Bank Pekao podpisał pierwsze umowy kredytowe w ramach Bezpiecznego Kredytu 2 procent - poinformował TVN24 Biznes Paweł Jurek, rzecznik prasowy tego banku. Jak przekazał, średnia wnioskowana kwota kredytu wynosi około 400 tysięcy złotych. Nowe rozwiązanie do swojej oferty wprowadziły też między innymi PKO BP, Alior Bank oraz VeloBank.
Od poniedziałku w pierwszych bankach ruszyło składanie wniosków o Bezpieczny kredyt 2 procent. To rozwiązanie skierowane do osób do 45. roku życia, które nie mają ani nie miały wcześniej własnego mieszkania. Gotowość do przyjmowania wniosków od samego początku zadeklarowały PKO BP, Bank Pekao, Alior Bank i VeloBank.
Rozwiązanie przewiduje dopłaty do kredytu przez 10 lat, tak aby oprocentowanie zobowiązania przez cały ten okres było na poziomie 2 proc. plus marża banku.
Jak się okazuje, mimo że od wprowadzenia programu minęło kilka dni, to podpisano już pierwsze umowy z kredytobiorcami.
Bezpieczny Kredyt 2 procent
- Obserwujemy duże zainteresowanie klientów. Było ono widoczne także przed rozpoczęciem programu. W ciągu pierwszych 4 dni przyjęliśmy już ponad 1000 wniosków kredytowych - poinformował TVN24 Biznes Paweł Jurek, rzecznik prasowy Banku Pekao. Jak dodał, średnia wnioskowana kwota kredytu wynosi około 400 tys. zł.
W programie określony górny limit kwoty kredytu - 500 tys. zł dla singla, lub 600 tys. zł dla małżeństwa lub rodzica z dzieckiem.
Rzecznik przekazał, że Bank Pekao podpisał pierwsze umowy w ramach Bezpiecznego Kredytu 2 procent. - Podpisaliśmy już pierwsze umowy kredytowe i kolejne umowy czekają na podpis klientów - zapowiedział Jurek.
- Wnioski o bezpieczny kredyt rozpatrywane są w tym samym terminie co kredyty mieszkaniowe ze standardowej oferty. Zgodnie z ustawą mamy 21 dni na podjęcie decyzji kredytowej. W przypadku prostszych kredytów na zakup mieszkania, jak widać potrafimy podpisać umowy z klientami nawet w ciągu kilku dni - wyjaśnił rzecznik.
CZYTAJ TAKŻE: Bezpieczny Kredyt 2 procent. Beneficjenci nowego programu podwójnie wygrani. Ekspert wyjaśnia>>>
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock