To jak pomnażać swoje pieniądze jeszcze do niedawna nie było tajemnicą. Wystarczyło zainwestować na giełdzie i czekać. Odkąd jednak na warszawskim parkiecie zawitały spadki, sprawa nie jest już taka prosto. Warto zatem posłuchać rad ekspertów.
"Gazeta Prawna" zebrała najnowsze prognozy specjalistów zarządzających pieniędzmi inwestorów. Wynika z nich, że, mimo niepokojących ostatnio doniesień z giełdy, fundusze akcji powinny w tym roku przynieść największy, oceniany na 10 proc. zysk.
Inwestorzy, którzy obawiają się ryzyka związanego z rynkiem kapitałowym, powinni wybierać wśród mniej ryzykownych funduszy zrównoważonych, które mogą zarobić ok. 7,3 proc. Mogą się też zdecydować na funduszy stabilnego wzrostu, co do których eksperci prognozują wzrost 6,2-procentowy.
Z bezpiecznymi funduszami pieniężnymi będą w tym roku z pewnością konkurować lokaty bankowe, które kuszą rosnącym oprocentowaniem. Zysk z nich wyniesie w tym roku ok. 5,5 proc., a więc będzie podobny do tego jaki mogą przynieść obligacje.
A kiedy znów będzie warto inwestować na giełdzie? Eksperci przewidują, że na warszawskiej giełdzie dojdzie do odbicia dopiero, gdy WIG20 spadnie do 2,5 tys. punktów(obecnie 3000 pkt.).
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl