Szef Komisji Nadzoru Finansowego uważa, że jego instytucja w wystarczającym stopniu dba o interesy klientów funduszy inwestycyjnych. Zdaniem Stanisława Kluzy niektóre fundusze miały nierzetelne reklamy, ale KNF w porę interweniowała.
- Komisja Nadzoru Finansowego przeprowadziła szereg postępowań, w trakcie których pokazała, że niektóre fundusze inwestycyjne informowały klientów w sposób nierzetelny, albo mówiły w sposób asymetryczny: dużo o korzyściach, a mało o ryzyku i kosztach - w ten sposób Stanisław Kluza komentuje osiągnięcia KNF.
Przewodniczący KNF jest dumny z działań nadzoru w poprzednim roku, które miały zdyscyplinować niektóre z funduszy inwestycyjnych. - To chyba była największa tego typu akcja jeśli chodzi o kwestię reklam funduszy inwestycyjnych. Takie działania podjęliśmy jako pierwsi w Polsce - mówi przewodniczący KNF-u. Jak podkreślił, niektóre z przeprowadzonych w tej sprawie postępowań zakończyły się zakazem emisji konkretnych reklam.
Zdaniem Stanisława Kluzy, celem akcji było wprowadzenie odpowiedniej przejrzystości sposobu informowania klientów, aby ten dokładnie wiedział na jakich warunkach inwestuje w dany fundusz inwestycyjny. - Ważne jest to, żeby klient wiedział z jakim ryzykiem wiąże się inwestowanie i żeby był o tym odpowiednio informowany. Ważne jest żeby mógł się on zaznajomić z tym jak dany fundusz funkcjonuje, w jakie instrumenty on inwestuje i jakie są koszty wejścia do, albo wyjścia z danego funduszu - dodaje przewodniczący.
Jednocześnie szef Komisji Nadzoru Finansowego zaznacza, że Komisja będzie kontynuować swoje działania, wszczynając odpowiednie postępowania w stosunku do wszelkich instytucji finansowych, które będą swoich klientów informować w sposób nierzetelny. - Jeżeli zauważymy, że jakieś reklamy mają charakter wprowadzających w błąd klientów jako nadzór finansowych będziemy reagować i będziemy rozpoczynać postępowania wobec takich instytucji finansowych.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES