Wybory tuż, tuż - a w telewizji, prasie czy radiu w jesiennych planach zostało już niewiele wolnego miejsca na reklamy - pisze "Rzeczpospolita".
Domy mediowe przygotowujące partiom kampanie przedwyborcze szykują strategie i rezerwują czas w mediach. Wiadomo, że wcześniej czas i miejsce reklamowe w telewizji i outdoorze wykupiły lub zarezerwowały komercyjne firmy. Nie ma więc co liczyć, że media zyskają w tym roku na kampaniach tyle co dwa lata temu.
Według szacunków Domu Mediowego Starlink, partie polityczne zapłaciły za promocję w mediach przed dwoma laty za podwójne wybory (prezydenckie i do Sejmu) ponad 60 mln zł. Ubiegłoroczne wybory samorządowe kosztowały już "tylko" ok. 20 mln zł.
Gorąca jesień reklamowa
- Jesień jest tradycyjnie intensywnym czasem dla reklamy. W outdoorze niewiele zostało wolnych powierzchni. Dlatego prognoza wzrostu rynku reklamy zewnętrznej z powodu wyborów może się zmienić o zaledwie 1 - 1,5 pkt proc. - mówi Lech Kaczoń, prezes Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej, która zrzesza największe firmy outdoorowe. Kaczoń twierdzi, że prawie wszystkie ugrupowania rezerwują już powierzchnie reklamowe.
Jak ustaliła "Rzeczpospolita", PO i nieformalne ugrupowanie LiS kontaktowały się już np. z TVP, by sprawdzić, jak wygląda sytuacja w blokach reklamowych. - Na razie żadne ugrupowanie polityczne nie ma rezerwacji, choć z czasem reklamowym już zaczyna być krucho - mówi Aneta Wrona, rzeczniczka TVP.
Specjaliści od planowania reklam nie martwią się jednak o czas w telewizji. - Jeśli w telewizjach zostaną otwarte bloki wyborcze, to nie będzie problemu - mówi Sebastian Olszowy z MindShare. Tomasz Tęcza, mediaplanner z domu mediowego SPC House of Media, który planuje kampanię Prawa i Sprawiedliwości, dodaje, że reklamy w telewizji zawsze można wykupić po kosztach z cennika. A to, choć droższe niż kupowanie pakietów, jest możliwe nawet z niewielkim wyprzedzeniem.
Bitwa o billboardy
Najtrudniej będzie z reklamą zewnętrzną. Wprawdzie firmy outdoorowe zapewniają, że warto dopytywać się o wolne billboardy, jednak większość jest już wykupiona lub zarezerwowana. - Mamy już sporo rezerwacji, jednak dopóki są to tylko rezerwacje, będziemy rozpatrywać każde zapytanie o wolne miejsce na naszych nośnikach - zapewnia Agnieszka Zawistowska, rzeczniczka outdoorowej firmy Clear Channel Poland.
Według Lecha Kaczonia z IGRZ w sytuacji, gdy standardowe billboardy są wyprzedane, domy mediowe mogą wykorzystać przy wyborach wielkie płachty reklam wielkopowierzchniowych. Tomasz Tęcza nie wyklucza, że SPC House of Media skorzysta z nietypowych kampanii zwanych ambientowymi albo np. z powierzchni na autobusach i tramwajach.
Kłopotów nie będzie z prasą i radiem. - W radiu raczej nie ma problemów z rezerwacją czasu reklamowego, ale na razie nie widać żadnego przedwyborczego ruchu -mówi Maciej Teliszewski, dyrektor CR Media Consulting. Jaromir Sroga, dyrektor biura reklamy Eurozet, do której należy m.in. Radio Zet, spodziewa się rezerwacji czasu reklamowego na krótko przed rozpoczęciem kampanii.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24