Największe w Europie biuro turystyczne TUI szykuje się spadek zysków w tym roku rzędu 45 milionów euro. Powód to seria naturalnych katastrof i niepokojów społecznych.
Szef TUI Peter Long ocenił, że rozruchy w Egipcie i Tunezji odbiją się na zyskach II kwartału tej firmy kwotą powyżej 20 milionów euro. Jak dodał, także katastrofalne trzęsienie ziemi i tsunami, które spustoszyły Japonię także odstręczają klientów od podróży.
Konkurent z branży, firma Thomas Cook już w lutym ostrzegała, że zamieszki w Egipcie będą ją kosztować ponad 20 milionów euro.
TUI z kolei ocenia, że w ubiegłym roku straciło prawie 120 milionów euro z powodu ograniczeń w komunikacji lotniczej, wywołanych chmurą pyłu wulkanicznego unoszącą się nad Europą wiosną.
Źródło: Sky News
Źródło zdjęcia głównego: TVN24