Krzysztof Pawłowski, założyciel i pierwszy rektor Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu, jednej z najlepszych prywatnych uczelni w kraju, zrezygnował ze stanowiska. Jego miejsce od października zajmie były manager Motoroli Richard Magner - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Zmiana warty na stanowisku rektora to prawdziwa sensacja i nowość w szkolnictwie wyższym. Richard Magner będzie pierwszym cudzoziemcem kierującym w naszym kraju szkołą wyższą.
Nowy rektor jest wieloletnim menedżerem amerykańskiego oddziału Motoroli oraz dziekanem Wydziału Zarządzania uczelni National-Louis w Chicago. - Zdecydowałem się przyjąć propozycję, bo nowosądecka szkoła osiągnęła wielki sukces, chcemy, by za kilka lat mogła konkurować ze światowymi szkołami biznesu - mówi Magner.
Szkoła w Nowym Sączu powstała w 1992 roku, w ciągu kilku lat z niewielkiej placówki o lokalnym zasięgu przekształciła się w jedną z najlepszych niepaństwowych szkół w kraju. Obecnie na kierunkach: zarządzanie i marketing, informatyka, politologia i psychologia kształci się w niej ponad 4 tysiące studentów. Studenci oprócz dyplomu polskiego mogą uzyskać też amerykański dyplom Bachelor of Arts. Pod nowymi rządami szkoła planuje rozwijanie takich kierunków kształcenia jak inżynieria procesowa i informatyka.
Czas na nowe wyzwania
Krzysztof Pawłowski aktywnie działa w krajowym środowisku akademickim, pełni też wiele funkcji pozauczelnianych, jest m.in. od wielu lat przewodniczącym jury najważniejszego konkursu w branży HR, organizowanego przez "Rzeczpospolitą" i firmę doradczą Bigram - Dyrektor Personalny Roku.
- Po 19 latach pracy nad jednym projektem postanowiłem wykorzystać swoje doświadczenie i bardziej zaangażować się w nowe przedsięwzięcia, które z pewnością dobrze przysłużą się szkole - wyjaśnia.
Chodzi przede wszystkim o realizowany w Nowym Sączu projekt "Miasteczko multimedialne", które w ciągu kilku lat ma się stać centrum edukacyjno-rozrywkowym regionu. W jednym miejscu funkcjonować będzie ośrodek badawczo-rozwojowy, inkubator przedsiębiorczości oraz multimedialne centrum rozrywki.
Miasteczko współpracuje z parkami technologicznymi i klastrami z całej Europy, m.in. w Wielkiej Brytanii, Szwecji i Belgii. W jego powstanie zaangażowanych jest 50 firm. Miasteczko uzyskało finansowanie z UE w wysokości 28 mln euro. - 90 proc. tej kwoty przeznaczono na zbudowanie infrastruktury, zakup ziemi, budowę dróg, resztę na pozyskanie i utrzymanie odpowiedniej kadry - mówi dotychczasowy rektor. Przyznaje, że kwota ta wystarczy na pięć - sześć lat inwestycji.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24