen - wytłumaczył.

Za mleko w części 2025 roku również prawdopodobnie zapłacimy mniej. - W miesiącach wiosennych spodziewamy się lekkiego spadku cen mleka w związku ze zwiększającą się w tym okresie podażą surowca. Nie zmienia to faktu, że w ciągu całego roku ceny z dużym prawdopodobieństwem utrzymają się powyżej średniej ceny z 2024 rok (około 2,10 złotego za litr w skupie) - powiedział Bieńkowski.

- Głównym powodem utrzymywania się wysokich cen mleka jest silny popyt na produkty branży mleczarskiej i związane z tym duże zapotrzebowanie na tłuszcz mleczny potrzebny do produkcji masła i serów. Jak wyjaśnia cena mleka w 2024 roku wzrosła o około 15 procent. W grudniu za litr mleka w sklepach trzeba było zapłacić od 3 do 5 złotych w zależności od producenta i ilości kupowanego produktu - powiedział analityk.

Stabilizacja cen produktów spożywczych

- Spodziewamy się względnej stabilizacji cen słodyczy w 2025 roku. Obecne wzrosty cen wynikały zarówno z bardzo wysokich cen kakao, jak i utrzymujących się na wysokim poziomie cen cukru. W obu sytuacjach wysoki poziom cen surowców wywołany był przez spadek produkcji połączony z wysokim popytem - powiedział Jakub Jakubczak z BNP Paribas.

W 2025 roku ceny tych dwóch kluczowych surowców powinny być na niższym poziomie niż w 2024 roku. - Dodatkowo, producenci słodyczy obecnie zamiast podnoszenia cen zmieniają skład swoich produktów lub też zmniejszają rozmiar opakowań, aby uniknąć podwyżek cen na półkach sklepowych. Zakładając, że nie doświadczymy szoków cenowych na rynkach surowców używanych do produkcji słodyczy, możemy spodziewać się stabilizacji cen słodyczy w 2025 roku - ocenił analityk.

Co do cen ryb w 2025 roku "jest szansa na stabilizację cen". - Segment ryb jest bardzo zróżnicowany i trudno wskazać ogólny kierunek ruchu cenowego. Jest szansa na to, że dynamiczny wzrost cen ryb z ostatnich lat zostanie wyhamowany w 2025 roku głównie za sprawą spadku popytu - mówił Bieńkowski.

- Ewentualna stabilizacja cen dotyczyłaby w szczególności rynku importowanego łososia (cena w sklepach w grudniu ok. 120-160 zł/kg w zależności od producenta) i lokalnie hodowanego pstrąga. Za utrzymywaniem się wysokich cen ryb przemawiają także coraz niższe limity połowowe na Bałtyku, przekładające się na ograniczenie podaży surowca - podsumował analityk.

Ceny paliw w 2025 roku

- W 2025 roku na rynku ropy i paliw gotowych w kraju możemy spodziewać się sytuacji zbliżonej do tej, która jest obecnie - powiedziała Urszula Cieślak, dyrektor działu prognoz i analiz z firmy Reflex.

- Tak jak w tym roku płacimy mniej za paliwa niż w 2023 roku, tak i przyszły rok nie powinien być dla nas gorszy - stwierdziła. Dodała, że w ciągu roku na pewno będą miesiące z niższymi cenami, ale też takie z wyższymi.

Zaznaczyła, że występuje wiele czynników i ryzyk, które mogą wpłyną na funkcjonowanie rynku paliw – zarówno tego krajowego, jak i światowego. - Z całą pewnością duże znaczenie ma niepewna polityka FED i polityka krajów OPEC+ co do produkcji ropy. Kolejna kwestia to słabsze prognozy wzrostu popytu na ropę. Spowolnienie gospodarcze w Chinach, z którym kraj ten nie może się uporać, również nie pozostaje obojętne – zaznaczyła.

- Oczywiście ogromne znaczenie mają także ryzyka geopolityczne związane z sytuacją na Bliskim Wschodzie, ale też z sytuacją za naszą wschodnią granicą, czyli na Ukrainie. To wszystko będą te czynniki, które w dalszym ciągu będą wpływały na sytuację na rynku ropy i na rynku paliw gotowych na rynkach europejskich, co będzie wymiernie przekładało się na sytuację na rynku krajowym - powiedziała Cieślak.

Na sytuację na rynku paliw może mieć wpływ zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. – Jeśli Trump poluzuje restrykcje związane z wydobyciem ropy w USA, zwiększając tym samym jej wydobycie, co zapowiada, to może się to przełożyć na spadki cen paliw – wyjaśniła.

- Jeśli chodzi o rynek krajowy, to wymierne znaczenie będzie miała wartość polskiej waluty względem dolara - powiedziała Cieślak.

Jej zdaniem na większą ilość dostępnej ropy na świecie wpływa również transformacja energetyczna i zwiększony udział samochodów elektrycznych w Chinach. Dodała, że w Polsce jeszcze udział pojazdów elektrycznych jest na tyle niski, że nie wpływa na ograniczenie zużycia paliw. - To nie jest ten moment, żebyśmy już odnotowali spadek popytu na paliwa z tytułu przyrostu samochodów elektrycznych. Natomiast w krajach Europy Zachodniej ten rynek samochodów elektrycznych przystopował, co również nie wpływa na spadki cen – zauważyła Cieślak.

Rynek walutowy w przyszłym roku

- Na rynku walutowym w pierwszej połowie 2025 roku możemy spodziewać się przede wszystkim trendu mocnego dolara amerykańskiego - podkreślił Michał Stajniak, analityk surowcowy i wicedyrektor działu analiz w XTB.

- Obecnie mamy dosyć wyraźną zmianę nastawienia ze strony amerykańskiego banku centralnego, czyli Rezerwy Federalnej. Dosyć jasno zakomunikowała ona, że stopy procentowe będą obniżane wolniej, niż dotychczas zakładano – wyjaśnił.

Dodał, że istnieje dość duże prawdopodobieństwo, że w 2025 roku w Stanach Zjednoczonych będziemy mieli tylko dwie obniżki stóp procentowych lub nawet żadnej. W 2023 roku stopy procentowe w USA obniżano 3-krotnie, ale w sumie o 100 punktów bazowych. - Mniejsza liczba obniżek w USA może doprowadzić do wyraźnego umocnienia dolara – podkreślił.

Jak wyjaśnił, restrykcyjna polityka Rezerwy Federalnej, a także problemy gospodarcze w strefie euro, mogą odbić się na relacji najważniejszej pary walutowej świata EUR/USD. -  Patrząc na parę euro/dolar z perspektywy długoterminowej, trzeba zauważyć, że parytet mieliśmy ostatnio w 2022 roku. Obecnie obserwujemy zejście euro/dolara poniżej poziomu 1,04 i istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że w pierwszej połowie przyszłego roku będziemy mieli zejście euro-dolara poniżej poziomu jedności - powiedział analityk XTB.

- Z kolei po stronie strefy euro mamy potencjał do przyspieszenia obniżki stóp procentowych. Oczywiście problemem cały czas jest i nadal będzie wysoka inflacja. Natomiast problemy gospodarcze Europy postawią europejskich decydentów przed koniecznością szukania rozwiązań wspierających rozruszanie gospodarek – wyjaśnił.

Dodał, że jednym ze sposobów jest obniżka stóp procentowych. - Są też potencjalne możliwości, aby ponownie zacząć skupować aktywa, czyli obligacje. Ale na ten moment jeszcze trudno o tym spekulować - stwierdził analityk.

Jak dodał, na początku przyszłego roku możemy spodziewać się również mocnego dolara amerykańskiego w stosunku do polskiego złotego. - Myślę, że dolar w stosunku do złotego będzie na poziomie 4,10 w pierwszych tygodniach 2025 roku. Są to podobne poziomy do tych, które obserwowaliśmy pod koniec 2024 roku. Mieliśmy testowanie w tym roku 4,20. Jednak jest mocna perspektywa na to, aby jednak te poziomy były nieco wyższe. Widzę tu potencjał dojścia do zakresu 4,25 -4,30. Aczkolwiek polski złoty powinien być walutą dosyć mocną w naszym regionie. Przemawia za tym jastrzębia, czyli bardzo rygorystyczna polityka monetarna – podkreślił.

Stajniak wyjaśnił, że w związku z nią perspektywy na obniżki stóp procentowych w Polsce bardzo wyraźnie odsunęły się w czasie.

- Obniżki stóp procentowych pierwotnie zapowiadane były na marzec 2025 roku, natomiast już teraz wiadomo, że to się nie wydarzy. Profesor (Adam) Glapiński (prezes NBP - red.) dosyć jasno zakomunikował, że przy wysokiej inflacji Rada Polityki Pieniężnej nie obniży stóp. A przypomnijmy, że obecna prognoza inflacji CPI na marzec 2025 wynosi około 5,5 proc. – zaznaczył.

- Kluczowe będzie to, jak będzie wypadać inflacja w przyszłości, a kolejną projekcję inflacyjną poznamy właśnie w marcu. I to tak naprawdę nam powie, czy w ogóle możemy liczyć na jakąkolwiek obniżkę stóp procentowych w Polsce w 2025 roku – wyjaśnił.

- Z szerokiej perspektywy rynku walutowego należy zwrócić uwagę na to, że waluty emerging markets w pierwszej połowie 2025 roku mogą być pod presją mocnego dolara. Przede wszystkim juan czy meksykańskie peso ze względu na taryfy celne. Również real brazylijski ma się słabo ze względu na problemy polityczne i gospodarcze i najprawdopodobniej ta słabość będzie kontynuowana. Forint węgierski i czeska korona pozostaną słabe na początku przyszłego roku. Wpływ na notowania tych walut będą miały ceny energii w tych krajach oraz perspektywy monetarne. Złoty powinien być jednak w stosunku do walut regionalnych mocniejszy - powiedział Stajniak.

Jak dodał analityk XTB, druga połowa 2025 roku będzie stała pod znakiem wpływu pierwszych decyzji politycznych Donalda Trumpa, który zostanie zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych 20 stycznia 2025 roku.

- Ogromne znaczenie będą miały ewentualne restrykcje handlowe, których nałożenie Donald Trump zapowiada. Ważna będzie również polityka fiskalna w USA. Wszystko wskazuje na to, że będą nakładane kolejne cła na europejskie i na chińskie produkty, co może doprowadzić do ograniczenia handlu na całym świecie. Jednak taka polityka może doprowadzić do wystrzału inflacji w Stanach Zjednoczonych. Taka polityka Trumpa może finalnie doprowadzić do sytuacji, że drugiej połowie przyszłego roku dolar będzie w odwrocie - stwierdził analityk.

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Podwyżka płacy minimalnej w 2026 roku do 5015 złotych brutto (około 3750 złotych "na rękę") - to proponują trzy związki zawodowe. W piśmie do ministra finansów związkowcy domagają się też 12-procentowego wzrostu pensji w "budżetówce".

Płaca minimalna. Propozycja podwyżki

Płaca minimalna. Propozycja podwyżki

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecki minister finansów Lars Klingbeil zareagował na zapowiedź Donalda Trumpa dotyczącą nałożenia 50-procentowych ceł na towary z Unii Europejskiej (UE). - Nie potrzebujemy kolejnych prowokacji - podkreślił.

Ostra reakcja na słowa Trumpa. "Nie potrzebujemy kolejnych prowokacji"

Ostra reakcja na słowa Trumpa. "Nie potrzebujemy kolejnych prowokacji"

Źródło:
PAP

Giganci nie zamierzają, jak chciałby to prezydent USA Donald Trump, przełknąć kosztów wynikających z ceł. Zdrożeć mogą podstawowe produkty, elektronika czy auta - podał portal stacji CNN. Wskazał też firmy, które podniosą ceny.

Efekt Trumpa. Te firmy podniosą ceny

Efekt Trumpa. Te firmy podniosą ceny

Źródło:
CNN

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki w rozmowach ze Sławomirem Mentzenem przedstawili swoje stanowiska w kwestii ochrony złotego, co było jednym z kluczowych postulatów polityka Konfederacji. Kandydaci na prezydenta w drugiej turze powiedzieli też, co sądzą o przyjęciu euro w Polsce.

Co z euro? Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki odpowiadają

Co z euro? Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki odpowiadają

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska kompania kolejowa South Western Railway ponownie trafi w ręce państwa. To efekt kampanii renacjonalizacyjnej prowadzonej przez rząd Partii Pracy.

"Żegnamy 30 lat nieskuteczności, marnotrawstwa i niezadowolenia"

"Żegnamy 30 lat nieskuteczności, marnotrawstwa i niezadowolenia"

Źródło:
PAP

Rodzina Wallenbergów we współpracy z koncernem Nvidia wybuduje w Szwecji fabrykę AI (sztucznej inteligencji) - podano w komunikacie. Wallenbergowie to właściciele gigantów szwedzkiego przemysłu takich jak Saab czy AstraZeneca.

Rodzina Wallenbergów łączy siły z gigantem. Ta inwestycja "jest kluczowym krokiem"

Rodzina Wallenbergów łączy siły z gigantem. Ta inwestycja "jest kluczowym krokiem"

Źródło:
PAP

Cena przyjęcia komunijnego w ciągu dwóch lat wzrosła o ponad 15 procent, a w porównaniu do czasu sprzed pandemii - niemal o 70 procent. Największy koszt to wynajem sali, jedzenie, stroje czy dekoracje. - Może się udać po kosztach - słyszymy od jednej z matek organizujących komunię.

Komunia, czyli małe wesele. "Festiwal prezentów"

Komunia, czyli małe wesele. "Festiwal prezentów"

Źródło:
TVN24+

Co odpowiedzieć tym, którzy obawiają się skrócenia czasu pracy w swoich firmach? - Niech policzą czas na kawusiach - odpowiada Karolina Adolewska, szefowa HR w Herbapolu Poznań. Jest też inna perspektywa. - Jak się wyjedzie za każde większe miasto, to tematem nie jest czterodniowy tydzień pracy, ale otrzymanie pensji na czas - mówi nam Monika Smulewicz, ekspertka prawa pracy, założycielka firmy HR na Szpilkach.

Krótszy czas pracy, ta sama pensja. "Taki bajer to dla siebie zachowajcie"

Krótszy czas pracy, ta sama pensja. "Taki bajer to dla siebie zachowajcie"

Źródło:
TVN24+

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie wytypował poprawnie sześciu liczb. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu do wygrania będzie 14 milionów złotych. Dwie szóstki padły natomiast w Lotto Plus. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 24 maja 2025 roku.

Rośnie kumulacja w Lotto. Dwie szóstki w Lotto Plus

Rośnie kumulacja w Lotto. Dwie szóstki w Lotto Plus

Źródło:
tvn24.pl

W sprzedaży są krajowe truskawki. Ich cena pozostaje wysoka ze względu na majowe chłody i lokalne przymrozki - zauważył ekspert rynku hurtowego w Broniszach Maciej Kmera. Dodał, że wkrótce poprawa pogody zwiększy podaż, co w efekcie może obniżyć ich cenę.

Drogie jak polskie truskawki. "Może nastąpi ich wysyp"

Drogie jak polskie truskawki. "Może nastąpi ich wysyp"

Źródło:
PAP

W okresie największej prosperity w Polsce powstawało nawet 30 galerii handlowych rocznie. W niektórych miastach podczas dwudziestominutowego spaceru można minąć cztery. Ale coś się zacięło. - Kryzys rozpoczęła pandemia, ale możemy też mówić o przesyceniu tego rodzaju sklepami. Powstały wszędzie tam, gdzie mogły powstać, uruchamiając "bratobójczą" konkurencję. Myślę, że to jest źródło dzisiejszych kłopotów - mówi prof. Marek Nowak, socjolog z UAM.

Były "miastami w pigułce", a teraz padają. Co dalej z galeriami?

Były "miastami w pigułce", a teraz padają. Co dalej z galeriami?

Źródło:
TVN24+

27 czerwca ruszy pierwszy pociąg PKP Intercity z Warszawy do Rijeki - chorwackiego miasta portowego na wzgórzach. Na zwiedzających czeka wiele atrakcji: od fascynujących muzeów i zabytkowych świątyń po tętniącą życiem promenadę Korzo.

Pociągiem do Rijeki. Atrakcje chorwackiego miasta

Pociągiem do Rijeki. Atrakcje chorwackiego miasta

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot padła jedna główna wygrana. Nagroda w wysokości ponad 37 milionów euro trafi do gracza ze Słowenii. Oto liczby, które padły 23 maja 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rozbita

Kumulacja w Eurojackpot rozbita

Źródło:
Lotto.pl

Decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie obniżki stóp procentowych przełożyła się na niższe oprocentowanie lokat i kredytów hipotecznych - ocenił prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek. Wskazał też na dysproporcję pomiędzy kredytami a depozytami w bankach.

Banki reagują na obniżkę stóp. Dobre wieści dla kredytobiorców

Banki reagują na obniżkę stóp. Dobre wieści dla kredytobiorców

Źródło:
PAP

- Naprawdę wchodzi pan w podatki? Wczoraj się pan na tym poślizgnął w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem - stwierdził podczas debaty kandydatów na prezydenta RP Rafał Trzaskowski. Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki zapytał kandydata Platformy Obywatelskiej, jakie daniny zostaną podniesione, gdy ten zostanie głową państwa.

"Chyba pan żartuje. Wczoraj się pan na tym poślizgnął"

"Chyba pan żartuje. Wczoraj się pan na tym poślizgnął"

Źródło:
tvn24.pl

Francuski "Le Figaro" opisuje w piątek Polskę jako kraj odnoszący sukcesy gospodarcze i rozwijający obronność, co - jak podkreśla dziennik - czyni ją "jednym z krajów kluczowych" dla równowagi w Europie. Gazeta zastanawia się, czy wynik wyborów prezydenckich może zagrozić "tej imponującej trajektorii".

Polska na "imponującej" trajektorii. Jedno "pytanie jest aktualne"

Polska na "imponującej" trajektorii. Jedno "pytanie jest aktualne"

Źródło:
PAP

Bułgaria jest na dobrej drodze do uzyskania zgody Unii Europejskiej na wejście do strefy euro - donosi w piątek Bloomberg. Według agencji przyjęcie wspólnej waluty mogłoby nastąpić na początku 2026 roku.

Kolejny kraj może wkrótce dołączyć do strefy euro

Kolejny kraj może wkrótce dołączyć do strefy euro

Źródło:
tvn24.pl

Rekomenduję nałożenie taryfy celnej na Unię Europejską na poziomie 50 procent od 1 czerwca 2025 - napisał w mediach społecznościowych prezydent USA Donald Trump.

Trump ostro o Unii Europejskiej. Zapowiedź w sprawie ceł

Trump ostro o Unii Europejskiej. Zapowiedź w sprawie ceł

Źródło:
PAP

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zapytał w mediach społecznościowych popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość kandydata na prezydenta Polski Karola Nawrockiego o wysokie cła, których nałożenie na Unię Europejską "rekomenduje" Donald Trump.

Sikorski ma pytanie do Nawrockiego

Sikorski ma pytanie do Nawrockiego

Źródło:
tvn24.pl

Osoby zawierające umowę ubezpieczenia OC będą miały prawo do wyrażenia zgody na komunikację elektroniczną z zakładem ubezpieczeń w zakresie informacji dotyczących ubezpieczenia na kolejny okres w całym okresie trwania umowy - przewiduje projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Zmiana dla właścicieli aut. Jest projekt

Zmiana dla właścicieli aut. Jest projekt

Źródło:
PAP

Chiński koncern motoryzacyjny BYD po raz pierwszy prześcignął Teslę pod względem sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie – wynika z najnowszego raportu firmy analitycznej JATO Dynamics. To symboliczny moment dla rynku, który przez lata był zdominowany przez amerykańskiego giganta.

Tesla przegrywa na "kluczowym polu bitwy"

Tesla przegrywa na "kluczowym polu bitwy"

Źródło:
tvn24.pl

PKO BP, ING Bank Śląski, Santander Consumer Bank, Nest Bank - w tych czterech instytucjach finansowych zaplanowano prace serwisowe w najbliższych dniach. Dostęp do konta może być utrudniony, lepiej zaopatrzyć się więc w gotówkę.

Lepiej mieć przy sobie gotówkę. Banki ostrzegają

Lepiej mieć przy sobie gotówkę. Banki ostrzegają

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump po raz kolejny ostrzegł koncern Apple, tym razem w social mediach, że jeśli gigant nie przeniesie produkcji iPhone'ów do Stanów Zjednoczonych, to nałoży na koncern dodatkowe daniny. Komentatorzy oceniają to jako zaostrzenie sporu pomiędzy Trumpem a szefem Apple, Timem Cookiem.

Spór się zaostrza. Trump grozi gigantowi

Spór się zaostrza. Trump grozi gigantowi

Źródło:
PAP