Te produkty mają zdrożeć. Przewidywania analityków

Źródło:
tvn24.pl
Prezes NBP o projekcji inflacji
Prezes NBP o projekcji inflacjiTVN24
wideo 2/9
Prezes NBP o projekcji inflacjiTVN24

Mięso, mąka, pieczywo, owoce, warzywa - między innymi te produkty mają podrożeć. Analitycy dla redakcji biznesowej tvn24.pl wskazali, czego można spodziewać się w 2025 roku, jeśli chodzi i o ceny artykułów spożywczych i paliw. Wyjaśnili też, co zdarzy się na rynku walut, który również może mieć wpływ na ceny.

- Mięso w 2025 roku będzie droższe - podkreśliła Magdalena Kowalewska, dyrektorka biura analiz sektora Food and Agri w BNP Paribas Polska.

Ceny artykułów spożywczych, za które zapłacimy więcej

Jak wyjaśniła, rynek produktów mięsnych nie jest jednorodny. - Najsilniejszych wzrostów cen oczekujemy w odniesieniu do wołowiny i drobiu, głównie ze względu na wzrost kosztów produkcji. Dodatkowo w przypadku wołowiny, spodziewana poprawa sytuacji finansowej gospodarstw domowych, może przyczynić się do ożywienia popytu na ten gatunek mięsa. Już droga wołowina, może jeszcze zdrożeć - dodała analityczka.

Jej zdaniem drób, w szczególności kurczak, jest najtańszym gatunkiem mięsa, co wspiera wzrost popytu na te produkty. - W okresie silnej presji inflacyjnej konsumenci chętnie sięgali po mięso drobiowe, jako naturalny substytut dla mięsa czerwonego. W 2025 roku ze względu na możliwe wzrosty cen pasz wzrosną koszty produkcji również w odniesieniu do tego gatunku mięsa - wskazała Kowalewska.

Tańsza może być natomiast wieprzowina. - Mięso wieprzowe może być tańsze o 1-3 procent, szczególnie w pierwszej połowie 2025 roku, ze względu na większą podaż żywca w kraju - powiedziała.

Mąka i pieczywo w 2025 roku najprawdopodobniej będą droższe - W przypadku wystąpienia niekorzystnych warunków pogodowych na półkuli północnej, szczególnie niedoborów wody lub zbyt wysokich temperatur, możemy spodziewać się wzrostu cen mąki i utrzymania się cen pieczywa na wysokich poziomach w pierwszych miesiącach nowego roku - stwierdziła w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Weronika Szymańska-Wrzos, starsza analityczka sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas.

Jak wyjaśniła niższe zbiory pszenicy w bieżącym sezonie w Unii Europejskiej, ale również w Rosji i Ukrainie, przyczyniają się do uszczuplenia globalnego bilansu przed przyszłorocznymi żniwami, co może skutkować lekkim wzrostem notowań zbóż w pierwszej połowie przyszłego roku.

Ceny oleju roślinnego również mogą wzrosnąć w 2025 roku. - W związku z niższymi zbiorami rzepaku w UE oraz słabszą produkcją słonecznika u głównych światowych producentów konsumenci mogą w najbliższych miesiącach odczuć wzrost cen olejów roślinnych - stwierdziła Szymańska-Wrzos. Dodała, że notowania rzepaku na paryskiej giełdzie MATIF w grudniu osiągnęły poziom najwyższy od marca 2023 roku.

- Z drugiej strony wysoka światowa podaż soi ogranicza zwyżki notowań pozostałych roślin oleistych i olejów roślinnych - zaznaczyła analityczka.

Za owoce i warzywa także zapłacimy więcej w 2025 roku. - Kilkunastoprocentowe spadki zbiorów owoców w 2024 roku mogą w dużej mierze przełożyć się na wzrost cen tych produktów w sklepach, zarówno w przypadku owoców sezonowych jak i tych dłużej dostępnych, jak jabłka - powiedział Jakub Jakubczak, analityk sektora Food and Agri w BNP Paribas Bank Polska.

- Poza wyższymi cenami produktów świeżych, których spodziewamy się w pierwszej połowie 2025 roku, mrożone owoce również będą droższe, biorąc pod uwagę niższą dostępność surowca dla przetwórców. Sytuacja może poprawić się w drugiej połowie roku pod warunkiem, że powierzchnia upraw lub poziom zbiorów się poprawią - stwierdził analityk.

Jak wyliczył, w przypadku warzyw powinniśmy spodziewać się wyższych cen wybranych gatunków w 2025 roku, takich jak: kapusta biała, kalafiory, brokuły, marchew czy buraki, których zbiory w 2024 roku były o 5-10 proc. niższe niż w roku 2023. Ograniczenie podaży tych produktów będzie wywierało presję wzrostową na ich ceny, szczególnie w pierwszej połowie 2025 roku.

- Z kolei w wyniku wzrostu produkcji, warzywa takie jak: ziemniaki, pomidory, kabaczki czy cukinie mogą być tańsze. Sytuacja cenowa w drugiej połowie przyszłego roku będzie w dużej mierze zależała od poziomu zbiorów, jak i popytu ze strony przetwórstwa warzywnego - ocenił analityk.

Jak dodał Jakubczak, w przypadku wielu typów napojów również możemy spodziewać się wyższych cen w 2025 roku. - Jednym z takich produktów zdecydowanie będzie kawa. Według najnowszych szacunków produkcja kawy w dwóch największych krajach produkcyjnych na świecie - Brazylii i Wietnamie będzie o 10-15 procent niższa, co już teraz przekłada się na wyższe ceny w niektórych rejonach świata. W Polsce podwyżek cen powinniśmy spodziewać się w pierwszych miesiącach 2025 roku, jednak ich skala jest trudna do przewidzenia - powiedział.

- Wyższych cen powinniśmy spodziewać się również w segmencie soków owocowych. Z jednej strony niższa podaż owoców do przetwórstwa w 2024 roku wpłynie na poziomy cen soków przygotowywanych z tych owoców w 2025 roku. Z drugiej strony presja wynikająca z wysokich cen koncentratów soków pomarańczowego i jabłkowego również dołoży swoją cegiełkę do wzrostów cen na półkach sklepowych - dodał analityk.

Jak wyjaśnił, sytuacja w segmencie koncentratów sokowych raczej nie poprawi się w 2025 roku w związku z niższymi poziomami zbiorów pomarańczy sokowych w Brazylii, USA i Meksyku, jak i mniejszej podaży jabłek sokowych w Polsce i Europie.

Spadki cen produktów spożywczych w 2025 roku

Nie wszystkie produkty spożywcze będą drożeć w nadchodzącym roku. Popularne teraz i drogie masło - może być tańsze.

- Rekordowe ceny masła w 2024 roku rozgrzały opinię publiczną. Cena kostki masła w okresie przedświątecznym wzrosła do 10 złotych, osiągając roczne maksimum. Oznacza to, że w ciągu 2024 roku cena masła wzrosła o około 55 procent, co wywołało oburzenie wśród konsumentów - przypomniał Michał Bieńkowski, starszy analityk Sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas.

- Z dużym prawdopodobieństwem okres świąt Bożego Narodzenia był lokalnym szczytem cenowym na rynku tego surowca. Kontrakty terminowe na dostawy masła w maju sugerują spadek cen o przynajmniej 20 procent, co oznaczałoby powrót ceny kostki masła w okolice 6-8 złotych - stwierdził.

- Nie przewidujemy jednak niskich cen masła. Głównie ze względu na intensywną konkurencję z segmentem serów o tłuszcz mleczny, z którego obydwa produkty są wytwarzane. Tłuszcz ten pozostanie drogi między innymi ze względu na duży popyt na produkty branży mleczarskiej zgłaszany zarówno wewnątrz UE, jak i poza nią - wyjaśnił Bieńkowski.

Na europejskie sery podpuszczkowe (czyli w szczególności żółte) popyt powinien utrzymać się na niezmienionym poziomie. - W ciągu roku ceny goudy wzrosły o ponad 7 procent, by osiągnąć w grudniu cenę około 40 złotych za kilogram. Ceny towaru są już dosyć wysokie, ale nie przewidujemy znaczących spadków na tym rynku. Wysokie ceny powinny doprowadzić do zwiększenia produkcji towaru i tym samym stabilizacji cen - wytłumaczył.

Za mleko w części 2025 roku również prawdopodobnie zapłacimy mniej. - W miesiącach wiosennych spodziewamy się lekkiego spadku cen mleka w związku ze zwiększającą się w tym okresie podażą surowca. Nie zmienia to faktu, że w ciągu całego roku ceny z dużym prawdopodobieństwem utrzymają się powyżej średniej ceny z 2024 rok (około 2,10 złotego za litr w skupie) - powiedział Bieńkowski.

- Głównym powodem utrzymywania się wysokich cen mleka jest silny popyt na produkty branży mleczarskiej i związane z tym duże zapotrzebowanie na tłuszcz mleczny potrzebny do produkcji masła i serów. Jak wyjaśnia cena mleka w 2024 roku wzrosła o około 15 procent. W grudniu za litr mleka w sklepach trzeba było zapłacić od 3 do 5 złotych w zależności od producenta i ilości kupowanego produktu - powiedział analityk.

Stabilizacja cen produktów spożywczych

- Spodziewamy się względnej stabilizacji cen słodyczy w 2025 roku. Obecne wzrosty cen wynikały zarówno z bardzo wysokich cen kakao, jak i utrzymujących się na wysokim poziomie cen cukru. W obu sytuacjach wysoki poziom cen surowców wywołany był przez spadek produkcji połączony z wysokim popytem - powiedział Jakub Jakubczak z BNP Paribas.

W 2025 roku ceny tych dwóch kluczowych surowców powinny być na niższym poziomie niż w 2024 roku. - Dodatkowo, producenci słodyczy obecnie zamiast podnoszenia cen zmieniają skład swoich produktów lub też zmniejszają rozmiar opakowań, aby uniknąć podwyżek cen na półkach sklepowych. Zakładając, że nie doświadczymy szoków cenowych na rynkach surowców używanych do produkcji słodyczy, możemy spodziewać się stabilizacji cen słodyczy w 2025 roku - ocenił analityk.

Co do cen ryb w 2025 roku "jest szansa na stabilizację cen". - Segment ryb jest bardzo zróżnicowany i trudno wskazać ogólny kierunek ruchu cenowego. Jest szansa na to, że dynamiczny wzrost cen ryb z ostatnich lat zostanie wyhamowany w 2025 roku głównie za sprawą spadku popytu - mówił Bieńkowski.

- Ewentualna stabilizacja cen dotyczyłaby w szczególności rynku importowanego łososia (cena w sklepach w grudniu ok. 120-160 zł/kg w zależności od producenta) i lokalnie hodowanego pstrąga. Za utrzymywaniem się wysokich cen ryb przemawiają także coraz niższe limity połowowe na Bałtyku, przekładające się na ograniczenie podaży surowca - podsumował analityk.

Ceny paliw w 2025 roku

- W 2025 roku na rynku ropy i paliw gotowych w kraju możemy spodziewać się sytuacji zbliżonej do tej, która jest obecnie - powiedziała Urszula Cieślak, dyrektor działu prognoz i analiz z firmy Reflex.

- Tak jak w tym roku płacimy mniej za paliwa niż w 2023 roku, tak i przyszły rok nie powinien być dla nas gorszy - stwierdziła. Dodała, że w ciągu roku na pewno będą miesiące z niższymi cenami, ale też takie z wyższymi.

Zaznaczyła, że występuje wiele czynników i ryzyk, które mogą wpłyną na funkcjonowanie rynku paliw – zarówno tego krajowego, jak i światowego. - Z całą pewnością duże znaczenie ma niepewna polityka FED i polityka krajów OPEC+ co do produkcji ropy. Kolejna kwestia to słabsze prognozy wzrostu popytu na ropę. Spowolnienie gospodarcze w Chinach, z którym kraj ten nie może się uporać, również nie pozostaje obojętne – zaznaczyła.

- Oczywiście ogromne znaczenie mają także ryzyka geopolityczne związane z sytuacją na Bliskim Wschodzie, ale też z sytuacją za naszą wschodnią granicą, czyli na Ukrainie. To wszystko będą te czynniki, które w dalszym ciągu będą wpływały na sytuację na rynku ropy i na rynku paliw gotowych na rynkach europejskich, co będzie wymiernie przekładało się na sytuację na rynku krajowym - powiedziała Cieślak.

Na sytuację na rynku paliw może mieć wpływ zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. – Jeśli Trump poluzuje restrykcje związane z wydobyciem ropy w USA, zwiększając tym samym jej wydobycie, co zapowiada, to może się to przełożyć na spadki cen paliw – wyjaśniła.

- Jeśli chodzi o rynek krajowy, to wymierne znaczenie będzie miała wartość polskiej waluty względem dolara - powiedziała Cieślak.

Jej zdaniem na większą ilość dostępnej ropy na świecie wpływa również transformacja energetyczna i zwiększony udział samochodów elektrycznych w Chinach. Dodała, że w Polsce jeszcze udział pojazdów elektrycznych jest na tyle niski, że nie wpływa na ograniczenie zużycia paliw. - To nie jest ten moment, żebyśmy już odnotowali spadek popytu na paliwa z tytułu przyrostu samochodów elektrycznych. Natomiast w krajach Europy Zachodniej ten rynek samochodów elektrycznych przystopował, co również nie wpływa na spadki cen – zauważyła Cieślak.

Rynek walutowy w przyszłym roku

- Na rynku walutowym w pierwszej połowie 2025 roku możemy spodziewać się przede wszystkim trendu mocnego dolara amerykańskiego - podkreślił Michał Stajniak, analityk surowcowy i wicedyrektor działu analiz w XTB.

- Obecnie mamy dosyć wyraźną zmianę nastawienia ze strony amerykańskiego banku centralnego, czyli Rezerwy Federalnej. Dosyć jasno zakomunikowała ona, że stopy procentowe będą obniżane wolniej, niż dotychczas zakładano – wyjaśnił.

Dodał, że istnieje dość duże prawdopodobieństwo, że w 2025 roku w Stanach Zjednoczonych będziemy mieli tylko dwie obniżki stóp procentowych lub nawet żadnej. W 2023 roku stopy procentowe w USA obniżano 3-krotnie, ale w sumie o 100 punktów bazowych. - Mniejsza liczba obniżek w USA może doprowadzić do wyraźnego umocnienia dolara – podkreślił.

Jak wyjaśnił, restrykcyjna polityka Rezerwy Federalnej, a także problemy gospodarcze w strefie euro, mogą odbić się na relacji najważniejszej pary walutowej świata EUR/USD. -  Patrząc na parę euro/dolar z perspektywy długoterminowej, trzeba zauważyć, że parytet mieliśmy ostatnio w 2022 roku. Obecnie obserwujemy zejście euro/dolara poniżej poziomu 1,04 i istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że w pierwszej połowie przyszłego roku będziemy mieli zejście euro-dolara poniżej poziomu jedności - powiedział analityk XTB.

- Z kolei po stronie strefy euro mamy potencjał do przyspieszenia obniżki stóp procentowych. Oczywiście problemem cały czas jest i nadal będzie wysoka inflacja. Natomiast problemy gospodarcze Europy postawią europejskich decydentów przed koniecznością szukania rozwiązań wspierających rozruszanie gospodarek – wyjaśnił.

Dodał, że jednym ze sposobów jest obniżka stóp procentowych. - Są też potencjalne możliwości, aby ponownie zacząć skupować aktywa, czyli obligacje. Ale na ten moment jeszcze trudno o tym spekulować - stwierdził analityk.

Jak dodał, na początku przyszłego roku możemy spodziewać się również mocnego dolara amerykańskiego w stosunku do polskiego złotego. - Myślę, że dolar w stosunku do złotego będzie na poziomie 4,10 w pierwszych tygodniach 2025 roku. Są to podobne poziomy do tych, które obserwowaliśmy pod koniec 2024 roku. Mieliśmy testowanie w tym roku 4,20. Jednak jest mocna perspektywa na to, aby jednak te poziomy były nieco wyższe. Widzę tu potencjał dojścia do zakresu 4,25 -4,30. Aczkolwiek polski złoty powinien być walutą dosyć mocną w naszym regionie. Przemawia za tym jastrzębia, czyli bardzo rygorystyczna polityka monetarna – podkreślił.

Stajniak wyjaśnił, że w związku z nią perspektywy na obniżki stóp procentowych w Polsce bardzo wyraźnie odsunęły się w czasie.

- Obniżki stóp procentowych pierwotnie zapowiadane były na marzec 2025 roku, natomiast już teraz wiadomo, że to się nie wydarzy. Profesor (Adam) Glapiński (prezes NBP - red.) dosyć jasno zakomunikował, że przy wysokiej inflacji Rada Polityki Pieniężnej nie obniży stóp. A przypomnijmy, że obecna prognoza inflacji CPI na marzec 2025 wynosi około 5,5 proc. – zaznaczył.

- Kluczowe będzie to, jak będzie wypadać inflacja w przyszłości, a kolejną projekcję inflacyjną poznamy właśnie w marcu. I to tak naprawdę nam powie, czy w ogóle możemy liczyć na jakąkolwiek obniżkę stóp procentowych w Polsce w 2025 roku – wyjaśnił.

- Z szerokiej perspektywy rynku walutowego należy zwrócić uwagę na to, że waluty emerging markets w pierwszej połowie 2025 roku mogą być pod presją mocnego dolara. Przede wszystkim juan czy meksykańskie peso ze względu na taryfy celne. Również real brazylijski ma się słabo ze względu na problemy polityczne i gospodarcze i najprawdopodobniej ta słabość będzie kontynuowana. Forint węgierski i czeska korona pozostaną słabe na początku przyszłego roku. Wpływ na notowania tych walut będą miały ceny energii w tych krajach oraz perspektywy monetarne. Złoty powinien być jednak w stosunku do walut regionalnych mocniejszy - powiedział Stajniak.

Jak dodał analityk XTB, druga połowa 2025 roku będzie stała pod znakiem wpływu pierwszych decyzji politycznych Donalda Trumpa, który zostanie zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych 20 stycznia 2025 roku.

- Ogromne znaczenie będą miały ewentualne restrykcje handlowe, których nałożenie Donald Trump zapowiada. Ważna będzie również polityka fiskalna w USA. Wszystko wskazuje na to, że będą nakładane kolejne cła na europejskie i na chińskie produkty, co może doprowadzić do ograniczenia handlu na całym świecie. Jednak taka polityka może doprowadzić do wystrzału inflacji w Stanach Zjednoczonych. Taka polityka Trumpa może finalnie doprowadzić do sytuacji, że drugiej połowie przyszłego roku dolar będzie w odwrocie - stwierdził analityk.

Autorka/Autor:Paulina Karpińska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prognoza wzrostu niemieckiej gospodarki została znacząco obniżona. Minister gospodarki Robert Habeck podał, że rząd spodziewa się w 2025 roku wzrostu o 0,3 procent. Jesienią ustępująca koalicja przewidywała 1,1 procent.

Ciemne chmury nad największą gospodarką Europy. Prognoza rządu

Ciemne chmury nad największą gospodarką Europy. Prognoza rządu

Źródło:
PAP

W razie braku dojścia do porozumienia WOŚP z TV Republika sieć handlowa Lidl zaprzestanie dalszych emisji spotów reklamowych w stacji - poinformowała dyrektorka do spraw korporacyjnych i społecznej odpowiedzialności biznesu Lidl Polska Aleksandra Robaszkiewicz. Firma Oleofarm przekazała, że rezygnuje z emisji reklam w TV Republika.

Kolejna firma reaguje po oświadczeniu Owsiaka

Kolejna firma reaguje po oświadczeniu Owsiaka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Twój e-PIT będzie niedostępny od 4 do 14 lutego - powiadomił resort finansów. W tych dniach usługa ma być zasilana informacjami o przychodach podatników, co ma umożliwić wygenerowanie PIT-ów.

Twój e-PIT będzie niedostępny. Resort wyjaśnia

Twój e-PIT będzie niedostępny. Resort wyjaśnia

Źródło:
PAP

- Umocnienie złotego nie byłoby czymś pożądanym - powiedział w rozmowie z dziennikarzami wiceminister finansów Jurand Drop. W środę rano kurs euro do złotego na chwilę spadł poniżej poziomu 4,20 - najniższego od siedmiu lat.

Kurs najniżej od siedmiu lat. Wiceminister komentuje

Kurs najniżej od siedmiu lat. Wiceminister komentuje

Źródło:
PAP

We wtorek w Lotto padły cztery milionowe wygrane - przekazał Totalizator Sportowy. "Szóstka" w Lotto wyniosła prawie 25 milionów złotych, a szczęśliwy zakład zawarto w kolekturze w Redzie.

Prawie 25 milionów złotych w Lotto. Podano, gdzie padła wygrana

Prawie 25 milionów złotych w Lotto. Podano, gdzie padła wygrana

Źródło:
tvn24.pl

Publiczne pieniądze wykorzystane do partyjnych celów. Za rządów Zjednoczonej Prawicy miliony złotych z instytucji państwa i państwowych spółek trafiały do Telewizji Republika. To stacja, która sama siebie określa jako niezależną, ale uprawia polityczną propagandę Prawa i Sprawiedliwości. Telewizja cieszyła się przywilejami nie tylko za sprawą publicznych pieniędzy, ale również koncesji na nadawanie naziemne - przyznanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Reportaż Marty Gordziewicz ujawniający te powiązania, "Republika propagandy", można obejrzeć w TVN24 GO.

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Źródło:
TVN24

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (WSA) orzekł, że decyzja o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku (GNB) została wydana z naruszeniem prawa. Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) poinformował, że rozpocznie prace nad złożeniem skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).

Restrukturyzacja Getin Noble Banku. Sąd: decyzja wydana z naruszeniem prawa

Restrukturyzacja Getin Noble Banku. Sąd: decyzja wydana z naruszeniem prawa

Źródło:
PAP, TVN24

Władze pięciu włoskich miasteczek w Abruzji chcą mocno zredukować napływ turystów i w trybie pilnym wprowadzają weekendowe ograniczenia. W niedzielę do jednego z ośrodków narciarskich przyjechało 260 autokarów z mieszkańcami Neapolu, przez co doszło do szturmu na wyciągi i paraliżu na drogach.

"20 tysięcy osób na nartach". Wprowadzają ograniczenia

"20 tysięcy osób na nartach". Wprowadzają ograniczenia

Źródło:
PAP

Rynek mieszkaniowy zapowiada się stabilnie - twierdzą eksperci Otodom Analytics oraz Polityki Insight. Wskazali też, że w małych miastach można się spodziewać "dalszego, choć umiarkowanego, wzrostu cen".

Ceny mieszkań. W tych miastach "możemy się spodziewać dalszego wzrostu"

Ceny mieszkań. W tych miastach "możemy się spodziewać dalszego wzrostu"

Źródło:
PAP

Nie będzie objęcia wszystkich umów cywilnoprawnych składkami na ubezpieczenia społeczne, szykują się za to nowe uprawnienia dla Państwowej Inspekcji Pracy. Rząd w środę przyjął uchwałę dotyczącą zmian w Krajowym Planie Odbudowy w tej sprawie. Przedstawiciele pracodawców oceniają te zmiany jako "rewolucyjne", związkowcy "czekają na działania" rządu w tej sprawie.

Rząd szykuje "rewolucyjną" zmianę w prawie pracy

Rząd szykuje "rewolucyjną" zmianę w prawie pracy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Rewizja Krajowego Planu Odbudowy (KPO) została zaakceptowana przez rząd - przekazał w mediach społecznościowych wiceminister funduszy Jan Szyszko. Ministra funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podała, że usunięto przymus oskładkowania wszystkich umów zleceń i o dzieło, a do tego w rewizji znalazło się wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy.

Oskładkowanie umów. Jest decyzja rządu

Oskładkowanie umów. Jest decyzja rządu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Od aplikacji, która wydawała się jedynie ciekawostką, po platformę pozwalającą wpływać na wyniki wyborów. Jak to się stało, że TikTok ma taką pozycję? Dlaczego w kolejnych krajach - od USA, poprzez Indie, aż po Albanię i Szwecję - pojawiają się pomysły zablokowania jej? Jak mówią eksperci, olbrzymią częścią sukcesu TikToka są jego algorytmy. One szybko uczą się o nas tego, czego sami jeszcze o sobie nie wiemy.

Tam się już nie tylko tańczy i śpiewa. "Masz 30 sekund i dostajesz strzał dopaminy"

Tam się już nie tylko tańczy i śpiewa. "Masz 30 sekund i dostajesz strzał dopaminy"

Źródło:
tvn24.pl

Szef Czeskiego Banku Narodowego (CNB) chce przeznaczyć miliardy euro na zakup bitcoina - poinformował w środowym wydaniu "Financial Times". Dziennik określa to jako "przełomowe posunięcie" i zwraca uwagę, że Czechy będą pierwszym zachodnim krajem, o którym wiadomo, że posiada rezerwy w kryptowalutach.

Sąsiad Polski szykuje "przełomowe posunięcie". "Wchodzę do dżungli"

Sąsiad Polski szykuje "przełomowe posunięcie". "Wchodzę do dżungli"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rząd zapowiedział uruchomienie "Parasola Wyborczego", programu ochrony wyborów w cyberprzestrzeni i ochrony przed dezinformacją. - Nawet jeżeli w 90 procentach przypadków jest to syzyfowa praca, no to mamy 10 procent, gdzie możemy wychwycić jakąś bardzo spektakularną manipulację I powiedzieć o niej światu - oceniła na antenie TVN24 profesor Aleksandra Przegalińska, ekspertka w zakresie sztucznej inteligencji, filozofka i futurolog. - Jestem jest za próbami takiego parasola. Nawet, gdyby miało się okazać, że jego skuteczność nie jest super wysoka - dodała.

Parasol nad wyborami. "Każdy z polityków może paść ofiarą"

Parasol nad wyborami. "Każdy z polityków może paść ofiarą"

Źródło:
TVN24

Od 1 lutego Zakład Ubezpieczeń Społecznych zacznie przyjmować wnioski o świadczenie 800 plus na nowy okres świadczeniowy. Formularze przyjmowane są wyłącznie drogą elektroniczną, a środki wypłacane w ramach rządowego programu trafiają na rachunek bankowy.

800 plus w 2025 roku. ZUS przypomina o terminie

800 plus w 2025 roku. ZUS przypomina o terminie

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump chciał zamrożenia wydatków federalnych, ale jego decyzja trafiła na opór. Sędzia federalna tymczasowo zablokowała we wtorek próbę wstrzymania finansowania wielu programów społecznych. Plan administracji zablokowany tuż przed wejściem w życie wywołał zamieszanie i panikę m.in. wśród władz stanowych i organizacji non-profit.

Trump mrozi wydatki federalne. Sędzia blokuje jego decyzję

Trump mrozi wydatki federalne. Sędzia blokuje jego decyzję

Źródło:
PAP, AP

Środowisko wydawców i dziennikarzy oraz organizacje społeczne po raz kolejny zaapelowały o pełną dekryminalizację zniesławienia. "Samo złagodzenie i ograniczenie zakresu przestępstwa zniesławienia, choć jest krokiem w dobrą stronę, nie zniweluje efektu mrożącego związanego z artykułem 212 Kodeksu karnego" - podkreślili przedstawiciele mediów.

Wydawcy i organizacje społeczne apelują o pełną dekryminalizację zniesławienia

Wydawcy i organizacje społeczne apelują o pełną dekryminalizację zniesławienia

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed wykryciem bakterii salmonelli na powierzchni skorupek jaj. Jajek tych nie należy spożywać, może nam grozić zatrucie pokarmowe.

Jajka wycofane z powodu salmonelli. Nie można ich spożywać

Jajka wycofane z powodu salmonelli. Nie można ich spożywać

Źródło:
tvn24.pl

- To, co robi Rosja, to jest element wojny hybrydowej. Bo 80 procent ceny nawozów to jest cena gazu - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.

Minister: to jest element wojny hybrydowej

Minister: to jest element wojny hybrydowej

Źródło:
tvn24.pl

Wśród władz Ekwadoru i przewodników górskich rosną obawy o bezpieczeństwo w związku z rosnącą liczbą turystów na najwyższych szczytach kraju, informują media. - Potem widzisz, jak ludzie się gubią, wołają o pomoc, żeby ktoś mógł skierować ich na właściwą ścieżkę - powiedział lokalnym mediom Jaime Vargas, szef miejscowego stowarzyszenia przewodników górskich, mówiąc o "nierozważnych" turystach.

Wulkany coraz popularniejsze wśród "nierozważnych" turystów. Rosną obawy o bezpieczeństwo 

Wulkany coraz popularniejsze wśród "nierozważnych" turystów. Rosną obawy o bezpieczeństwo 

Źródło:
ENEX, tvn24.pl

Francja, stosując się do jesiennego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE), oficjalnie uznała stosowanie takich nazw jak "stek" czy "kiełbaski" na określenie produktów roślinnych. Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu.

"Kiełbaski wegańskie" i "boczek wegetariański". Jest decyzja

"Kiełbaski wegańskie" i "boczek wegetariański". Jest decyzja

Źródło:
PAP