Według ekonomistów ceny mieszkań w ciągu najbliższych trzech lat wzrosną o co najmniej 21 procent. Realizacja nowego rządowego programu mieszkaniowego z Polskiego Ładu ma jeszcze ten wzrost przyspieszyć - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Według ekonomistów z Credit Agricole Bank Polska, w 2023 r. średnia cena transakcyjna nowych lokali w siedmiu miastach sięgnie co najmniej 11,1 tys. zł za mkw. w porównaniu z 9,2 tys. zł w I kw. br. Ale trzeba się liczyć z jeszcze większą zwyżką, gdyż realizacja Polskiego Ładu prawdopodobnie jeszcze podbije ceny mieszkań - dowiadujemy się z dziennika.
"W raporcie, który ukaże się w poniedziałek, zespół ekonomistów pod kierownictwem Jakuba Borowskiego zaktualizował prognozy sformułowane w lutym br. Już one sugerowały, że pomimo pandemii boom na rynku nieruchomości w najbliższych latach będzie kontynuowany. Sporządzony przez ekonomistów z Credit Agricole Bank Polska model ekonometryczny sugerował jednak wówczas nieco wolniejszy wzrost cen" - napisano w "Rz".
Wyjaśniono, że według modelu w 2021 r. ceny nieruchomości miały wzrosnąć o 7,9 proc., a w kolejnych dwóch latach o 7,2 i 6,9 proc. "Obecne prognozy wskazują na wzrost cen o 8,9 proc. w br., a następnie o 7,9 i 7,3 proc. Średnio więc w tym okresie dynamika cen nieruchomości będzie o 0,7 pkt proc. wyższa, niż zanosiło się w lutym" - czytamy.
Dodano, że "model ekonomistów z Credit Agricole uzależnia ewolucję cen nieruchomości od sytuacji na rynku pracy, wartości zakupów za gotówkę oraz oczekiwań gospodarstw domowych co do zmian tych cen".
"Będzie sprzyjało zakupom mieszkań"
"Jak tłumaczy Jakub Borowski, rewizja prognoz w górę odzwierciedla przede wszystkim utrwalanie się wśród konsumentów przekonania, że mieszkania nie będą taniały. W ankietowych badaniach prowadzonych przez ING Bank Śląski w 2020 r. 46 proc. respondentów zgadzało się ze stwierdzeniem, że ceny mieszkań nigdy nie spadają. W ocenie analityków z Credit Agricole do 2023 r. ten odsetek zmaleje tylko minimalnie i pozostanie wyraźnie powyżej poziomu z lat 2014–2017, gdy oscylował między 34 a 38 proc. To zaś będzie sprzyjało zakupom mieszkań z obawy przed dalszym wzrostem cen oraz w celach spekulacyjnych - z zamiarem odsprzedania" - napisano w "Rz".
Ekonomista wytłumaczył, że "prognozy nie uwzględniają skutków Polskiego Ładu, który z dużym prawdopodobieństwem dodatkowo podbije ceny mieszkań".
"Jednym z jego elementów będzie program gwarantowania przez BGK wkładu własnego przy zakupie mieszkania na kredyt przez osoby młode. To zwiększy popyt. W ramach Polskiego Ładu planowane jest też dofinansowanie inwestycji realizowanych przez samorządy" - zaznaczono.
Według autorów raportu "realizacja tego programu przyczyni się do wzrostu cen materiałów budowlanych i kosztu robocizny w ramach budownictwa mieszkaniowego w kolejnych latach". Przypomniano również, że "w 2020 roku cena budowy 1 metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego oddanego do użytku zwiększyła się o 9,6 procent".
- Przypomnijmy, że Polski Ład zakłada m.in., iż osoby, które mają zdolność kredytową, ale nie mają oszczędności na wkład własny, będą mogły liczyć na gwarancje BGK. Gwarantowana kwota nie mogłaby przekroczyć 100 tys. zł. Projekty mieszkaniowe mają trafić do Sejmu najpóźniej w sierpniu – zapowiedział Jarosław Gowin, minister rozwoju, pracy i technologii.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock