Wspomóc upadające banki i ledwie dyszące koncerny motoryzacyjne, a może dawać pieniądze zwykłym ludziom? Bawić się w Robin Hooda czy bankiera? W grze "Pakiet ratunkowy za bilion dolarów" (ang. "Trillion Dollar Bailout") decydują internauci.
W grze wydanej przez AddictingGames.com właściciele domów i szefowie przedsiębiorstw ubiegają się o państwową pomoc, zgłaszając swoje zapotrzebowania. Do gracza należy decyzja, komu wręczyć gotówkę, a kogo odesłać z niczym. Opcje są tylko dwie - dać worek z pieniędzmi (guzik: "bag"), bądź zdzielić delikwenta tymże workiem przez głowę (guzik "slap").
Mały biznes górą
Efekty tych decyzji widać na wykresie, który pokazuje, czy gospodarka jest bliżej ocalenia czy klęski. Jak zauważa serwis digitalbattle.com, twórcy gry wyraźnie premiują rozdawanie gotówki proszącym o małe sumy i odmawianie wielkiemu biznesowi. Tylko w takim wypadku wskaźniki ekonomiczne w grze rosną.
Instrukcja nie pozostawia zresztą wątpliwości: "Ukarz chciwych bogaczy i ocal uczciwych ludzi! Oddaj pieniądze właścicielom domów. Odmawiaj gościom w garniturach. Zrób to dobrze i ocal świat!" - głosi opis gry.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: y8.com