Bezrobocie w grudniu 2008 r. wyniosło 9,5 proc. i objęło blisko 1,5 mln osób. Miesiąc wcześniej było ich 9,1 proc. Z opublikowanych dziś przez GUS danych wynika też, że w grudniu robiliśmy duże zakupy. Natomiast zamówienia w przemyśle były o blisko 20 proc. niższe niż przed rokiem.
Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu grudnia 2008 r. wyniosła 1 473 800 osób. Dane opublikowane przez GUS są nieco gorsze od przewidywań analityków. Spodziewano się wzrostu stopy bezrobocia do poziomu 9,4 proc.
Ekonomiści zwracają jednak uwagę, że w listopadzie i miesiącach zimowych zazwyczaj dochodzi do takiego pogorszenia sytuacji na rynku pracy.
Kupiliśmy więcej, jak to w grudniu
Lepsze od szacunków okazały się dane o sprzedaży detalicznej. W grudniu 2008 r. sprzedaż wzrosła o 6,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2007 roku, po wzroście o 2,7 proc. rok do roku w listopadzie 2008 roku. W ujęciu miesiąc do miesiąca wzrosła w grudniu 2008 r. o 20,2 proc.
Sprzedaż detaliczna realnie wzrosła w grudniu 2008 r. o 5,7 proc. rdr. Ekonomiści spodziewali się wzrostu o 5,4 proc. w skali roku.
Dane o sprzedaży detalicznej pokazują, że optymizm zakupowy Polaków poddaje się ostatni. Pomimo kryzysu i nienajlepszych perspektyw, konsumenci nie szczędzili pieniędzy na prezenty. Popyt wewnętrzny wciąż wydaje się kluczowym czynnikiem, który będzie wyrównywał spadek pozostałych wskaźników makroekonomicznych.
Przejaw kryzysu
Nowe zamówienia w przemyśle w Polsce spadły w grudniu 2008 roku w ujęciu rok do roku o 19,6 proc., po spadku o 12,5 proc. w listopadzie 2008 roku.
W ujęciu miesięcznym zamówienia w grudniu spadły o 6,8 proc. w porównaniu ze spadkiem o 6,9 proc. w listopadzie 2008 roku. Wskaźnik nowych zamówień w przemyśle pokazuje rozwój popytu na wyroby i usługi. Służy on do oceny przyszłej produkcji.
Powracający zwiększą presję
- Obecnie mamy stosunkowo dobrą sytuację, jeżeli chodzi o popyt konsumpcyjny. Natomiast przemysł jest pod silną presją zamówień zewnętrznych, zagranicznych, które silnie spadają. Stąd ten ogromny spadek zamówień w grudniu - komentuje wyniki prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club.
- Procesy recesyjne najwyraźniej nasilą się w najbliższych miesiącach, a stopa bezrobocia będzie dalej rosła - uważa Gomułka. Jak szacuje, w grudniu 2009 r. bezrobocie wyniesie około 11-12 proc. - Wielkość ta będzie zależała od tego, ile będzie powrotów z zagranicy. Jeżeli tych powrotów z Wysp Brytyjskich będzie rzeczywiście tak wiele, jak się oczekuje, czyli od 200 tys. do 300 tys. osób, to stopa bezrobocia będzie oczywiście większa - wyjaśnił.
- Bez czynnika powrotów mielibyśmy wzrost bezrobocia o jakieś 2-2,5 pkt proc. - szacuje Gomułka.
Źródło: PAP, money.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24