O połowę wzrosła liczba zawiadomień o braku komunikacyjnego OC, jakie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny otrzymuje od policjantów. Fundusz dopinguje funkcjonariuszy specjalnie organizowanym konkursem: trzy komendy wojewódzkie otrzymały właśnie po laptopie.
Od początku roku do końca października UFG otrzymał ponad 32 tysiące zawiadomień o braku ubezpieczenia. W tym samym okresie 2009 roku zawiadomień było 23 tysiące.
Zarząd Funduszu wręczył po laptopie każdej z trzech komend wojewódzkich, dzięki którym ściąga najwięcej kar za brak tej obowiązkowej polisy. Nagrodzono komendy mazowiecką, śląską i kujawsko-pomorską.
Podczas kontroli drogowej pojazdu policjant powinien sprawdzić także, czy kierowca ma ważną polisę OC. Jeśli nie - zawiadomienie o tym fakcie powinno trafić właśnie do UFG. Fundusz weryfikuje zgłoszenie m.in. w swojej bazie danych o ubezpieczeniach, albo w zakładach ubezpieczeń. Jeśli informacji, że właściciel ubezpieczenie wykupił nie ma - Fundusz wysyła do niego wezwanie, by okazał ważną polisę, albo zapłacił karę za jej brak.
W tym roku maksymalna kara za brak ubezpieczenia samochodu osobowego to 2050 złotych. Jednak to nie jedyna możliwa konsekwencja: spowodowanie wypadku nieubezpieczonym pojazdem powoduje, że właściciel pojazdu musi zwrócić UFG odszkodowanie, które Fundusz wypłaci poszkodowanym. Na koniec pierwszego półrocza 2010 roku UFG prowadził 17,5 tysiąca postępowań o zwrot wypłaconych odszkodowań.
Z szacunków Funduszu wynika, że po polskich drogach może jeździć około 200 tysięcy pojazdów bez ważnego OC.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24