- Zagrożenie kryzysem kredytowym na polskim rynku nie występuje, a odpowiednie instytucje czuwają, żeby się nie pojawiło w przyszłości - zapewniał w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes szef banku centralnego Sławomir Skrzypek.
- Główny Inspektor Nadzoru Bankowego czuwa nad tym, żeby u nas nie pojawiły się takie problemy jak na Zachodzie oraz, by nas nie dotknął "efekt zarażania" - podkreślił Sławomir Skrzypek. - Na naszym rynku nie ma problemu z kredytami podwyższonego ryzyka, a to właśnie one przyczyniły się do kryzysu w Stanach Zjednoczonych. Mimo to, trudna sytuacja na nowojorskiej giełdzie odbiła się na rynkach światowych. Nastroje zarażają giełdę - dodał.
Prezes za integracją nadzoru finansowego
Prezes NBP Sławomir Skrzypek jest zwolennikiem zintegrowanego nadzoru finansowego, ale dopiero za pięć lat. - Będę zabiegać, by powołać Komitet Stabilności Finansowej - zaznaczył w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes szef banku centralnego. Tymczasem media podają, że Skrzypek osobiście walczył o to, by zmienić prawo tak, by nadzór bankowy nie przeszedł do KNF. Do swojej koncepcji miał przekonywać nie tylko minister finansów Zytę Gilowską, ale także premiera Jarosława Kaczyńskiego. Efektem jego starań było przyjęcie pod koniec sierpnia projektu nowelizacji zeszłorocznej ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym. Zgodnie z założeniami Komisja Nadzoru Finansowego przejmie nadzór bankowy dopiero w 2013 roku. W myśl proponowanej zmiany 31 grudnia 2012 r. KNF przejmie kompetencje i zadania Komisji Nadzoru Bankowego oraz Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego. Pierwotnie miało się to stać już 1 stycznia 2008 roku. Tymczasem szef banku centralnego już zabiega o powołanie Komitetu Stabilności Finansowej. - Proces likwidacji Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego powinien być wstrzymany na kilka lat. Bezpiecznie byłoby to zrobić za pięć lat. Od tego zależy stabilność finansowa, zwłaszcza przy przepływach transgranicznych - argumentuje Sławomir Skrzypek.
Dobry czas na reformy
Zdaniem prezesa NBP reformy najlepiej wprowadzać, gdy jest trend wzrostowy. - My taki mamy i zapewne utrzyma się on jeszcze przez kilka lat.
Sławomir SKrzypek zapewniał także na antenie TVN CNBC Biznes, że na koniec 2008 roku zostanie przedstawiony raport o euro. - Pokaże on bilans kosztów i korzyści związanych z wprowadzeniem euro, a także wskaże doświadczenia innych krajów, które tę walutę już przyjęły - mówił Skrzypek. Prezes NBP zastrzegł jednak, że wprowadzenie euro nastąpi wtedy, gdy to będzie najkorzystniejsze dla Polski. - Najwcześniejsza data przyjęcia euro przez Polskę to rok 2012 - zaznaczył Sławomir Skrzypek.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES