Co dziesiąte dziecięce ubranko w Unii Europejskiej zagraża zdrowiu dziecka - wynika z raportu Komisji Europejskiej. KE zbadała ponad 16 tys. sztuk odzieży, wyposażonej np. w sznurki i troczki, którymi dzieci mogą się udusić. - Rodzice, miejcie się na baczności - ostrzega unijny komisarz ds. zdrowia i konsumentów.
W ciągu dwóch ostatnich lat Komisja Europejska wraz z władzami krajowymi przeprowadziła ponad 4,5 tys. inspekcji wśród detalistów, producentów, hurtowników i importerów w 11 krajach członkowskich.
Spośród 16,3 tys. sztuk odzieży, prawie 2,2 tys. nie odpowiadało unijnym standardom bezpieczeństwa. Chodzi zarówno o ubranka produkowane w UE jak i importowane, np. z Chin. Okazało się, że prawie 70 proc. niebezpiecznych ubranek było przeznaczonych dla niemowląt i małych dzieci.
Zabójcze troczki
KE postanowiła zbadać sprawę troczków po tym, jak wzrosła liczba doniesień z państw członkowskich mówiących o wypadkach spowodowanych zaplątywaniem się sznurków między szprychy rowerowe, drzwi samochodów czy sprzęty na placach zabaw. Wypadki kończyły się zranieniem, a nawet śmiercią dzieci.
- Musimy być czujni w imieniu naszych najbardziej wrażliwych konsumentów - dlatego produkty, które wchodzą na rynek, muszą spełniać wymogi bezpieczeństwa. Moja informacja dla rodziców streszcza się w słowach: miejcie się na baczności, a przedstawicielom rynku odzieżowego przypominam, że są odpowiedzialni za bezpieczeństwo tego, co wprowadzają na rynek - oświadczył unijny komisarz ds. zdrowia i konsumentów John Dalli.
Sznurki obciąć i się poskarżyć
W związku z alarmującymi danymi raportu, KE skierowała do producentów i dystrybutorów wytyczne, które mają zmienić sytuację na dziecięcym rynku odzieżowym i podnieść bezpieczeństwo dzieci.
Zgodnie z nimi, ubranka dla dzieci do siódmego roku życia nie powinny zawierać sznurków i troczków w kapturach i w okolicach szyi. Sznurki w kapturach ubrań przeznaczonych dla dzieci między siódmym a czternastym rokiem życia nie powinny być elastyczne i dłuższe niż 7,5 cm. Z kolei ubrania wiązane z przodu nie powinny zdaniem KE zawierać pasków i szarf dłuższych niż 36 cm.
Rodzicom, którzy już zakupili niebezpieczne ubranka, KE zaleca odcięcie sznurków. Można też poskarżyć się na producenta u odpowiednich służb konsumenckich w każdym z krajów UE. Obowiązkiem władz krajowych jest pilnowanie, by ubranka trafiające na rynek UE były zgodne ze standardami bezpieczeństwa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24