- Musimy coś zrobić, żeby ropa była tańsza - wzywa brytyjski premier Gordon Brown i apeluje o przeprowadzenie skoordynowanej akcji w celu obniżenia rekordowych cen ropy. Jego zdaniem, powodem cenowej gorączki jest zbyt małe wydobycie.
- Wysokie ceny ropy naftowej mogą oznaczać szok dla światowej gospodarki - uważa Brown. Według brytyjskiego przywódcy, powodem szalejących cen jest zbyt niski poziom dostaw surowca.
W środę premier Wielkiej Brytanii spotyka się z przedstawicielami koncernów paliwowych, aby rozmawiać o możliwości zwiększenia produkcji. Ponadto Brown podkreślił, że jego rząd jest gotowy zaproponować pomoc koncernom naftowym.
Pomysł brytyjskiego premiera jest reakcją na wtorkowy protest właścicieli ciężarówek w tym kraju, którzy w akcie sprzeciwu na zbyt wysokie ceny paliw TIR-ami zablokowali ulice Londynu. Kierowcy domagali się zmniejszenia akcyzy na olej opałowy.
Z rekordowo wysokimi cenami ropy chce walczyć również francuski prezydent Nicolas Sarkozy. W tym celu Francja zamierza zaproponować swoim europejskim partnerom, by rozważyli ograniczenie podatku VAT na paliwa. Według Sarkozy'ego, obniżenie podatku VAT pomogłoby zrównoważyć ceny drogiego surowca.
Źródło: TVN CNBC Biznes, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24